Marcówki-codzienne rozmówki:))

[koza71]

czarnuszka a dowód teraz nie jest za darmo? Bo os stycznia nie sa pobierane opłaty za wydawanie dowodów- ale nie wiem jak to wyglada u dzieci. Przewaga dowodu nad paszportem jest termin waznosci. Dowód 5 lat a paszport tylko rok bodajże. Ale na dowodzie nie wszedzie mozna wyjechac ja tez mam dylematy ale chyba zrobie paszport bo w listopadzie chcecy jechac na wakacje poza UE.

Fiołkowa blueberry ma racje, ta chusta to Najlepiej sprzedaj ta co masz a kup inna jesli nie chcesz dodatkowo wydawac pieniedzy.

 

[koza71]

a my dzisiaj do lekarza :-( Nie wiem co sie dzieje ale Hank od wczoraj się bardzo dziwnie pręży i zaciska mocno szczeke ze az jej tam strzela- a mnie wszystko boli jak na to patrze. nie wiem o co chodzi ale wyglada to okropnie i sie martwie. Dlatego dzisiaj do lekarza a jak na złosc wiekszosc przychodni zamknieta- w okolicy jedna pełni ostry dyzur za 26 innych

 

[dronka83]

Jak macałam paluchem to czuje wystający kiełek...ale dosyc głeboko w paszczy wystaje-bynajmniej nie na miejscu 1 ani 2 czyba ze mala bedzie miala takie szpary miedzy zebami ze to sa przednie zabki ale ja tam sie nie ciesze-szybiej beda sie psuły:/ a i na górze ma takie twarde wzgrubienie jakby zaraz mial i tam sie wyrznac zab!! a slini sie normalnie-probuje 2 piastki naraz wepchnac do buzi ale bez sliniakow poki co sie obylo....qrna dziwne:/??

Koza moze cos zjadlas i mala na kolke??

 

[madzia84]

Witam sie w ten piękny ale wietrzny dzien,spacerku dzis nie bedzie głowy by nam urwało tak wieje.Ja ogólnie jestem wyspana,synek zasnoł o 22.30 obudził sie o 4 oczywiscie zmoczony musiałam go przebierac i obudził sie po 8 takze jest ok.Dzis kolejny dzien w domu jutro popakuje rzeczy do szpitala.My wyrabiamy chyba paszport,ale jeszcze podyskutujemy o tym jak M przyjedzie.Buziaczki od Bartusia dla Was cioteczki i Waszych uroczych bobasków:-)

 

[polka_84]

WItam wszystkie mamy i maluszków

A my już po pierwszym spacerku, teraz odwiedzinki u dziadka. Franuś spał od 20.00 - 4.00 rano i dał się mamuni wyspać kochane maleństwo. Ale ten sen zawdzięczamy wczorajszej wizycie na wsi u dziadków
No i wczoraj zapadła decyzja, koniec wydawania na wynajmowane mieszkanie. Przeprowadzka do końca miesiąca do babci na wieś i budowa wymarzonego domku Długo się zastanwiałam bo ja wychowana w mieście i w ogóle, ale jak widzę jak dzieci odżywają tam i ile rąk do pomocy będzie przy dzieciach to chyba najlepsze wyjście, a do mista zawsze autkiem można podjechać to tylko 30 km. A to właściwie kiedyś było miasto tylko po zmianie województw straciło prawa miejskie, więc jest ok. Myślicie że dobrze robimy???

 

[madzia84]

WItam wszystkie mamy i maluszków

A my już po pierwszym spacerku, teraz odwiedzinki u dziadka. Franuś spał od 20.00 - 4.00 rano i dał się mamuni wyspać kochane maleństwo. Ale ten sen zawdzięczamy wczorajszej wizycie na wsi u dziadków
No i wczoraj zapadła decyzja, koniec wydawania na wynajmowane mieszkanie. Przeprowadzka do końca miesiąca do babci na wieś i budowa wymarzonego domku Długo się zastanwiałam bo ja wychowana w mieście i w ogóle, ale jak widzę jak dzieci odżywają tam i ile rąk do pomocy będzie przy dzieciach to chyba najlepsze wyjście, a do mista zawsze autkiem można podjechać to tylko 30 km. A to właściwie kiedyś było miasto tylko po zmianie województw straciło prawa miejskie, więc jest ok. Myślicie że dobrze robimy???

