reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Jesli chodzi o te zaswiadczenia do becikowego to im bardziej chodzi o to, zeby matki bardziej dbaly o siebie w ciazy i chodzily do lekarzy. Taka forma mobilizacji do zdrowego trybu zycia. Tylko nie przemysleli wielu kwestii, np: ze czesto gesto w 10tc to kobieta nawet nie wie ze jest w ciazy. A nawet jesli wie to w niektorych miejscowosciach na wizyte czeka sie nawet do 2 tygodni a nie kazda ma na to zeby isc prywatnie. Dla mnie to jakis absurd kompletny
 
Zeby było zabawniej to teoretycznie wystarczy karta ciazy (jesli sie miało prowadzona od 10 tyg bo zazwyczaj pierwszy wpis jest poznie) ale sa urzedy gdzie i tak chca zaświadczenie :wściekła/y:
Ja mimo ze byłam u ginekologa w 7 tygodniu to karte załozył mi dopiero w 12. Jestem ciekawa co maja zrobic kobiety które miały podobnie ale w miedzyczasie zmieniły ginekologa? Bo przeciez to nie sa rzadkie przypadki. Że niby teraz musza drałowac do swojego pierwszego ginekologa i sie prosic?
Ogólnie przepis nie jest zły bo moze choc czesc kobiet zmobilizuje do dbania o zdrowie ale moim zdaniem to powinien byc termin np 14 tygodnia ciazy bo przeciez sa tez takie babeczki ktore ciazy nie planowały - beda mialy pierwzse krwawienie, dopiero jak drugie nie wystapi to ida do gina- to juz przynajmniej 8 tydzien- nastepnie musza sie umowic i czesto czeka sie na wizyte 2-3 tygodnie. W ten sposób po becikowym bo pierwsza wizyta jest po 10 tygodniu
 
Moim zdaniem powinno byc tak, ze pokazujemy ta karte ciazy, tam sa zapisane daty wizyt, wykonane badania i rozne inne informacje. To powinna byc podstawa wyplacenia becikowego. Przeciez taka karta swiadczy wlasnie o tym, ze kobieta dba o ciaze
 
Ja mam karte prowadzona od 10tc choc bym juz w 7tc u gin i nawet usg mialam robione. Zaswiadczenie dostalam chyba juz w 14tc.

Hehe a tak w ogole to juz mam 2 karty ciazy:-)
 
reklama
Ja mysle ze nie bedzie z tym wiekszego problemu, tylko trzeba samemu pamietac zeby sie upomniec o takie zaswiadczenie u gina na jednej z ostatnich wizyt zeby nie biegac potem po porodzie. Nie pierwszy bezsensowny przepis w naszym kraju nie ostatni :sorry2:
Ja bede rodzic w tej samej klinice w ktorej prowadze ciaze wiec poprosze o to po porodzie i tyle.
 
Do góry