reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

reklama
Dziewczyny ja sie przed chwila poplakalam...ze wzruszenia.jestem stara wariatka sentymentalna do bolu.Mama przywiozla poszewke na kolderke po mnie-recznie wyszywana.Ta poszewka w porownaniu do poscieli ktore sprzedaja dzisiaj w sklepach jest taka skromniutka i powiedzmy sobie szczerze srednia,ale tak jak nad tym plaszczykiem ktory mi zrobila na drutach,tak i tutaj wlozyla tyle pracy ze sie wzruszylam.Do tego na lewej stronie poscieli jest mala plamka co mnie jeszcze bardziej rozczulilo.Pomyslcie,my siedzimy na tylkach klikajac kup teraz na allegro albo dostajemy od innych a nasze mamy a przynajmniej te ktore rodzily w stanie wojennym gdy nic w sklepach nie bylo,same musialy wszystko produkowac,gotowac pieluchy i ubranka bo nawet proszku nie bylo tylko szare mydlo.No chyba ze ktos oplywal w dostatek lub mial przyslowiowa ciocie z ameryki.Oczywiscie ze macie racje ze najwazniejsze by dziecko bylo kochane,bez wzgledu na zasobnosc wyprawki.Dla mnie ten plaszczyk i ta kolderka sa bezcenne w porownaniu do tych wszystkich sklepowych bibelotow.I zycze sobie zebym ja umiala byc choc w czesci taka mama dla swojej corci jaka moja mama byla i jest dla mnie.
PS>Moj maz zawsze mowil ze sie nad wszystkim roztkliwiam;)))
 
a ja dla mojego malucha tez mam ciuszki po mnie! kaftaniki i pajacyki-sa zółtawe, ale bawełna super i mam zamiar ich uzywac-tak samo jak kocyka w któym mnie mama ze szpitala odbierała...
 
ewelcia86 a czy jestes już na L4?????????

Taaaak juz jestem:-):-):-)bez problemu mi dala,nawet sama sie spytala czy chce.

Sara ale masz super mame.
Jak bylam mala,potem troszke starsza to moja babcia zawsze z kas wyciagala jakies ubranka a to po mojej cioci,a to po moim tacie(po cioci dla mnie a po tacie dla brata zeby bylo jasne hehe)zawsze byly one piekne i nie zniszczone.
Placzka to ja tez jestem,placze z byle powodu,a najbardziej jak widze dzieci niepelnosprawne,ktore by chcialy cos zrobic a nie moga,albo ludzi niewinnych skrzywdzonych przez prawo.
 
ewelcia86 zgadzam się z Tobą w 100%. Dla naszych pociech najważniejsza będzie nasza miłość, to że będziemy blisko a nie jakieś firmowe ubranka, wózki, akcesoria itd. takie malutkie dziecko nie zauważy różnicy pomiędzy tańszym ubrankiem a tym droższym, a na pewno zauważy mało zainteresowania od strony rodziców. I w takiej sytuacji nawet najdroższe rzeczy nic nie pomogą. Oczywiście, że każda z Nas chciałaby dla swojego dziecka kupić wszystko co najlepsze :-)
Laila06 z drugiej strony też nie pochwalam dziecioróbstwa, ale moja teściowa ma 11 dzieci, jak mój wtedy jeszcze chłopak mi o tym powiedział to nie dowierzałam :-D:-D. Kazałam mu powiedzieć wszystkich imiona, i po chwili jeszcze raz powtórzyć, aby sprawdzić czy sobie tych imion nie wymyślił :-D. Ale całe jego rodzeństwo jest naprawdę wspaniałe, dobrze wychowani i nie mogę powiedzieć aby im czegoś brakowało. Chociaż może się nie przelewało, to na pewno mieli miłość od strony rodziców. Moja jedna babcia która jest sama cieszyła się, że mam tylu szwagrów bo miała z kim tańczyć na weselu hi hi co chwilę ktoś ją do tańca prosił :-)
Sara27
ja dostałam od mamy spodenki po mnie :-) takie fajne różowe hi hi. Też bym chciała być taką mamą dla mojej córeczki jaką moja mama jest dla mnie :-). Hi hi chociaż ja to chyba byłam za bardzo rozpieszczona z bratem :-D.
Hi hi ze mnie też jest straszliwy płaczek, maż się śmieje, że jak dziecko będzie po mnie miało płacz to to ojj...:wściekła/y: :-):-)
 
