ionka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2009
- Postów
- 5 109
byliśmy na zakupach i znów kupiliśmy conieco dla córki :-) fajnie, że są przeceny 
ja mam dobre zdanie nt. żłobków, bo sama pracowałam w takim- oczywiście, że są żłobki i żłobki, trzeba pochodzić i wybrać
a jeśli chodzi konkretnie, to mam zamiar wykorzystać cały urlop, a potem idę na part-time, żeby coś zarobić, ale jednak spędzać czas z dzieckiem. a przy mojej pracy- średnio dziennie nie ma mnie 10 godzin, to dziecko musiało by wręcz zamieszkać w żłobku
mój mąż ma tez podobnie, więc pół etatu wydaje mi sie doskonałe 
no, ale jak będzie- zobaczymy w praniu...
nie, nie trzeba na czczo :-) wzięłam siuśki ze sobą, ale mi kazali wylać i dać świeże
niby w tym liście jest napisane, żeby wziąć mocz, ale na wstępie dostałam próbówki i jazda do kibelka ;-)
dopiero na ten durny test glukozowy trzeba sie wygłodzić, nawet łyka wody nie można
padnę tam 
ale miałam dziś humor
wszystko mnie cisnęło, ubranie opięte, jakoś dziwnie mnie drażniło, no myślałam że padnę 
idę jakąś kolację wszamać, mam ochotę na gotowane jajka ze szczypiorkiem na świeżej bułce...

byłam dzis w żłobku zapytać czy moge juz dzidzie zapisać od września bo straszyli mnie że juz trzeba i miejsc potem nie bedzie a narazie nie mam pomyslu co zrobie, nie mam juz mamy a teściowa b.dalekomyslałyście juz co zrobicie potem? wrocicie do pracy czy na wychowawczy??
ja mam dobre zdanie nt. żłobków, bo sama pracowałam w takim- oczywiście, że są żłobki i żłobki, trzeba pochodzić i wybrać

a jeśli chodzi konkretnie, to mam zamiar wykorzystać cały urlop, a potem idę na part-time, żeby coś zarobić, ale jednak spędzać czas z dzieckiem. a przy mojej pracy- średnio dziennie nie ma mnie 10 godzin, to dziecko musiało by wręcz zamieszkać w żłobku


no, ale jak będzie- zobaczymy w praniu...
Ionka czy Ty jak szlas na pierwsza wizyte w szpitalu musialas byc na czczo? I miec probke moczu ze soba???
nie, nie trzeba na czczo :-) wzięłam siuśki ze sobą, ale mi kazali wylać i dać świeże

dopiero na ten durny test glukozowy trzeba sie wygłodzić, nawet łyka wody nie można


ale miałam dziś humor


idę jakąś kolację wszamać, mam ochotę na gotowane jajka ze szczypiorkiem na świeżej bułce...