reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

reklama
ja o ciąży dowiedziałam się 8 lipca byłam w końcówce 4 tygodnia ciąży to był 13 dzień fl:)))) ale my też wszystko plamnowaliśmy ja wszystkie badania miałam już porobione a przed owulacja byłam u gina-oglądała moje jajniki na usg i mam zdjecie jajnika z którego była owulacja.... tak więc mam zdjecia tego z czego córa powstała:-) 16 lipca potwercenie ciązy na badaniu krwi a wizyta u gina dopiero 24 lipca kropka jeszcze nie było widać tylko sam pecherzyk, a 6 sierpnia kolejna wizyta to już z niej mam zdjecia 3d i słyszałam serduszko mojej 17 milimetrowej kruszynki - tak wiec w 8 tygodniu to ja już byłam po 2 wizytach u gina
 
kurcze skąd macie!! chyba trochę szkoda mi pieniędzy żeby na dvd kupić...:-p ale wy Miotlica to pewnie w orginale oglądacie - ja chyba nie skumam dowcipu, i żargonu lekarskiego:baffled:

Pożyczone od kolegi. Oglądałam w polskiej wersjii językowej, ostatnią serię z polskimi napisami, b. dobrze zrobionymi, bo mój mąż zna angielski b. słabo - a uwielbiamy oglądać filmy razem. W oryginale nie było by mi łatwo oglądać, bo nie znam wielu tych medycznych określeń choćby osławiony "toczeń" :-D:-D

Tak, jednym ze wspomnień z ciąży będzie jak zaśmiewamy się głośno na kolejnych odcinkach House'a. :-D:-D
 
Hej dziewczynki, ja wlasnie przy sniadanku, Dominik robi sobie drzemke pośniadaniową. Weekend minal na super.Sobotę spędziliśmy na zakupach-kupilam sobi 2 bluzki, a w niedziele urzadzilismy sobie piknik nad rzeką, a po poludniu bylismy na festynie z naszymi znajomymi-oni maja 4 miesieczna córeczke.
Dzisiaj wstalam jednak w nie najlepszym humorze, bo od kilku dni meczy mnie opryszczka na ustach i w ogole nie chce zejsc.A dzis na dodatek usta tak spuchly ze szok:szok::angry::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Smaruje zowiraxem, ale nie pomaga:angry:. Ogólnie to juz moja 3 opryszczka od maja:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Zrobiłam juz termin u lekarza ogolnego dzisiaj na 17. Moze on mi pomoze!!!

MM-sto Lat
Gosia-gratuluję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Justyna - masz tu hausa i wszystkie inne - ja teraz gotowe na wszystko mecze :) :) :) SerialeOnline.pl - Polskie Seriale Darmowe Online TV :) :) - btw jak wam sie pokaże ze oglądało sie dłuzej niż 72 minutry i trzeba poczekać to wystarczy odłączyć i połączyć neta i odświeżyć strone - bynajmniej w neo gdzie ip nie jest stałe :)

Ja sie dowiedzialam w 8 tygodniu :) brakiem okresu sie nie przejmowałam bo po odchudzaniu mi zanikła miesiączka - ale jak zaczełam wymiotować dalej niż widzieć to kupiliśmy testa :) no i II ;))
 
Moje M- STO LAT!!!
Gosia- ogromaniste gartulacje!!!
A ja hmm nie mam za bardzo z kim podzielic sie watpliwosciami wiec tutaj to wyleje... bo niestety u mnie z przyjacioklami tez kiepsko, jakos odkad zaszlam w ciaze i nie moge z nimi chodzic na imprezy to tylko czasem dostane esa co slychac i tyle. Mam tez jednego przyjaciela, znamy sie rtez od malego, ale z nim to chyba nigdy nie strace kontaktu- jest jak moj brat. Jak do mnie przyhcodzi to nawet pukac nie musi tylko wchodzi od razu do domu, z moja mama to zawsze pogaduchy ucina najdluzsze:-Dno ale przejde do tematu
Tak wiec studiuje ratownictow medyczne... niestey po praktykcach na karetkach zaczelam sie powaznie zastanawiac czy to aby na pewno moje powolanie, Nie chce tutaj pisac co sie tak naprawde dzieje na karetkach-nie chocdzi mi tu o jakies sparwy zdrowotne, ze zle wykonuja swoja praca w sensie technicznym- ale o nastawienie do pracy, traktowanie pacjenotw. Niestey rozmawiajac ze znajopmymmi ze studiow oni nie widza problemu- "bo to przeciez jest smieszne" albo " a co ty myslalas". Oczywsice sa 2 czy 3osoby inaczej na to patrzace, ale one tak samo jak ja mysla o rezygnacji. Z jednej strony zawsze marzylam o takiej pracy- a zdrugiej nie wyobrazam sobie sibie kiedykolwiek w takich warunkach- zebym sie tak zachowywala. Poza tym ostatnio doszlo u mnnie do problemow z kregoslupem- mam dyskopatie, teraz to wyszlo:baffled: I mysle zeby zaczac od nowa studia na poloznictwie- jakos tak po urodznieu Majki taka mysl wkradla mi sie do glowy- i tak nawet zaczynam myslec czy to moze Bog tak chcial??
Doradzcie mi cokolwiek prosze, bo z jednej strony szkoda mi tego roku, w dodatku z takim trudem zaliczonego, a zdrugiej nie wiem czy jest sens sie meczyc dalej....
 
