Zgadzam się. U mnie jest podobnie. Piersi miękkie, a pokarm napływa jak mała ssie.Mi ostatnio położna powiedziała, że po jakimś czasie piersi nie będą już napęczniałe, tylko miękkie, a pokarm będzie produkowany na bieżąco, kiedy dziecko ssie. Tak że nie przejmuj się, pewnie u Ciebie właśnie to się dzieje
reklama
króliczątko nie jesteś sama mój też staleeee płacze i nie mam juz siły, dziś od 7.00 do 14.00 :// i tak stale
a tak w ogóle to dalam butle NaN i zjadł 90 ml i teraz juz nie wiem czy moim się nie najada i zjadł tyle??? byłam u lekarza i ładnie przybiera na cycu więc czemu tyle zjadł , głodny był, nie wiem co myśleć??( i dodam że mleka mam sporo i leci mu ładnie ,ale..
a tak w ogóle to dalam butle NaN i zjadł 90 ml i teraz juz nie wiem czy moim się nie najada i zjadł tyle??? byłam u lekarza i ładnie przybiera na cycu więc czemu tyle zjadł , głodny był, nie wiem co myśleć??( i dodam że mleka mam sporo i leci mu ładnie ,ale..
dziewczyny z mlekiem w piersiach to jest tak ze raz jest nawal a raz braki... ja jak mam nawal to sciagam i mroze bo pozniej jak mam braki to uzywam tez zamrozone.
Podaje wam tabelke, moze sie przyda, jak dlugo mozna przechowywac melko z piersi.
8 dni w lodowce
1 miesiac w zamrazalniku ktory nie ma oddzielnych drzwi tylko jest taki w lodowce w srodku,
3 miesiace w zamrazalniku z oddzielnymi drzwiami
6 miesiecy w wolno-stojacej glebokiej zamrazalce.
Jesli macie malo mleka starajcie sie nie myslec i nie stresowac nad tym bo to robi jeszcze gorzej. Na produkcje probojcie pic jak najwiecej plynow, herbatek, mleka itd... i oczywiscie sen... w dzien jak maluszek spi, pronojcie spac razem z dziecmi. to naprawde pomaga, ale przede wszystkim nie denerwowac sie.
Podaje wam tabelke, moze sie przyda, jak dlugo mozna przechowywac melko z piersi.
8 dni w lodowce
1 miesiac w zamrazalniku ktory nie ma oddzielnych drzwi tylko jest taki w lodowce w srodku,
3 miesiace w zamrazalniku z oddzielnymi drzwiami
6 miesiecy w wolno-stojacej glebokiej zamrazalce.
Jesli macie malo mleka starajcie sie nie myslec i nie stresowac nad tym bo to robi jeszcze gorzej. Na produkcje probojcie pic jak najwiecej plynow, herbatek, mleka itd... i oczywiscie sen... w dzien jak maluszek spi, pronojcie spac razem z dziecmi. to naprawde pomaga, ale przede wszystkim nie denerwowac sie.
Wiecie co, ja dzisiaj w jakimś stresie jestem, normalnie nerwica wychodzi. Może do mnie dotarło, że dzień do terminu, a taka twarda byłam. Jakieś bóle brzucha mam , kłucia itd. Ogólnie gorzej się dzisiaj czuję. Zobaczymy czy coś z tego wyniknie, może to jakieś nowe objawy nadchodzącego porodu?
magmadzia
Fanka BB :)
Cześć Dziewczyny!!
Chciałam się tylko przywitać i pochwalić się, że jesteśmy od wczoraj z naszą Basiunią w domu. Basia urodziła się 26.03. o godzinie 8:13 - 3400 g i 52 cm. Później nadrobię zaległości w czytaniu wszystkiego, Basia jest bardzo grzeczna póki co więc mam nadzieję, że mi na to pozwoli pozdrawiam wszystkich serdecznie i trzymam kciuki za wszystkie Marcówki, które jeszcze z brzuszkami
Chciałam się tylko przywitać i pochwalić się, że jesteśmy od wczoraj z naszą Basiunią w domu. Basia urodziła się 26.03. o godzinie 8:13 - 3400 g i 52 cm. Później nadrobię zaległości w czytaniu wszystkiego, Basia jest bardzo grzeczna póki co więc mam nadzieję, że mi na to pozwoli pozdrawiam wszystkich serdecznie i trzymam kciuki za wszystkie Marcówki, które jeszcze z brzuszkami
Hej!
Ja po badaniu, mała zabarykadowana na 4 spusty, takze napewno sie przeterminuje.. gin daje nam tydzien, takze juz nawet nic nie szykuje na swieta bo pewnie bede w szpitalu..no i dobrze przynwajmniej swieta mam z głowy
Ide lezec, bo po badaniu tak sie ze mnie pusciła krew ze sie wrócilam na IP, gin mnie zbadal i wyjał wielkiego prawie czarnego skrzepa ! no i ustąpiło na szczescie ale niezle sie wystraszylam, bo tak ze mnie leciało ze az czulam jak bulka ta krew, i była bardzo ciemna ...
