reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

Magdalenka no możliwe wczesniej nic takiego nie miałam zarejestrowałam się do lekarza ale to na jutro bo dziś nie przyjmuje mowie o lekarzu pierwszego kontaktu
A co do badań i usg w tej poradni to jade dziś lecz mówiła że to troszke za poźno 24 prawie tydzień i zobaczymy coś czuje że nie zrobią tych badań wszytsko przez tych lekarzy jakiego ja mam pecha szok:crazy: najpierw odeszla baba ktora była świetna przyszedł ten facet który nawet nie dojrzał ze mam za mało hemoglobiny i nie dał mi skierowania na usg co lepsze serduszka nie mógł posłuchać bo za wcześnie 22 czy 23 tygoniu haha jakiś kompletnie nieudacznik teraz zmiana lekarza na babke która prowadziłą mi pierwszą ciąże dała mi toskierowanie lecz już czuje ze za późno na te badania ja już nie wiem naprawde jestem podłamana :-(
 
reklama
Mówicie,że magnes.
Z tym,że ja już wcześniej tj. przed ciążą miałam, i pytanie czy to to???
Czy poprostu w czasie ciąży mi się to poprostu nasiliło.
A z tym magnezem-to macie jakis konkretny lek na myśli, bo ja już naprawdę niewiem co mam zrobić????:nerd::nerd::nerd:
Ale wielkie dzięki za zaiteresowanie i pomoc,:-D
 
Modroklejka;-)
A co do kamerki-to chyba super sprawa, a co do aparatu-mój ma na tym choplla-obiektywy - lustrzanka-ciągle coś zmienia i wymienia -a ja się juz w tym pogubiłam, ale fajnie przyda się jak synek będzie na świecie!!!

A co do wątku o tych nogach-;-) to pamiętasz może mniej wiecej która to była strona, bo rozumiem ze na tym wątu tak???
 
WITAM WSZYSTKIE MARCÓWECZKI :-):-):-)

Hmmm... już od dawna przesiaduje na tym forum ale przedstawianie sie odkładałam cały czas na później aż do teraz. (Pisze w tym temacie bo niewiem gdzie:happy:). Jestem młodą marcóweczką z łodzi, czekam na synka Alanka, Igorka albo Kubusia(trwają nad tym dyskusje). Moja ciąża od początku jest hmmm... można to nazwać: szpaitalno-łóżkowa(przez nią całą ok 2 miesiące spędziłam w szpitalu no i do porodu leżenie w łóżku ponieważ jest ona bardzo zagrożona). Cały czas jakieś problemy, do 7 tc była ona bliźniacza ale jedno maleństwo umarło, później krwiak, wydalanie się owodni po tamtym maluchu a teraz mało brakuje do wielowodzia. Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze... NIE ja poprostu wiem że będzie :):):):) Pozdrawiam ;-)
 
:eek: a co do pogody to jestesm w szoku, jak jest w Poznaniu zimno-u was tez???

DZIEWCZYNO!!! jest 18 listopada!!!! za niedługo 6 grudnia(moje urodzinki) jak ty chciałaś prezenty od mikołaja dostać jak śniegu nie bedzie????:szok:

mgb6 magnezu ciągle brakuje niektórym (mnie) różne czynniki wypłukują go z organizmu ja na przykład przed ciążą nie mogłam jednego piwa wypić- alkohol wypłukuje magnez i po jenym piwie nie mogłam na drugi dzień rękami ruszać -ja tak reaguje na wszelaki alkohol nie wiem co by było po wódce bo jej w ogóle nie pije
 
Ostatnia edycja:
a ja mam znowu dolinę..............siostra dała mi trochę maleńkich ubranek - niestety większość sukienek i różowych - stwierdziła że może jednak się mylą na usg że chłopak... a mnie to dobija:-:)zawstydzona/y::zawstydzona/y::-( ciągle ostatnio mam zmiany nastroju na te smutne, nie miałam czegoś takiego z 1 synkiem, wszędzie łapię dolinę w domu sklepie po prostu wszędzie....
nie wiem dlaczego, ale każdy komu mówię że będzie 2 chłopak to mnie dobija - ale będziesz miała bandę, sami faceci, może jednak się pomylili na usg, a ja chcę się przestawić na córę ale tak smutno to wychodzi
jakiś czas temu rozmawiałam ze znajomą i jak się dowiedziała że 2 chłopak (a ona ma 2 dziewczyny) to mi nagadała że ona się cieszy że ma dziewczyny bo dla kobiety córka to ktoś „swój” kto za kilka lat do niej przyjdzie po radę, poplotkować…. Chłopaki szybko wyrosną i to mąż będzie ich autorytetem i powiernikiem, a ja będę tą która pierze, sprząta robi jedzenie…. Z mężem będą więcej się bawić w strzelanie, samochody, a gdy dorosną to relacje między rodzicami a synem a córką są inne – Córka, a przyszła żona syna ciągnie go do swojej rodziny, częściej są tam, a mi zostanie ta rola teściowe do której trzeba raz w roku wjechać … chłopak zbyt mocno związany z matką nazywany jest mamim – synkiem, nieprzeciętą pępowiną…
takie właśnie smuteczki mnie dopadają i niestety przed chwilą jak powiedziałam przyjaciółce o synku to była znowu ta reakcja - a jednak, będzie dobrze dasz radę
mój mąż jakoś nie ma ostatnio czasu nawet na krótką rozmowę, a kiedy już coś powiem to mówi że nie mam krzywdzić Mikusia, mam się uśmiechać i koniec rozmowy - :-:)-:)-( a ja mam strasznego doła
 
