reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

reklama
hahaha Sara:-D:-D:-D:-D alez to zabrzmialo:-Dsmiesznie.
Dziewczyny a nie uwazacie ze taka lista kiedy to bedzie pomylka

Marysia-Zosia-i pozniej 20 linijek z datami i kolejne dziecko ktore bedzie mialo kolejne 15 linijek z datami?Nie wiem nie chce ingerowac w takie rzeczy ,bedzie chcialy to zrobie nawet tabele na tysiac zabkow:tak::-).Nie lepiej sobie w podpisie takie rzeczy zrobic?


:-):-):tak::tak:
w cichości przyznaję rację:tak:;-)



p.s. Jasiek - też szczerbolek ;)
 
i Zuzia szczerbolek - chociaż dziąsła puchną a mała od 2 tygodni nie daje nam żyć;-) Chyba mam kiepskiego pediatrę bo mówi, że z tymi zębami to jeeessszzzzcccczzzeeee:szok::szok::szok: a ja widzę tą jedynkę. Czuję ją na piersi a mała ciągle ją wypycha językiem. DLatego mnie nie ma bo mała żyć nie daje.:sorry:
 
melduje, ze wrocilismy z Turcji...bylo okej..choc nie obylo sie bez niespodzianek, pierwszego dnia zepsuło nam sie mocowanie nosidla do wozka i 2 tygonie milek byl noszony wszedzie na raczkach....co w tych upałach latwe nie bylo...szczegolnie jak sie chcialo isc na spacer, maz 3 dni chorowal pozniej zgubil obraczke(znalazl ja ktos na szczescie co graniczylo z cudem, a w dniu wylotu do polski w drodze z pokoju do autobusu ktory nas mial na lotnisko zawiezc, zacielam sie z dziecmi w windzie...na sczescie na samolot zdazylam
milkowi na wakacjach 2 zabki wyszly:)
 
Nareszcie mam czas trochę popisać, i poczytać forum, niestety jak zaczęłam pracować zupełnie nie mam czasu, wpadam na chwilkę "jak po zapałki" i uciekam, a o 22 to juz zasypiam, och życie jest ciężkie i okrutne:-(
Zośka zaczyna mi juz porządki robić, dzisiaj podcząłgała się do kwiatka, który stoi na podłodze i tak go ciągała, aż sie przewrócil i rozsypała się ziemia, skubana już sie przemieszcza po całej chałupie,musze wszystko chować co jest w zasięgu jej rączek, a możebyć niebezpieczne.
A jutro jedziemy na grzyby hurra:-)
 
reklama
Do góry