Marcówki-codzienne rozmówki:))

[ionka]

no laski, wróciłam z usg :-)
generalnie jak na warunki irlandzkie jak się nie dopytasz, to robią tajemnicę, więc musiałam z babki wyrywać informacje na siłę
więc jak się dzidzia rusza, to wszystko ok (super wiadomość dnia, normalnie nie wpadłabym w życiu)
serduszko bije, nerki są, kręgosłup też ;-)
dzidzi nic nie wyrosło dodatkowo, zostajemy przy dziewczynce :-)
wymiary zgadzają się z tygodniami, wszystkie oscylowały w granicach 32 tygodnia, niektóre miały +kilka dni :-)
kruszynka nie jest kruszynką (moje subektywne doznanie) bo waży dziś 2065g :-)

Tabasia- szpital w L. zrobił na mnie dobre wrażenie, myslałam, że u Ciebie standard jest podobny...

co do chodzenia i nacisku (dzidzia główkowo sobie zwisa) to ledwo doczłapałam się do taxi

młoda mamusia- trzymaj się dzielnie!

 

[mcgosia83]

Ja jestem po wizycie już...
A więc te moje twardnienia spowodowały skrócenie się szyjki macicy o połowe znowu i mam rozwarcie na palec:-( A nic nie robiłam tylko leżałam...Dostałam leki na wyhamowanie czynności skurczowej macicy. I byle jeszcze 2tyg a będzie dobrze tak mi gin powiedział...Jestem załamana bo nic nie robiłam leżałam plackiem 2tyg. a szyjka nadal się skróciła i rozwarła

głowa do góry nadia! Na pewno dasz rade...2 tygodnie szybko zlecą. Trzymam kciuki

ccaroline zrób sernik lepiej

 

[nadia25]

Dzięki dziewczyny byle bym wytrzymała dwupaku te 2tyg
Mam doła muszę dojść do siebie...Nadrobie Was później.
Miłego wieczoru

 

[Młoda mamuśka:)]

Dziewczyny nie martwcie się na zapas.Teraz nawet jak maleństwa się pośpieszą to nic im nie grozi.Już są bezpieczne.Stosujcie się do zaleceń lekarza,odpoczywajcie i myślcie jak będzie cudownie przytulić kruszynki.

 

[moniazuber]

A ja nie wiem co mi jest, wstałam jakiś czas temu i mi odbija!! Zachciało mi się gofrów, po chwili bitej śmietany, ale zaraz się odechciało, później sałatkę owocową zrobiłam, zjadłam 2 łyżki i już mi się odechciało teraz mam ochotę na jabłecznik, tylko nie wiem czy zdążę go zrobić zanim mi się odwidzi

ale się uśmiałam
a zrób kochana, jak masz siły ...jak Ty nie zjesz, to mąż się ucieszy

 

[mariola_]

Jak mąż sie nie ucieszy to chociaż my będziemy mogły sobie realniej o nim pomarzyć :-):-)

 

[ionka]

Jak mąż sie nie ucieszy to chociaż my będziemy mogły sobie realniej o nim pomarzyć :-):-)

o mężu???

 

[AniaSkrzat1]

Dzięki dziewczyny byle bym wytrzymała dwupaku te 2tyg
Mam doła muszę dojść do siebie...Nadrobie Was później.
Miłego wieczoru

nie zamartwiaj się Kochana to juz prawie 34 tydzien i jesteśmy w domu zobaczysz te 2 tygodnie zlecą nawet się nie obejżysz-trzymam kciuki mocno

 

[mariola_]

:-):-):-)
to jak kto tam woli:-):-)
ja miałam na myśli jabłecznik , dobrze że mój M nie ma dostępu do naszego forum bo już byłaby jazda

 

[AniaSkrzat1]

Kochana musi być dobrze, wytrzymacie jeszcze 2 tygodnie!!!


A ja nie wiem co mi jest, wstałam jakiś czas temu i mi odbija!! Zachciało mi się gofrów, po chwili bitej śmietany, ale zaraz się odechciało, później sałatkę owocową zrobiłam, zjadłam 2 łyżki i już mi się odechciało teraz mam ochotę na jabłecznik, tylko nie wiem czy zdążę go zrobić zanim mi się odwidzi

ccaroline85- ale Ty jesteś takiego mi smaka narobiłaś że jezyk mam już do kolan szkoda że jedzenia nie można meilem wysłać bo już bym cię o to prosiła...