a ja mam znowu dolinę..............siostra dała mi trochę maleńkich ubranek - niestety większość sukienek i różowych - stwierdziła że może jednak się mylą na usg że chłopak... a mnie to dobija:-:)zawstydzona/y::zawstydzona/y::-( ciągle ostatnio mam zmiany nastroju na te smutne, nie miałam czegoś takiego z 1 synkiem, wszędzie łapię dolinę w domu sklepie po prostu wszędzie....
nie wiem dlaczego, ale każdy komu mówię że będzie 2 chłopak to mnie dobija - ale będziesz miała bandę, sami faceci, może jednak się pomylili na usg, a ja chcę się przestawić na córę ale tak smutno to wychodzi
jakiś czas temu rozmawiałam ze znajomą i jak się dowiedziała że 2 chłopak (a ona ma 2 dziewczyny) to mi nagadała że ona się cieszy że ma dziewczyny bo dla kobiety córka to ktoś „swój” kto za kilka lat do niej przyjdzie po radę, poplotkować…. Chłopaki szybko wyrosną i to mąż będzie ich autorytetem i powiernikiem, a ja będę tą która pierze, sprząta robi jedzenie…. Z mężem będą więcej się bawić w strzelanie, samochody, a gdy dorosną to relacje między rodzicami a synem a córką są inne – Córka, a przyszła żona syna ciągnie go do swojej rodziny, częściej są tam, a mi zostanie ta rola teściowe do której trzeba raz w roku wjechać … chłopak zbyt mocno związany z matką nazywany jest mamim – synkiem, nieprzeciętą pępowiną…
takie właśnie smuteczki mnie dopadają i niestety przed chwilą jak powiedziałam przyjaciółce o synku to była znowu ta reakcja - a jednak, będzie dobrze dasz radę
mój mąż jakoś nie ma ostatnio czasu nawet na krótką rozmowę, a kiedy już coś powiem to mówi że nie mam krzywdzić Mikusia, mam się uśmiechać i koniec rozmowy - :-:)-:)-( a ja mam strasznego doła

to do kogo prtyzjdzie córka czy syn zależy tylko od was..... moja szwagierka w ogóle nie rozmawia "intymnie " z rodzicami ani mamą ani tata...
a ja jak zaczeliśmy się z meżem spotykac 3 lata temu miałam 19 lat przyszłam do rodziców -byli razem i zapytałam co sądzą o tabletkach, plastrach, zastrzykach-anty
i to mój tata bardziej karcił mnie że w ogóle pomyślałam o zastrzykach ze to duża dawka hormonów i że lepiej z ginem pogadać o tabletkach jak wórciłam do domu z tabletkami to zaczeli czytać ulotki jakie dostałam bo moja mama tez wtedy brała... mogę z nimi gadac o wszystkim zarówno z tatą jak i mamą...
nie ma między nami niedomówień nikt nie udawał że jak mą ż - wtedy chłopak spał u nas to ma spać w pokoju gościnnym bo doskonale zdawali sobie sprawę że tu nie chopdzi o to ze chcemy się kochac przy nich w domu tylko potrzebujemy bliskości.... to zależy od wychowania i od tego jaki bedziesz miec kontakt z dziećmi ... moi rodzice pracowali nad tym odkąd pamietam... z dzieciństwa przypomniałam sobie jak dostałam pałe w szkole podstawowej przyjechałam do domu powiedziałam o tym mamie a ona kazała zadzwonić do taty on wtedy nic mi nie powiedział a ja płakałam.... po 3 godzinach ktoś trąbi pod domem wychylamy się z mamą a na miejscu pasażera w aucie siędzi wieeeelgachny różowy królik pluszowy tata mi go dał i powiedział ze to na pocieszenie...
chodzi mi o to że wtedy innych problemów ja nie miałam a inne dzieci bały się mówić rodzicom o ocenach bo bali się kar i krzyków ja wtedy miałam swoje "wielkie" problemy i zawsze rodzice traktowali je powaznie....
teraz też tak jest
za te tabletki tez nie krzyuczeli tylko starali się doradzić
 
reklama
Laila to rzeczywiście masz świetnych rodziców. :-)
Kaczuszka, i co z tego, że będzie mamą dwóch chłopców a nie syna i córki. Możesz mieć dużo lepsze relacje z synami niż twoja wspomniana koleżanka z córkami. Wszystko zależy jak je sobie wypracujesz :-) Moja dobra koleżanka ma starszą siostrę i zapytałam kiedyś jej tatę czy nie żałuje, że nie ma syna, a on mi powiedział, że nie, bo ma świetny kontakt z córkami. I sam fakt tego, że jako mężczyzna miałby syna wcale nie gwarantowało by ich dobrych relacji. :-) Nie wiem czy to prawda, że gdy mężczyźni dorastają to partnerki bardziej ciągną ich w stronę własnej rodziny. I że tobie pozostanie tylko rola "wrednej" teściowej. To chyba zależy od synowej jaka Ci się trafi. (a do tego jeszcze daleko:-D) Ja zawsze powtarzam, że w święta musimy sobie tak rozplanować czas, żeby być i u Tomka i u mnie. I Tomek też mi czasami zwraca, że teraz to pójdziemy do niego bo u mojej rodziny już za długo siedzimy. Wiesz, myślę, że nie masz się czym martwic na zapas, zdecydowanie jeszcze nie. :-)
 
Do góry