Dzis juz pewnie nie zajrze wiec do jutra
Neska dziekuje kochana, niestety to nie dzis ten dzien ))
buziaki dziewczyny :*
Ja po badaniu, mała zabarykadowana na 4 spusty, takze napewno sie przeterminuje.. gin daje nam tydzien, takze juz nawet nic nie szykuje na swieta bo pewnie bede w szpitalu..no i dobrze przynwajmniej swieta mam z głowy
Ide lezec, bo po badaniu tak sie ze mnie pusciła krew ze sie wrócilam na IP, gin mnie zbadal i wyjał wielkiego prawie czarnego skrzepa ! no i ustąpiło na szczescie ale niezle sie wystraszylam, bo tak ze mnie leciało ze az czulam jak bulka ta krew, i była bardzo ciemna ...
Dzis juz pewnie nie zajrze wiec do jutra
Neska dziekuje kochana, niestety to nie dzis ten dzien ))
buziaki dziewczyny :*
kasia0305
Fanka BB :)
Króliczątko nie denerwuj się, każda z nas ma gorsze dni. Jak dziecko płacze to nie wiadomo co robić.
J mam takie schzy ze na każdym kroku wydaje mi się że coś nie tak: a to że może ulewa za bardz, a to że często czkawka, a że duzo śpi albo nie chce spać:-( I tak ciągle. Głowa do góry !
a co do tego charczenia to nasza mała też tak ma. Mam wrażenie jakby miała za dużo śliny czy jakiś śluz w buzi i że jej to przeszkadza.Już miałam dzwonić do pediatry bo się denerwowałam:-(
Czy waszym dzieciom zdarza się przyśpieszony oddech? Nieraz mała nasza tak szybko oddycha- nie wiem czemu- najczęściej jak się wybudza lub usypia. Czy to coś nie tak?
I jeszcze chciałam spytać o to dokarmianie. Ja karmię tylko piersią i lekarka nic nie mówiła o dokarmianiu. Skąd wiecie że maluch ma za mało jedzonka z piersi i trzeba dać modyfikowane?
J mam takie schzy ze na każdym kroku wydaje mi się że coś nie tak: a to że może ulewa za bardz, a to że często czkawka, a że duzo śpi albo nie chce spać:-( I tak ciągle. Głowa do góry !
a co do tego charczenia to nasza mała też tak ma. Mam wrażenie jakby miała za dużo śliny czy jakiś śluz w buzi i że jej to przeszkadza.Już miałam dzwonić do pediatry bo się denerwowałam:-(
Czy waszym dzieciom zdarza się przyśpieszony oddech? Nieraz mała nasza tak szybko oddycha- nie wiem czemu- najczęściej jak się wybudza lub usypia. Czy to coś nie tak?
I jeszcze chciałam spytać o to dokarmianie. Ja karmię tylko piersią i lekarka nic nie mówiła o dokarmianiu. Skąd wiecie że maluch ma za mało jedzonka z piersi i trzeba dać modyfikowane?
K
króliczątko
Gość
Hej.
Ja już nic nie robię tylko lulam i lulam... w zamian mam ryk. I dziś dałam mleko z butelki... I Martynka śpi Nie wiem czy to dobrze? Ale inaczej non stop tylko przy cycu leżała i dydała... Mam naprawdę doła i jak tylko mam wolny czas czytam Was. Ciąża jest wspaniała i wszyscy cię tratuja jak świętą krowę. Potem o tobie zapominają... I nie próbują ci pomóc. Że te dzieci to mają tyle siły na płacz. Ja płaczę razem z małą. Nawet mąż zaniepokojony. Przeżyję. Aj...
Ja już nic nie robię tylko lulam i lulam... w zamian mam ryk. I dziś dałam mleko z butelki... I Martynka śpi Nie wiem czy to dobrze? Ale inaczej non stop tylko przy cycu leżała i dydała... Mam naprawdę doła i jak tylko mam wolny czas czytam Was. Ciąża jest wspaniała i wszyscy cię tratuja jak świętą krowę. Potem o tobie zapominają... I nie próbują ci pomóc. Że te dzieci to mają tyle siły na płacz. Ja płaczę razem z małą. Nawet mąż zaniepokojony. Przeżyję. Aj...
reklama
No to nie wiem, ale może właśnie leci parę kropel, bo nie dziecko ssie, tylko Ty naciskasz? Dziewczyny dobrze radzą - nie stresuj się. Ja przez pierwsze dni w szpitalu histeryzowałam, że nic nie mam i faktycznie było źle z pokarmem. Jak się trochę uspokoiłam, to zaczęło leciećtu nie chodzi o miękkość piersi, tylko o to, że ja naciskam pierś a tam poleci pare kropel i tyle. Pobuszowałam w necie i chyba mam kryzys laktacyjny :-(
kasia0305, mój też czasem szybko oddycha, nie wiem czym to jest spowodowane.
A co do dokarmiania, to wydaje mi się, że jeśli dziecko przybiera na wadze, to nie trzeba niczym dokarmiać.
króliczątko, masz rację z tym zapominaniem... Ale uśmiechnij się, zobacz jaki cud masz obok siebie
Tylko pamiętaj, że jak będzie Ci bardzo smutno i źle, to warto porozmawiać ze specjalistą...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 716
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: