reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

Kitki ale Ci zazdroszczę tego morza...JA pochodzę spod Szczecina i każde wakacje nad morzem spędzałam a teraz utknęłam tu w Wielkopolsce i o morzu tylko marzę:baffled:
Może w sierpniu pojedziemy do rodzinki to choć na jeden dzionek skoczymy nad Bałtyk. Zawsze nad morzem ładowałam akumulatory duchowe:tak:
 
reklama
My w niedzielę jedziemy do Roberta babci (mieszka z gdańsku Brzeźnie) więc przejdziemy się na molo :tak::-). Dzisiaj mało zaglądałam na forum, jechałam kupić sobie sukienkę na wesele... ale nic nie znalazłam :confused:
 
a ja jutro muszę spakować moją 4-osobową rodzinkę na miesięczne wakacje i już się boję, bo strasznie nie lubię tego robić i na samą myśl o tym odechciewa mi sie wyjazdu
 
Czesc dziewczyny,
przed komputerem zjadłam śniadanko (pomidory+mozarella+pesto) i nadrobiłam to, co napisałyście.

Oczywiście Szymon śpi sobie, a ja za chwilke diore się za sprzatanie meiszkania, muszę zrobić wszystko bardzo starannie, bo w sobote jedziemy na Inscenizacje bitwy pod Grunwaldem, a w niedziele w odwiedzinki, więc miłobedzie wrócić do posprzatanego mieszkanka\:-)


lece, buziaki
 
Wczoraj byłyśmy na szczepieniu, a potem na spacerku w parku (całą rodzinką), a jeszcze potem na grilu do 22.30 :szok: (ale patologia:-D). Dziś planuję podjechać do rodziców, to jakies 30 km od mojego miasta, dobrze że M zostawił auto :tak:
 
Wiecie co, miałam jechac do rodziców, spakowałam potrzebne rzeczy dla Ady juz mam wychodzić a tu kluczyków nie ma, dwóch kompletów. Dzwonię do M, pytam a on na to, że chyba ma w plecaku dwie pary :baffled: Do pracy wprawdzie pojechał rowerem ale kluczyków nie wyjął. Pewnie sie domyslacie jaką puściłam wiązanę, a potem jeszcze na gg mu napisałam :baffled: A on wsiadł na rower i mi wiezie te kluczyki, a do pracy ma z domu 15 km w jedną stronę. Głupio mi teraz, że tak na niego naklęłam :baffled:
 
Witam:-)
Pogoda piękna,wybieramy się nad wodę ale na razie mała spi a chłopaki pojechali po nowy sprzęt(piłki,koła,pontony itp.)nie jedziemy nad jezioro tylko na kąpielisko tam po jednej stronie słońce a po drugiej sporo cienia więc my z Martynka się schowamy.
W przyszłą niedziele mamy chrzciny :tak:ale imprezka bardzo kameralna po długich dyskusjach będą tylko chrzestni i dziadkowie na zasadzie ciasto.kawa,herbata i ewentualnie winko mam takiego lenia że nie chce mi się nic robić żadnych imprez z wielką papą żyjemy już wyjazdem
 
CZeść dziewczynki,
nie piszę ale głowny wątek czytam. i te na zamkniętym:-D także jestem w miarę na bieżąco. EVE - widać że męzowi zależy, skoro 15 km jedzie... na drugi raz będzie pamiętał...
na niebie 2 chmurki. pogoda plażowa, ale wieczorem ma się zepsuć podobno. dobrze, że jutro jedziemy, chociaz najchętniej zostałabuym jeszcze tydzień. nic nie muszę robić, jedzenie podadzą a w opiece bardzo pomaga mi mama. luksus:-D teraz dziewczymny poszły na spacer a my z psem wylegujemy się na słońcu. ale jeszcze tylko chwilkę, bo zaraz karmienie:-p obok harcerze grają na bębnach, rewelka!!!!!!!!!!! nie chcę d domu!! jakby mój m tu był to mogłabym nie wracać:tak:
 
Justyna ale opalona wrócisz:tak: zazdroszczę:-)

Eve stara się Twój mężulek:tak: Widać że mu zależy! W taki upał 15 km zrobić na rowerku to nie lada wyczyn ( w sumie 30 bo jeszcze powrót!)
 
reklama
Eve, no proszę, chyba mu jednak zależy ;-)
Justyna, ale masz fajnie na tej plaży

my już byłyśmy na spacerze, bo znowu upał, ale dzisiaj powietrze lepsze trochę - nie jest tak potwornie duszno, teraz Jula na macie leży a ja czytam "poradnik żywienia małego dziecka" co go dzisiaj z bobovity dostałam - i powiem Wam, że się pozmieniało w stosunku do tego co 3 lata temu pisali, nawet ta książeczka inna jest, więc starą wyrzuciłam i tą nową się będę posługiwać
 
Do góry