reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Jej Dziewczyny dziękuję za dobre słowa. Tu nie mam nikogo. Mąż trochę mi pomaga no ale wraca do domu wieczorami. A w wekendy odsypia pracę. Przydała by mi się mama ale 300 km stąd mieszka. I trudno mi się komukolwiek przyznać że mi ciężko i że już nie daję rady bo nie chcę być posądzona o to że nie daję rady z małą. Kochane jesteście.
 
reklama
dziewczyny, ojjj namęczycie się tym czekaniem... ale juz bliżej niż dalej :)

u nas leje, znowu na spacer nie poszłyśmy, a wczoraj wieczorem śnieg padał!!!!!!!! szok.
 
kasia mój również przy zasypianiu i budzeniu szybko oddycha i wtedy wiem że np. się zaraz obudzi i znów będzie jazda:/
 
Hej dziewczyny ja tylko na chwilke bo mala akurat spi. Nie wiem co u was bo tylko troche podczytuje bo brak czasu, ale powiem wam (tym nierozpakowanym) zebyscie sie wcale nie przejmowaly, ze to juz termin a nic sie nie dzieje. Ja mialam termin na piatek (urodzilam w sobote), ale w czwartek jeszcze bylam u gina i mowil ze nic nie zapowiada porodu, a tu nie wiadomo skad nagle w piatek wieczorem zaczely mi odchodzic wody. A od rana czulam sie swietnie, tylko juz bylam zla bo ciagle tel czy ja juz w szpitalu czy jeszcze nie bo to termin. Nie mialam zadnych boli jak na @ czy cos takiego, tzn mialam ale kilka dni wczesniej a w TEN dzien akurat nie. Wszystko zaczelo sie nagle. Takze trzymam za was kciuki i zycze szybkich i jak najmniej bolesnych porodow! POWODZENIA dziewczyny!
 
króliczątko, to żaden wstyd poprosić o pomoć przy dziecku. ja tez myslałam, że jakaś "lewa" jestem, ciągle ryczałam i z nerwów żoładek mnie bolał i na sama myśl o nocy ściskało mnie wszędzie. nic nie jadłam. no ale myslałam, że jak poproszę o pomoc, to każdy pomysli, że nie dorosłam do bycia mamą :(
jednak przemogłam się i nie żałuję! to naprawdę nowa sytuacja, niewyspanie, świat przewrócony do góry nogami, niezrozumienie dziecka (czego znowu ryczy??), sprzeczki z mężem (cały dzień w domu siedzisz i nawet obiadu nie ma!), milion wątpliwości (co to za wysypka?? dlaczego nie reaguje na mój głos?? dlaczego śpi/nie śpi cały dzień??) i niezadowolenie z siebie (jestem gruba i nieatrakcyjna)
chyba wszystkie to przechodzimy... ale pocieszam się myślą, że niebawem nasze dzieci będa bardziej kumate ;) a i my sie ich nauczymy i nabierzemy wprawy :)
 
Dziewczyny z góry przepraszam za post nie na temat :) Ale mój temat został skasowany.
Poszukuję maluszków - noworodków do sesji fotograficznych ze Śląska. Sesja odbyłaby się ZA DARMO :) Jeśli, któraś z was jest zainteresowana proszę o kontakt na PW lub email .
Moja stronka: Magdalena Trzeciak - Fotografia dziecięca, niemowlęca, portretowa, rodzinna - Piekary Śląskie, Ożarowice, Tarnowskie Góry, Bytom, Śląsk
Przykładowe zdjęcie:
dsc01542s.jpg

dsc0207kf.jpg
 
Króliczątko nie denerwuj się, każda z nas ma gorsze dni. Jak dziecko płacze to nie wiadomo co robić.
J mam takie schzy ze na każdym kroku wydaje mi się że coś nie tak: a to że może ulewa za bardz, a to że często czkawka, a że duzo śpi albo nie chce spać:-( I tak ciągle. Głowa do góry !

a co do tego charczenia to nasza mała też tak ma. Mam wrażenie jakby miała za dużo śliny czy jakiś śluz w buzi i że jej to przeszkadza.Już miałam dzwonić do pediatry bo się denerwowałam:-(

Czy waszym dzieciom zdarza się przyśpieszony oddech? Nieraz mała nasza tak szybko oddycha- nie wiem czemu- najczęściej jak się wybudza lub usypia. Czy to coś nie tak?

