reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Cześć dziewczyny. Nie udzielam się za często w tym wątku, chociaż czytam Was często i kibicuję. Chciałabym zadać pytanie odnośnie zwolnień. Od początku nie wzięłam jeszcze ani jednego dnia, ale czuję że zaczynam już powoli się rozsypywać i coraz ciężej jest mi wysiedzieć w robocie. Myślę żeby poprosić już lekarza o zwolnienie żeby przynajmniej trochę odpocząć. Napiszcie, czy Wy miałyście problemy ze zwolnieniami, trochę martwię się, że mi może nie dać. Jakich argumentów użyłyście? Niektórzy mi mówią ze powinnam dostać bez problemu. Głupio mi będzie jak powie mi żebym nie marudziła, albo coś w tym stylu.:zawstydzona/y:

ja jestem na zwolnieniu od sierpnia czyli jakoś od 3 miesiaca ciąży...powód to bóle podbrzusza....trzymały mnie aż do końca 5miesiaca...po tym czasie lekarz z grymasem na twarzy wypisywał mi zwolnienie.

agama teraz to nie masz powodów by się martwić bo zwolnienie Ci się należy, zwłaszcza że już końcówka ciąży!

a ja mam ostatnio smaka na ... dzem truskawkowy... ale tylko ten z biedronki :-D:-D
moniSka firme mi reklamujesz :-D:-D:-D:-D:-D

a ja dziś mam spadkowy dzień:-:)-:)-( brzusio nie grzeczny boli i się nadal napina :zawstydzona/y:

a wy to ciągle o pysznym jedzeniu a ja już tak bym coś normalnego zjadła wtedy kiedy mam ochotę a nie tak jak karzą:baffled::baffled::baffled:

rybka współczuję :sorry2: Ja odkad jestem na diecie to też mi kilku rzeczy brakuje (najbardziej słodyczy :-))...no ale znalazłam i na to sposób - kupuję sobie czasami wafelki "Lekka" (bez cukru, cytrynowe) - nawet niezłe ale to nie to samo co z cukrem :dry:

Witam się i ja :p Jak mówiłam tak jestem :-) Nadal leże w szpitalu, po DZM miałam 376 mg/l, a nasiusiałam 2,3l. Czyli wychodzi ok 1 g białka. Ordynator mi dzisiaj na obchodzie powiedział, że monitorujemy dZidziusia, bo białko w końcu jemu najbardziej może zaszkodzić, i co 2 dni prawdopodobnie będę miała stan płodu :szok::szok: Leżę do porodu, nawet nie ma mowy o przepustce :no::no: szkoda wielka, bo mam już dość szpitala :wściekła/y:

Trzymaj się dzielnie...jeszcze tylko chwila i będziesz mieć swojego bąbla przy sobie :-D


Ja już po badaniu...wyniki morfologi dobre, gin powiedział że jestem zdrowa :-D
Przy okazji zrobił mi wymaz z pochwy...bolało - ale wytrzymałam. Teraz tylko podbrzusze mnie troche pobolewa...no ale zawsze tak mam po wizytach, a najbardziej po USG (chyba za mocno mi tym "skanerem?" po brzuchu jeździ :dry:)
 
Z reguły staram się nie marudzić na forum ale dzisiaj zrobię wyjątek...nosz kuźwa tak mnie dół brzucha ciągnie i nawala pachwina,że jajo można znieść.Szłam po ulicy zgarbiona jak staruszka...a jeszcze pare razy na lodzie orła bym wywinęła,gdyby mąż mnie nie trzymał.Diabelstwo poukrywało się pod śniegiem i czeka na pechowca.:wściekła/y:
 
Ja jestem po wizycie już...
A więc te moje twardnienia spowodowały skrócenie się szyjki macicy o połowe znowu i mam rozwarcie na palec:-( A nic nie robiłam tylko leżałam...Dostałam leki na wyhamowanie czynności skurczowej macicy. I byle jeszcze 2tyg a będzie dobrze tak mi gin powiedział...Jestem załamana bo nic nie robiłam leżałam plackiem 2tyg. a szyjka nadal się skróciła i rozwarła:szok:
 
Ja jestem po wizycie już...
A więc te moje twardnienia spowodowały skrócenie się szyjki macicy o połowe znowu i mam rozwarcie na palec:-( A nic nie robiłam tylko leżałam...Dostałam leki na wyhamowanie czynności skurczowej macicy. I byle jeszcze 2tyg a będzie dobrze tak mi gin powiedział...Jestem załamana bo nic nie robiłam leżałam plackiem 2tyg. a szyjka nadal się skróciła i rozwarła:szok:

Kochana musi być dobrze, wytrzymacie jeszcze 2 tygodnie!!!


A ja nie wiem co mi jest, wstałam jakiś czas temu i mi odbija!! Zachciało mi się gofrów, po chwili bitej śmietany, ale zaraz się odechciało, później sałatkę owocową zrobiłam, zjadłam 2 łyżki i już mi się odechciało :D teraz mam ochotę na jabłecznik, tylko nie wiem czy zdążę go zrobić zanim mi się odwidzi :-p
 
reklama
Kochana musi być dobrze, wytrzymacie jeszcze 2 tygodnie!!!


A ja nie wiem co mi jest, wstałam jakiś czas temu i mi odbija!! Zachciało mi się gofrów, po chwili bitej śmietany, ale zaraz się odechciało, później sałatkę owocową zrobiłam, zjadłam 2 łyżki i już mi się odechciało :D teraz mam ochotę na jabłecznik, tylko nie wiem czy zdążę go zrobić zanim mi się odwidzi :-p
To może poczekaj,nie rób i pewnie przejdzie...;-)
 
Do góry