alicjatrzyna
mama Karolinki
a my wlasnie wrocilysmy z pierwszego spotkania z kursu masazy dla dzieciaczkow. bylo super!!! Karolinka zachwycona innymi dziecmi, niesamowite bylo to jak reagowala na nie – tak sie cieszyla. do tej pory zazwyczaj miala tylko towarzystwo mamy lub jakiejs mojej kolezanki z 1 dzieckiem, a tam od razu 5 – nie wiedziala do kogo ma sie smiac) pozwolila sie ladnie wymasowac, poprzytulalysmy sie i wycalowalysmy sie, wrocilysmy do domku, zjadla zupke i teraz sobie spi juz ponad godzine u niej o cos nowego, zazwyczaj po 30 minutach jest juz wyspana. pysiulka moja!