reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

My byliśmy sobie na wakacjach i własnie tam przysnił mi sie test z 2 kreskami:) w dniu powrotu mialam dostac okres, ale nie dostalam i juz zaczelam miec przeczucia. Po 3 dniach kupilam test i wyszedl pozytywny, nie uwierzylam i poslalam mojego M po drugi, i znow to samo :) jeszcze tego samego dnia wylądowalisy w przychodni no i potwierdziło sie , to byl 5 tydzien :-)
 
reklama
A mnie cos jakis wirus łapie,jakos dziwnie sie czuje jak na przeziebienie.Trzeba sie jakos kurowac.Teraz dopiero w pon do lekarza ide to mam nadzieje ze przez tydz lepiej sie poczuje.Mam juz badania i mysle ze sa ok.
 
Hehehe, ja też test zachowałam :tak:
Ale długo długo go w ogóle nosiłam w torebce i co chwilę sprawdzałam, czy te kreseczki na pewno tam są :-D
Bo oprócz tego, ze pół roku było takich intensywnych staranek, to wcześniej przez 3 lata też nie stosowaliśmy w ogóle zabezpieczeń, więc trochę nam przyszło poczekać na tego fasolka naszego :-D
 
My staraliśmy się 2 miesiące w drugim cyklu sie udało :-) zrobiłam dwa testy jeden dzień przed spodziewaną miesiaczką i drugi 3 dni po. Oba testy zostawiłam na pamiątke choć na tym pierwszym ta kreseczka była niewyraźna a z czasem jeszcze bardziej wyblakła :-)
 
reklama
Moj K ma urodziny 20 lipca wiec chcialam mu zrobic niespodzianke bo staralismy sie juz kilka miesiecy....wsumie to juz dwa miechy po porodzie probowalismy a udalo sie po 7 no i robilam mu impreze niespodzianke 18 lipca bo akurat sobota....zaprosilam jego kolegow z liceum i zrobilam tesciora bo przysnilo mi sie ze jestem w ciazy!!! no ale nic nie wyszlo....ale nadal czulam ze jestem.... potem mialam wizyte 22 lipca u gin bo mialam problemy z hormonami a okres mial byc 20 lipca no i miala mi dac skierowanie na badanie hormonow i jej mowie ze nie mam okresu 2 dni a po porodzie mialam regularne co do dnia no i mowi ze to jeszcze za wczesnie zeby zobaczyc. Przepisala mi luteine jakby okresu nie bylo przez 5 dni....no to ja dla sprawdzenia czy naoewno nie jestem ( bo juz bym potem ta luteine musiala brac pol ciazy) kupilam tescior!!!!!! i wyszly dwie krechy!! jedna troche slabsza!!!....K do mnie dzwoni jak tam u lekarza a ja na to ze powiem mu w domu....kupilam mu piwko obwiązałam wstążką i przyczepilam tam ten test i gdy przyszedl to mowie mu ze to moj dodatkowy prezent na urodziny ....... zobaczyl i :szok: tekst " co teraz" :-D przerażony, no to ja mowie ze chcielismy to mamy! hehe ale sie cieszyl bardzo przytulał mnie potem caly dzien hehe fajnie bylo!!!!
 
Do góry