Ostatnia edycja:
agusia o tym mówie podziwiam ludzi którzy mają dzieci dużo bo kochają, i radzą sobie jakoś bo jakoś ale najważniejsze że się kochają ale nie pchała się z tą gromadka do telewizji ze nie ma za co książek kupić i w co ubrać.... takie coś mnie drażni
" daj bo mi sie nalezy nie mam czasu pracować bo dzieci robię"
moja babcia ma takich sąsiadów jej koleżanka urodziła w wieku 17 lat córke potem ta córka w wieku 16 lat i w tej chwili żyja od wypłaty do wypłaty po sąsiadach o kase i w 6 w 2 pokojach na picie jest robienie dzieci jest a na jedzenie nie ma
 
Ostatnia edycja:
Laila06 z drugiej strony też nie pochwalam dziecioróbstwa, ale moja teściowa ma 11 dzieci, jak mój wtedy jeszcze chłopak mi o tym powiedział to nie dowierzałam :-D:-D. Kazałam mu powiedzieć wszystkich imiona, i po chwili jeszcze raz powtórzyć, aby sprawdzić czy sobie tych imion nie wymyślił :-D. Ale całe jego rodzeństwo jest naprawdę wspaniałe, dobrze wychowani i nie mogę powiedzieć aby im czegoś brakowało. Chociaz może się nie przelewało, to na pewno mieli miłość od strony rodziców.:wściekła/y: :-):-)

Mam sasiadow gdzie bylo 6dzieci juz wszyscy dorosli,zyli normalnie jak ludzie wiadomo nie przelewalo sie ale byla to tak kochana rodzina,jedno za drugim by w ogien skoczylo.nie raz jak popatrzylam jak oni potrafili sie wszystkim dzielic to az mi sie lezka krecila w oku.co prawda ja wtedy tez bylam dzieckiem ale sie wzruszalam.I do tej pory sa uczynni i zachowuja sie nie nagannie,chociaz 2002r zmarli im rodzice i wtedy byl dla nich szok i dramat ale nie poddali sie.Tak wiec uwazam ze dzieci z wielodzietnej rodziny sa bardzo dobrze wychowani,potrafia myslec tez o kims a nie tylko o sobie!!!
Znam tez 11osobowa rodzine(razem z rodzicami).Kochaja sie bez granicznie-wiecie taka miloscia rodzinno,ale to jest takie piekne.

Ale sie rozpisalam.
 
Ostatnia edycja:
Laila06 no takiego czegoś to też nie pochwalam, bo jak ktoś ma już dziecko i widzi że ledwo wiąże koniec z końcem to decydowanie się na kolejne dzieci jest krzywdzące również dla tego już narodzonego dziecka. :-( eh a jeszcze niektóre kobiety co mają każde dziecko z innym mężczyzną a z żadnym nie są związane tak na prawdę, to już nie potrafię zrozumieć :-(.
 
reklama
Laila06 no takiego czegoś to też nie pochwalam, bo jak ktoś ma już dziecko i widzi że ledwo wiąże koniec z końcem to decydowanie się na kolejne dzieci jest krzywdzące również dla tego już narodzonego dziecka. :-( eh a jeszcze niektóre kobiety co mają każde dziecko z innym mężczyzną a z żadnym nie są związane tak na prawdę, to już nie potrafię zrozumieć :-(.

No wlasnie ja tez nie potrafie tego pojac jak mozna miec np.4dzieci i kazde z innym.Masakra!!!!Sama siebie krzywdzi(nie sznuje) i te dzieci.
 
Do góry