Według mnie bardzo dobrze,tez mieszkam na wsi i jest o niebo lepiej niz w miescie.Tym bardziej,ze bedziesz miała pomoc pomoc przy dzieciaczkach takze dobra decyzja.

 

[Tabasia]

Polka z tego co opisalas to same plusy, wiec na pewno dobra decyzja ))

 

[e_kord]

WItam wszystkie mamy i maluszków

A my już po pierwszym spacerku, teraz odwiedzinki u dziadka. Franuś spał od 20.00 - 4.00 rano i dał się mamuni wyspać kochane maleństwo. Ale ten sen zawdzięczamy wczorajszej wizycie na wsi u dziadków
No i wczoraj zapadła decyzja, koniec wydawania na wynajmowane mieszkanie. Przeprowadzka do końca miesiąca do babci na wieś i budowa wymarzonego domku Długo się zastanwiałam bo ja wychowana w mieście i w ogóle, ale jak widzę jak dzieci odżywają tam i ile rąk do pomocy będzie przy dzieciach to chyba najlepsze wyjście, a do mista zawsze autkiem można podjechać to tylko 30 km. A to właściwie kiedyś było miasto tylko po zmianie województw straciło prawa miejskie, więc jest ok. Myślicie że dobrze robimy???

Jęzeli wynajmujecie mieszkanie to szkoda kasy, lepiej mieć coś swojego. Co do mieszkania na wsi to po wczorajszej burzy i ulewie, plany o domu odsuwam daaaaaaaaaaaaaaaaleko. Bylismy u moich rodziców, którzy wyprowadzili sie z miasta 6 lat temu na spokojną wieś i wczoraj widziałam jak im potok płynął wokół domu, a my nie moglismy wyjechać, bo droga była zalana. Powrót do domu zwykle trwa 15 min., a wczoraj to była godzina. Odmówiłam chyba ze 20 zdrowasiek, bo ja mam katastroficzne myślenie., a jak wjechaliśmy do nas do garażu to aż mi dreszcz po plecach przeszedł. Nie zdążyliśmy wejść do domu, a mojego męża szef wezwał ,żeby pomoc bo im samochody służbowe zalewa. Makabra!
U nas dzisiaj znowu leje.

Madziu nie miałam kiedy jeszcze napisać, że cieszę się iz już wróciłaś z Bartusiem do domu. Życzę Wam dużo zdrówka, a Tobie wytrwałości.

 

[koza71]

Ona kolek nigdy nie miała, zreszta nie wyglada jakby ja cokolweik bolało.
ona sie tak prezy tylko jak lezy na plecach (na boku i jak jest na rekach to tak nie robi) Wygina kregosłup w łuk- opiera sie na posladkach i na barkach. Wciska kark w podłoże tak ze broda dociska do mostka i az jej strzela szczeka. Do tego podnosi wysoko rece. To wyglada tak jakby sie przeciagała- czasami po obudzeniu tak robiła. Tylko ze teraz to robi co chwile- tak jakby miała jakies skurcze miesni grzbietu i karku. Ogólnie sie umiecha i nie sadze zeby ja cos bolało bo nie płacze. Zaczełam sie zastanawiac nad wzmozonym napieciem miesniowym albo asymetrią ale dotad było ok a to przeciez nie pojawia sie nagle tylko od urodzenia jest. Nie mam pojecia o co chodzi ale wyglada to nieciekawie wiec wole isc do lekarza.

 

[e_kord]

Koza lepiej sprawdź u lekarza, może to nic poważnego.

A moja dzisiaj po 8 dniach zrobiła wieeeeeeeeeeeeeeelką kupę. Trochę do pampersa, a resztę na podkład i całe szczęście bo pampers by tego nie przyjął.