Nika- ja również współczuję...ale wiem, że różnie z tym rodzeństwem bywa- mój m ze swoim bratem mają dość nieciekawe relacje. Może nie aż tak, ale jednak. Ja ze swoimi siostrami (mam ich 3:-)) żyję super, bardzo się zżyłyśmy jak zaczęły się problemy z ojcem(a było to daaaawno temu)- pisałam Wam przy okazji chrzcin- i tak się trzymamy razem, zawsze możemy na siebie liczyć. Mamy małego brata (ma 9 lat) i często na weekendy albo jak są wakacje, jak teraz, zabieramy go do siebie, po troszkę ja i moja 3 lata młodsza siostra, żeby mu jakoś to dzieciństwo umilić, smutne to, ale co tam, ważne że my jesteśmy i jakoś się staramy działać razem.
Co do @ to ja miałam 2 razy, od 1 do 2 minęło 28 dni, czyli tak jak przed ciążą.
A niedziela u nas minęła nie najgorzej, zabraliśmy chłopaków (synka i brata) do Mcdonald'a, bo w zestawach dla dzieci są gadżety z Epoki Lodowcowej 3 i wiedzieliśmy, że będzie to dla nich frajda na maxa, tym bardziej, że w kinie na tym już byliśmy we wtorek:-) Później już byliśmy cały czas w domku, a przed chwilką pobawiłam się we fryzjerkę i poobcinałam chłopakom maszynką włoski, żeby im chłodniej było;-), teraz takie śmieszne duże głowy mają, bo zazwyczaj noszą dłuższe włoski, ale jak się wściekają to się strasznie pocą- stąd te podstrzyżyny
Mała usypia i zaraz będzie wolny wieczór, chyba miło go spędzimy, bo Krzyś dziś podjazdy jakieś robił;-)