reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Hej.Caly dzien w biegu,a jutrzejszy nie lepszy.Za 3 h do pracy i dopiero po 24 w domku.
A rano znowu szkola.Mialam teraz juz odpoczywac a tu znowu brak na to czasu.
Jutro na 16 do ginka a potem juz podobno co tydzien juz.
Dziewczyny co tak sie spieszycie z tymi szpitalami nie szalec.
Tabasia dobrze ze znow w domu,i tak juz do konca.
A mnie troszke nerwy biora bo moj maly jak zawsze ruchliwy to od wczoraj tylko c`zasem mnie smyrnie noga.Poprosze jutro zeby mi lekarz zerkna czy sie pepowina nie owinal bo mam schizy.

Do tego mam nerwy bo poza ciuszkami i lezaczkami nie mam nic a mojemu ciagle czas. Do tego szef ciagle zalega mu kase i wyplaca tylko zaliczki(zeby przezyc).
Chyba osobiscie przejade sie do niego,wystawie brzuchol i z mordka wyskocze co on sobie mysli.Bo juz naprawde jaja sobie robi,a najgorsze ze teraz za duzo wisi zeby odejsc bo ani tyle mu nie wyplaci.

Ok spadam pranko przelozyc i chwilke odpoczne przed praca.Do jutra.Tez dopiero bede tak pozno
 
reklama
A ja nie mogę spac. Ból krzyża, ból w pochwie i ból brzucha, który ciągnie w dół są nie do wytrzymania. Dosłownie PŁACZĘ z bólu. Śpiąca jestem i to strasznie, a zasnąc nie moge i jeszcze tak starsznie boli ;-(
 
Gosia moze wez cieply prysznic bo te bole to troszke mocne z tego co piszesz a ty blizniaki masz.Powinno przejsc.A nospe bralas? to tez powinno pomoc
 
gosia moze u Ciebie sie cos zaczyna? bo zeby az bolalo tak zeby plakac, to chyba cos znaczy. Nie chcesz pojechan na IP?


OwIrene wspolczuje tyle roboty, i mam nadzieje ze szef mezowi wkoncu wyplaci, bo wiesz tu roznie bywa.
 
Brałam nospe. Jak siedzę to da się to wytrzymac, ale jak leze to ból nie do zniesienia. Nie wiem czy jechac. Jest właściwie juz noc, a do najblizszego szpitala niecałe 30 km. Może znów pojade i będę leżała tylko pod kroplówką....
 
gosia mnie sie wydaje ze jezeli bol jest na tyle silny ze placzesz, to powinnas jechac. Lepiej dmuchac na zimne. A nospa cos pomogla, czy nie ma zadnej roznicy?
 
gosia moze u Ciebie sie cos zaczyna? bo zeby az bolalo tak zeby plakac, to chyba cos znaczy. Nie chcesz pojechan na IP?


OwIrene wspolczuje tyle roboty, i mam nadzieje ze szef mezowi wkoncu wyplaci, bo wiesz tu roznie bywa.

No wiem Wama ja w taki sposob na poczatku stracilam 2500$ bo mi baba nie wyplacila i spierdzielila i sluch po niej zaginal.Zreszta nie tylko mi nie zaplacila.

Brałam nospe. Jak siedzę to da się to wytrzymac, ale jak leze to ból nie do zniesienia. Nie wiem czy jechac. Jest właściwie juz noc, a do najblizszego szpitala niecałe 30 km. Może znów pojade i będę leżała tylko pod kroplówką....

Wiesz jak pojedziesz na IP zrobia ci ktg i moze usg i przynajmniej bedziesz spokojniejsza,a jak to falszywe to puszcza spowrotem.
Tylko z drugiej strony jesli przechodzi przy zmianie pozycji to raczej nie bole porodowe.Ale u ciebie to wszystko mozliwe bo masz blizniaki.Moj gin powiedzial ze jakby co zawsze jechac na IP bo roznie bywa
 
owIrene ciezko z praca i nie dosc ze czlowiek uczciwie pracuje to jeszcze mu nie placa. Moze faktycznie przejdz sie do szefa meza i mu powiedz w jakiej jestescie sytuacji, moze ma ludzkie uczucia i zrozumie.
 
owIrene ciezko z praca i nie dosc ze czlowiek uczciwie pracuje to jeszcze mu nie placa. Moze faktycznie przejdz sie do szefa meza i mu powiedz w jakiej jestescie sytuacji, moze ma ludzkie uczucia i zrozumie.

No raczej na uczuciach z nim nie da sie bo to taki typ co i wlasnej zony nie szanuje,do niego trzeba z geba i do glosu mu nie dac dojsc.Moj maz juz kilka razy tak wyciagna troche kasy,a tteraz takie dziady zeruja bo w zimie ciezko o prace i do tego ten kryzys.A maz naprawde po 12h pracuje na rusztowaniach bez wzgledu na pogode.Az mi go zal jak w piatek przychodzi bez czeku.
 
reklama
owIrene jakby nie chcial wyplacic, zawsze mozna wziac prawnika i sprobowac innym sposobem to zalatwic.
 
Do góry