reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Daria_b525 taka bakteria która jest niebezpieczna dla dzidziusia no i dla mnie:-(

aaaa to wspolczuje, ale napewno bedzie dobrze:-) Trzymam kciuki zeby ta zla bakteria szkody wam nie wyrzadzila

Hej Kochane,
Dziekuje za mile slowa :happy2:
Wypisalismy sie dzisiaj na wlasne zadanie.
Postaram sie jutro skrobnac cos wiecej, teraz musze odpoczac i sie wyspac, bo prawie oka nie zmruzylam z rodzacymi kobietami na sali :-(

no ale jakto na wlasne zadanie?? Co sie stalo?? Juz tak dobrze sie czujesz??
Koniecznie jutro napisz co i jak a teraz dobranoc, zycze spokojnej nocki


ciekawe co u czarnuszki??:confused: ktos cos wie??
 
reklama
młoda_mamuska chciałam Cię poinformować że właśnie o Tobie ostatnio myslałam...i zastanawiałam się czemu Cię niema...no ale na szczęście moja ulubiona saga Cie wciągneła,więc jest ok...dobrze że cię odzyskałyśmy i głowa do góry,i proszę mi się tu nie fochać:cool2::tak::-D
Tak jest Skrzaciku;-)Z tym,że sagi to kilka lat już nie czytałam bo po przeczytaniu jej 5ty raz dałam na wstrzymanie...no i imię Nataniel dla synka z niej wzięłam.
Eno coś ty :-)ja Cię świetnie kojarze i wcale nie mylę:tak::tak:
Miło mi,dzięki!
Wiesz, ja zgadzam się w 100% i też czasem tak się czuję, ale nie ma sensu powtarzać czegoś 50 raz, potem tylko posty nabijamy.:tak::tak:
Zresztą rozmowy i tak się powtarzają na te same tematy,tylko ciężko wrócić do postów gdy tyle ich już się znalazło na wątkach więc trzeba to zrozumieć.


Nie ma sprawy:-)
 
Kochane, wzięłam prysznic i czekam.. Na razie dalej brzuch boli. Tylko nie twardnieje. Mam nadzieje że mi przeszło. Jutro mam wizyte u gina więc może się czegoś dowiem. No chyba że znów mnie dopadną mocne skurcze tak jak wcześniej to jadę na IP.
 
A magnez ma jak zadziałać:zawstydzona/y:???bo mój gin nigdy mi nie przepisał:zawstydzona/y:
mi gin powiedział, że na skurcze macicy magnez nie działa... za słaby

ide do wanny i powalczę z maszynką do golenia bo jutro gin :no:
tylko nie zmasakruj się :-D bo przy naszej widoczności.... :-D:-D:-D

dziołszki, a ja chce już być chuda... taka szczpulutka, sprawna i opalona... jakoś mam wyglądowego DOŁKA :-( zjadłam dwie bułki...ehh
 
myszencja - jak możesz to poproszę tą książkę na maila : 26mena@interia.pl

A co do odpowiadania na posty to wydaje mi się, że nie tylko wam się to przytrafiło. Myśle, że każdej z nas zdażyło się, że jej nikt nie odpowiedział np. na pytania.
Na początku też miałam takie odczucie , ale jak się często siedzi na BB , to człowiek zaczyna rozumieć że tak nie jest. Jest nas zbyt dużo żeby wszystkich zapamiętać i wszystko ogarnąć. Dziewczyny głowa do góry i częściej tu bywać. :-)
 
No dziewczyny ja też mam czasami takie wrażenie że nikt na moje posty nie odpowiada, no ale po prostu za dużo nas jest:)
A mnie dziś po południu bardzo bolał brzuszek i krzyż, do tego dostałąm biegunki i było mi niedobrze. Ale po dwóch no spe i leżeniu, sytuacja w miarę opanowana. Tylko brzucho mam cały czas twardy, Ale dzidzia rozpycha się i kopie jak zawsze:)
 
Prawda..ale jak po marudziłyśmy to od razu był odzew na nasze posty:-D;-)Kurcze nadrobić BB po kilku dniach nie obecności zajmuje kilka godzin...a tu mąż pyta czy kolacyjkę zrobię...zostaje uciekać z forum a więc do jutra.
 
reklama
ja tez sie dzis srednio czulam - brzuch mi non stop twardnial :no: no ale tak to jzu pod koniec musi byc. W pracy snulam wizje porodu naglego i stwierdziliysm yz kolezankam ize tak jak w filmach - recnziki sie znajda, goraca woda tez (po co ta goraca woda tak naprawde?) no i spoko poradzimy sobie :-D
Ale tak w ogole to nie jest mi do smiechu jak sie tak zle czuje bo zacyznam sie bac ze jeszcze tyle rzeczy do zrobienia, a ja w lesie... :szok:

ech dziewczyny - spokojnej nocy wszytskim zycze, zadnych boli i skurczow :tak:
 
Do góry