reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Ja zakupilam dzis Olence sloiczek z jabluszkiem. Pewnie jeszcze pomedytuje z kilka dni czy dac jej czy nie:-) Ale mysle, ze jej nie zaszkodzi...tylko czy jej posmakuje hmmm...:-)
 
wróciłam ze wsi....my popływałyśmy z Natalką...malutka trzyma już główkę, więc miała niezłą zabawę jak ją wkładałam i wyjmowałam z wody trzymając pod paszki:-D:tak::tak::-D:-D

ja nie musze wspominac o tesciowej.
moja mama wedlug mojego taty jest sluzaca. podac , zrobic, pozamiatac, wyniesc i jeszcze wszystko utrzymac, zarzadzac kasa. On tylko pracuje i przynosi pensje do domu. Reszta go nie interesuje. A do tego mama zawsze pracowala.

Załość mnie na nich ogarnia. No i ja wychowana w takim wzrorcu nie dam sie sama tak wrobic.

to tak jak mój tata, na szczęście mąż jest inny:tak::tak::tak:


A moje dziecie strajkuje z jedzeniem,spi,mam nadzieje ze zapragnie jeszcze mleka.Zasnoł w lezaczku po kąpieli mam na leząco.Niewiem co sie dzieje,od jakiegos czasu mało je.Prubowałam dac kleiku to wzioł dobrą jedną łyzeczke.Wazyłam go spadł mi z wagi.We wtorek jade do pediatry,no ale do tego czasu bede mu prubowała dac kleika i mleko,boje sie ze jakies chorubsko go bierze bo jest marudny nerwowy.

może przez upały albo ząbki idą;-)

ccaroline85 gratulacje dla Natalki!!!!!!
 
hej wieczorową porą :-)
pojechałam na giełdę warzywną po wiśnie ( miały być weki ) tu lipa, wiśnie nie ma. kurcze mam nadzieję , że jeszcze nie koniec z nimi bo mam dopiero kilka słoików.
moja Pola też dziś Tadek Niejadek, zupki nie zjadła, kaszki tez średnio, deserku to parę łyżek. ale to chyba dlatego , że idzie nam ząbek na dole i zamiast jedzenia do buzi to wkłada wszystko jak leci i co pod ręką ma.
 
Ja zakupilam dzis Olence sloiczek z jabluszkiem. Pewnie jeszcze pomedytuje z kilka dni czy dac jej czy nie:-) Ale mysle, ze jej nie zaszkodzi...tylko czy jej posmakuje hmmm...:-)
Pewnie posmakuje, ja tak medytowałam przy pierwszym maleństwie i Wiktor teraz nic nie je późno wprowadziłam słoiczki, jeszcze później normalne posiłki. efekt taki że on nie je warzyw i owoców i wybrzydza jak nie wiem. z oliwką innaczej było i nie ma rzeczy jakiej nie zje. Teraz wprowadzam powoli po konsultacji z pediatrą, a karmie mlekiem z cyca.
 
polka, mój Karol miał wcześnie rozszerzaną dietę (po czwartym miesiącu) i wcinał wszystko co bylo dostępne w słoiczkach, jak miał roczek to jadł nawet jogurty naturalne bez cukru, a teraz... mało co jada ;)

Ja jutro jadę jednak na wieś i nie będzie mnie przez tydzień. Będę miała szkołę przetrwania :)
 
Witam sie wieczornie.
Dzień dzisiaj był tragiczny. Franek troszke pospał ale tylko raz i godzinke. Później ryk jeden wielki, wszystko było na NIE.
Facet od wodomierza oczywiście nie przyszedł a ja już o 6:40 na nogach grrr :dry: zadzwonie w pon do spółdzielni bo ta sprawa mi śmierdzi:dry:
Teraz Franulek smacznie śpi. Przed chwilką jeszcze gadał do lomotywy na ochraniaczu łózeczka. Patrze na niego a on wyjmuje smoczek i gada do siebie za chwile wsadził go spowrotem i pocyckał i dalej gada. No mogłabym zjeść z kosteczkami. Mój Skarbek :-) Coś mi sie wydaje że zaczynają już mu wychodzić te jedynki na dole bo ślinił sie dzisiaj jak nigdy i taki maruda był. Zobaczymy..
Ccaroline gratulacje dla Małej :-)
madzia ah ten Twój Bartuś jest biedny...tyle zmartwień masz...:-( ale głowa do góry:tak:wszystko bedzie dobrze:tak:
blu bawcie sie dobrze i wypocznijcie. Powodzenia w szkole przetrwania :-)
Ide się kąpać i też jakiś porządek z soba zrobić bo coś sie mojemu też zbiera na amory hihi :-D
Dobranoc Kochane:*
 
Dałam Skarbkowi bebiko wypił 120,niewiem co jest grane raz pije nutramigen a raz nie.Pewnie sie przebudzi jeszcze wnocy.Racja tych zmartwien ja mam duzo i jestem ciekawa czy kiedys bedzie wszystko dobrze z synusiem.Bede mu dawała jakies obiadki ale takie bez nabiału moze wiecie jakie sa?
 
reklama
Do góry