reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

Dziewczyny wy w ciazy jeszcze jestescie to macie prawo warczec na chlopow i to nic dziwnego,ale ja.Ciagle ostatnio mi cos nie pasuje i jakos zauwazylam ze sie zrobil z niego maly balaganiarz,a moze zawsze byl???:confused:nie wiem.
Przyjdzie jakis list polozy na stole za chwile je kolacje kladzie go na komodzie,potem na stoliku a wziasc do pokoju i polozyc na swoje miejsce to nie laska!!!
Albo mowie wczoraj wieczorem "wynies smieci" slysze "zaraz" dzis wstaje smieci stoja wrrrrrrr:wściekła/y:on je sniadanie,ja znow o tych smieciach i co slysze??"zaraz kochanie" poszlam na gore przychodze a on stoi na dworzu i gada przez tele.wraca a ja "znow wynies smieci" a on co??? "teraz mam to zrobic"?/:baffled::baffled::baffled:.a ja a kiedy??? od wczoraj Ci o tym gadam!!!
Ja sie zaczelam smiac a on ze mna
Wzial i wynios i pojechal do pracy.
Ale Wam nasmucilam.
 
reklama
No i co tam moje drogie panie jakaś cisza na forum co się dzieje jak wybyłyście na porodówki to się nie obrażę ale chyba nie wszystkie naraz . Ja tu zostałam chyba sama.:szok:
 
Część może spędza romantyczny wieczór z mężem albo partnerem:-)

Mój mąż niestety dorwał się do gry komputerowej z kolegą i tylko szalone okrzyki z pokoju obok dochodzą....

Kasiulka jesteśmy tu chyba same...
 
Karolka, nie denerwuj mnie:angry:, nawet mi nie przypominaj, że to dziś bo cały dzień z tego powodu chodzę i o byle co się złoszczę a potem ryczę...
A na objawy zbliżającego się porodu to jeszcze masz czas.
 
Ale się dzisiaj zdenerwowałam ehh :crazy: dzwoniłam około 11 do dziekanatu aby zapytać do której mają dzisiaj otwarte i Pani mi powiedziała że do 14:30, byłam na uniwerku o 14 pukam, chwytam za klamkę i zamknięte :baffled: dzwonię jeszcze raz na telefon i się pytam czy dziekanat jest jeszcze czynny? a ta że nie.. eh zdenerwowałam się. Ale zrobiłam sobie za to spacer z koleżanką po Sopocie :-)teraz mnie strasznie pachwiny bolą :crazy: normalnie nie mogę chodzić, a jak siedzę to nie mogę założyć nogi na nogę, hm czuję tak jakbym miała stope przyklejoną do podłogi i nie mogła jej podnieść (nie wiedziałam jak to opisać :-p)
 
reklama
Dobra Dziewuszki, ja spadam bo na TVN zapowiada sie fajny film a mam zamiar jeszcze prysznic wziąc. Buziaki-do juterka
 
Do góry