reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

Kurcze dziewczyny, jak u Was z placami zabaw? Bo u mnei w poblizu wszystkie w pełnym słoncu, piaskownice bez daszków i tak sie zastanawiam, gdzie tu z młodym na spacer sięwybrac. W tym sloncu to się ugotujemy. W tym roku zglosze do spoldzielni, zeby zacienili piaskownicę, tylko daszek postawić i będzie super, a tak to prawie caly dzien pusto tam teraz.
 
reklama
Moonik ja chodze z Gosią na miejski plan zabaw w parku. Wszystko na pełnym słońcu. W około wprawdzie drzewa ale cień nad placem zabaw zaczyna się robić dopiero od około 17, a po 18 zaczyna zakrywac piaskownicę.

Czapka i krem z filtrem - tak sobie radzimy. Nawet jeśli nad piaskownicą byłby daszek to dziecko i tak ci tam non stop nie usiedzi.

Po to jest lato, żeby świeciło słońce, będziemy się "cienili" w zimie :tak::tak:
 
magdalenka - do tej pory tez się nie przejmowalam jakos, czapka i krem i bylo oki. Ale dzis sie nie dalo wejsc na piasek, bo parzył w stopy :/ Jakos go poodgarniałam (bylismy jedyni w piaskownicy!) i ten spod spodu byl juz chlodniejszy i Tadek trochę siępobawił, a tak to dobrze ze wzielam koc i sie rozlozylam "piknikowo" pod drzewem - to jest jakieś wyjście, koc + zabawki i można jakoś dziecko na powietrzu w cieniu zająć.
Są fajne place zabaw z zacienionymi miejscami, ale musialabym już tam autem podjezdzac, bo zasuwać taki kawał z wózkiem to by sięzeszło na cały spacer.
 
Ja na plac zabaw chodzę koło bloku. W upał chodzę za blok bo tam jest cień. Teraz unikam słońca tego mocnego, zalecenie lekarza przy braniu lekarstw przez Alana. Ale wogóle Alan nie lubi jak jest tak gorocą bo wtedy chodzi marudzi, sam nie wie czego chce. Nie dziwie mu się bo ma troszku kilo. :-D
 
co do prawo, lewo-ręczności to specjaliści mówią, że do 3-go roku życia dziecko może równie sprawnie posługiwać się zarówno prawą jak i lewą ręką jednocześnie i nie należy mu zabraniać jeść, czy bawić się jedną i druga ręką. dopiero koło 3-go roku sprawność jednej i drugiej ręki może się zmieniać i dziecko będzie wolało albo jedną albo druga rękę.
 
u nas do zabawy wczesniej była bardziej prawa i neurolog kazała zachęcac do zabawy lewą - powiedziala, ze to za male dziecko na taką wyrazną dominację którejs ze stron. Przez pewien czas do jedzenia bardziej używal lewej, wiec stwierdzilam, ze jak w zabawie prawa, a w jedzeniu lewa, to jest oki :) Teraz widze, ze na zmiane uzywa i lewej i prawej, z małą dominacją prawej, wiec chyba jest w porządku.
 
reklama
Dziewczyny, znikam na 2 tygodnie, jedziemy nad morze :)Boje się troche podróży, jak to wyjdzie z malym taka dluga podróż samochodem, jeszcze w taki upal. Bedziemy robic co 2 h przystanki, byleby korków nie bylo na trasie, to powinno byc oki.

TRzymajcie się!
 
Do góry