dziewczyny dzięki za gratulacje!!!!!!

gosia88 u mnie ze znajomymi podobnie a co do studii to zastanów się dobrze bo ja też zaczynałam drugie bo stwierdziłam że mnie nie interesuje ekonamia i socjologie wybrałam a póżniej żałowałam bardzo. Rozumiem twoje wachanie ... ratownictwo medyczne to bardzo ciężka praca "szacun wielki " ale i położnictwo nie jest łatwe..?
grunt to wiedzieć co się w życiu chce robić ja niestety nie bardzo wiem:no::no::no:
 
Gosiu najważniejsze żeby praca którą będziesz wykonywac sprawiała Ci przyjemność i satysfakcję, bo inaczej szybko się wypalisz... Nie wiem na którym roku jesteś, dlatego nie mogę doradzić, żeby nie było szkoda straconego czasu.

Powiem od siebie że jestem po Pielęgniarstwie, trafiłam do szpitala gdzie normy traktowania pacjenta znacznie odbiegały od moich zasad. Można iść na łatwiznę i dopasować się do reszty, ja tak nie zrobiłam. Pomimo tego co widziałam nadal wykonywałam swoją pracę najlepiej jak potrafię. Wg mnie jest to praca z człowiekiem i należy mu się szacunek.
Jeżeli ratownictwo sprawia Ci pryjemność nie zmieniaj zawodu! Nie zmieniaj się też w bezduszną osobę, która niosąc pomoc fizyczną, krzywdzi psychicznie swoich pacentów. Nie zważaj na uwagi współpracowników i wykouj swoją pracę najlepiej jak potrafisz, traktuj innych tak jak Ty byś chciała być traktowana. Miej summienie i szacunek dla drugiego człowieka!!!

A odnośnie polożnictwa musisz sama zastanowić się czy chcesz tego bardziej niż ratownictwa. Wśród położnych też są osoby które nie szanują swej pracy, ani pacjentek... Wszystko zależy od Ciebie jaka będziesz:tak:
 
reklama
Dziewczyny dziekuje bardzo za zyczonka:tak: wyszlo tak jakbym sie przypomniala :-D:-D

pisalam juz to na innym watku ale tu opisze dokladniej:tak:
Amelka obudzila sie dzis na jedzonko o 1.00 w nocy wiec poszlam robic mleczko i slysze takie odglosy jakby stekania.. wchodze do pokoju patrze a ona na brzuszku:szok:(glowke trzymala wysoko):-p myslalam ze zawalu dostane:-D oczywiscie bylam z niej dumna:tak: ale przekrecilam ja na plecki a ona dalej probowala sie przekrecic na brzuszek:szok: tak smiesznie wykopywala nozka zeby sie przekrecic:-D Pozniej ja nakarmilam i polozylam lulu no i zasnela:tak:
Ostatnio to nie wiem jak mam juz ja klasc w lozeczku bo jak nie reka to noga albo glowka udeza w barierki mam ochraniacze ale ona tak sie przekreca ze szok:szok: klade ja tak na srodku lozeczka bo ona pelza jak nie w dol to w gore albo na boki albo wogole obkreca sie o 180stopni:shocked2: W ciagu nocy musze ja poprawiac ze 3 razy a z rana to juz co chwile tak sama jak w dzien ..:-p

Mala teraz spi a ja wcinam platki;-) jak juz pisalam wczoraj pogoda u nas sie zepsula tyle dobrze ze dzis jak narazie nie pada deszcz ale w nocy jeszcze lalo tak wiec na dworzu strasznie mokro:dry:
 
Do góry