I jeszcze chciałam spytać o to dokarmianie. Ja karmię tylko piersią i lekarka nic nie mówiła o dokarmianiu. Skąd wiecie że maluch ma za mało jedzonka z piersi i trzeba dać modyfikowane?

mojemu małemu też często zdarza sie tak szybko oddychać, jakby biegł normalnie...:) Ale to pdobno normalne

króliczątko, to żaden wstyd poprosić o pomoć przy dziecku. ja tez myslałam, że jakaś "lewa" jestem, ciągle ryczałam i z nerwów żoładek mnie bolał i na sama myśl o nocy ściskało mnie wszędzie. nic nie jadłam. no ale myslałam, że jak poproszę o pomoc, to każdy pomysli, że nie dorosłam do bycia mamą :(
jednak przemogłam się i nie żałuję! to naprawdę nowa sytuacja, niewyspanie, świat przewrócony do góry nogami, niezrozumienie dziecka (czego znowu ryczy??), sprzeczki z mężem (cały dzień w domu siedzisz i nawet obiadu nie ma!), milion wątpliwości (co to za wysypka?? dlaczego nie reaguje na mój głos?? dlaczego śpi/nie śpi cały dzień??) i niezadowolenie z siebie (jestem gruba i nieatrakcyjna)
chyba wszystkie to przechodzimy... ale pocieszam się myślą, że niebawem nasze dzieci będa bardziej kumate ;) a i my sie ich nauczymy i nabierzemy wprawy :)

popieram Ionkę w 100%. Króliczątko-nikt nie pomyśłi sobie ze nie doroslać do bycia mamą bo ten kto przeszedł cud macierzyństwa doskonale wie co jest grane, a ten co nie przeżył to niech m,yśli co chce. Za jakis czas nie bedziesz pamięała juz o trudnościach,a one miną juz niebawem.Wiem co mówię, bo moj ojciec ostatnio mi to też uświadomił. Ja mu narzekam ze niewyspana chodzę, ze Wiktor to i siamto a on mi na to"a nie pamietasz jak było z Julką?" No pewnie ze nie pamiętałam. Byłam w szoku jak mi opowiadał wydarzenia sprzed 5 lat. Jakbym o kims obcym słuchała:)


Słuchajcie od 3 dni mam mega wyspkę super swędząćą. Ratunku! Moja skóra jest czerwona jak u raka. Swędzi mnie maskarycznie i w miejscach gdzie ise drpaię od razu pojawiają sie takie bąble jak po ukąszeniu komara. Byłam dzis u lekarza rodzinnego ( bo do dermtologa nie moglam sie dodzwonić, jutro polece do jakiegos prywatnego) i stwierdziła ze to silna reakcja alergiczna i dała jakieś zastrzyki z antyhistaminą. Dostałam dzisiaj jedne i figa-nie pomógł.Ratuuunku, co to może być?
 
No to ja Wam na pocieszenie napisze, ze dzis rycze z przerwami caly dzien :baffled: Wyjechala dzis od nas siostra mojej mamy i tak mi strasznie smutno, ze szok!!!!!! Byla 2tyg., a poniewaz jest jak moja siostra, to teraz czuje straszna pustke :-( I dotarlo dzis do mnie, ze zostalismy z M sami. I zaczelam sie zastanawiac nad sensem zycia :confused: Nie wiem skad mi sie to wzielo...
Jak tylko wyszli z domu, to wpadlam w wir porzadkow, zeby tyle nie myslec i sie nie dolowac...

Ja na szczescie mam spokoj z Malym, bo nie placze zbyt wiele. Dzis po poludniu troche koncertowal, a to dlatego, ze byl glodny. Teraz spi jak aniolek ;-)
Bylismy wczoraj u lekarza z tym katarkiem, osluchala go, sprawdzila uszka, gardziolko i na szczescie wszystko dobrze. Psikam ciagle disnemarem i odciagam. Dzis wyszlo tego sporo i od razu mu bylo lepiej oddychac :-)

Pokarmu juz prawie nie mam :-(Wiec karmimy sie butla i po sprawie, dziecko najedzone i szczesliwe, mama tez (choc jeszcze czasami dopadaja mnie wyrzuty) ;-) Czasem je co 2 czasem co 3 godziny, a niekiedy co godzine po 50ml :sorry2: Ale w nocy z zegarkiem w reku co 3h, wiec nie jest zle :happy2:
 
reklama
Wiadomość od Moni84 w odpowiednim wątku :-)

Żegnam się z Wami Brzusie i Mamusie - jadę do szpitala gdyż ciśnienie mam za wysokie i pani dr zadecydowała wcześniejszą kapitulacje Małego. W szpitalu spotkam się z koleżanką z BB tj Monią84 :-D

Zdrowych i wesołych świąt Dziewczynki miłe. Cmok
 
Do góry