reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

reklama
hahaha Sara:-D:-D:-D:-D alez to zabrzmialo:-Dsmiesznie.
Dziewczyny a nie uwazacie ze taka lista kiedy to bedzie pomylka

Marysia-Zosia-i pozniej 20 linijek z datami i kolejne dziecko ktore bedzie mialo kolejne 15 linijek z datami?Nie wiem nie chce ingerowac w takie rzeczy ,bedzie chcialy to zrobie nawet tabele na tysiac zabkow:tak::-).Nie lepiej sobie w podpisie takie rzeczy zrobic?


:-):-):tak::tak:
w cichości przyznaję rację:tak:;-)



p.s. Jasiek - też szczerbolek ;)
 
i Zuzia szczerbolek - chociaż dziąsła puchną a mała od 2 tygodni nie daje nam żyć;-) Chyba mam kiepskiego pediatrę bo mówi, że z tymi zębami to jeeessszzzzcccczzzeeee:szok::szok::szok: a ja widzę tą jedynkę. Czuję ją na piersi a mała ciągle ją wypycha językiem. DLatego mnie nie ma bo mała żyć nie daje.:sorry:
 
melduje, ze wrocilismy z Turcji...bylo okej..choc nie obylo sie bez niespodzianek, pierwszego dnia zepsuło nam sie mocowanie nosidla do wozka i 2 tygonie milek byl noszony wszedzie na raczkach....co w tych upałach latwe nie bylo...szczegolnie jak sie chcialo isc na spacer, maz 3 dni chorowal pozniej zgubil obraczke(znalazl ja ktos na szczescie co graniczylo z cudem, a w dniu wylotu do polski w drodze z pokoju do autobusu ktory nas mial na lotnisko zawiezc, zacielam sie z dziecmi w windzie...na sczescie na samolot zdazylam
milkowi na wakacjach 2 zabki wyszly:)
 
Nareszcie mam czas trochę popisać, i poczytać forum, niestety jak zaczęłam pracować zupełnie nie mam czasu, wpadam na chwilkę "jak po zapałki" i uciekam, a o 22 to juz zasypiam, och życie jest ciężkie i okrutne:-(
Zośka zaczyna mi juz porządki robić, dzisiaj podcząłgała się do kwiatka, który stoi na podłodze i tak go ciągała, aż sie przewrócil i rozsypała się ziemia, skubana już sie przemieszcza po całej chałupie,musze wszystko chować co jest w zasięgu jej rączek, a możebyć niebezpieczne.
A jutro jedziemy na grzyby hurra:-)
 
reklama
Do góry