reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
A ja mam problem .... miałam po urodzeniu założony szew z niby rzpuszczalnych nici a tu mineło ponad 2 tygodnie a on jest! Zadzwoniłam do gina a on:szok: " to prsyjedz jutro do szpitala bo bedzie pewnie trzeba je wyszarpać bo inaczej zgnija" Ale porażka .. chyba się położna pomyliła ze zmęczenia i dała zwykłe:no:!......................
Ja pamiętam, że po pierwszym porodzie mi zostały takie supełki, ale sobie je sama wyskubałam przy myciu ;-). Szwy się częściowo rozpuściły, więc dało się wyciągnąć.
 
no kamikaa tak jak pisałam jednak to już , więc trzymam kciukasy :)))

moniat no to badanie na bakterie rzeczywiście ważne , oby było wszystko dobrze i jak coś zdąrzyło się wyleczyć jak już będą
 
No wreszcie Kamikaa doczeka sie na Marcysie :-):-):-) Super!

Ja tez wypralam i powiesilam firanke, okazalo sie, ze wcale nie musze jej prasowac :szok: A zawsze to robilam. Pewnie dlatego, ze powiesilam wilgotna i sie sama wyprostowala, a wczesniej zawsze dawalam jej wyschnac i byly zagniecenia.

Tak sie zastanawiam, ze jak bede miec cc w srode rano, to ciekawe kiedy mnie wypuszcza... :confused:
Moze na weekend bedziemy juz w domciu... Przewaznie trzymaja 3-5 dob jak jest wszystko ok.
No i moj M bedzie ze mna przy zabiegu, bardzo sie ciesze, bo stresuje sie tym wszystkim jednak.
 
ja z tego co wiem to u nas połozna w domu sprawdza i jak moze to sciaga szwy...

ja tez objedzona na maxa dzis 1 raz zrobiłam gołabki ...20sztuk wyszło...pół woja nakarmic mozna hihi:)
dzis mega padnieta jakas jestem...ale ostatnie zakupki dla Nikodema zrobione...
ale kurde zrobilam badanie tarczycy i ft4 w normie ale niby to dolna granica i pewnie zwieksza mi dawke leku ;/
juz mnie szlag trafia z nia bo ciagle swiruje
 
Ja tez się strasznie objadłam, niby dzidzia już strasznie nisko ale zgage mam jak cholera. Wogóle źle mi siedzieć przy stole, muszę szeroko nogi rozstawić, bo mi dzidzia przeszkadza, tak samo na kibelku
A, przypomniało mi się, moja ginka na przedostatniej wizycie też zapomniała mi pobrać posiew i teraz jak byłam w piątek to jej przypomniałam, bo też by zapomniała, no i dziś dopiero miałam wyniki, na szczęscie nie mam paciorkowca, ale jak by coś było to przecież nie zdążyła by mnie wyleczyć nawet
 
koza - widzę, tu mamuśkę na maksa zakochaną w Maluszku:-D:-D:-D
fajnie masz, że jest już przy tobie:-D
No kurcze co mam kit wciskać że nie wyglada śmiesznie? :-D Miłość miłością ale obiektywizmu troche nie zaszkodzi. Przecie nie będę mówić że jej kupsztal pachnie skoro wali na odległość :-D
A swoja drogą to moje instynkty macierzynskie dopiero sie budza do zycia. Moze kiedys bedę tak zaslepiona miloscia ze te kupy będą jak perfumy? ;-):-D:-D

agama jakoś do mnie te kosze nie trafiaja. Teraz mam taki normalny stalowy i tez sie sprawdza- nic nie zapodaje. A jak Hankok zmajstruje coś wyjatkowo zapodającego to do woreczków pakuje. Ale dziekuje za podpowiedz. Myslalam tez o krzesełku do karmienia ale takie jak mi sie podoba troche za duzo kosztuje a mam do zagospodarowania 500zł :baffled: Ale ja tam jestem dobra w wydawaniu pieniedzy wiec mysle ze jakos to zagospodaruje :-D

Hankok znowu walnął kupsztala i spi- pewnie diabeł sie obudzi wieczorem i wtedy postanowi że chce mieć dzień :crazy: dzisiaj w nocy zrobiła sobie 2 godzinna przerwe na aktywność. Szkoda tylko ze moja aktywność wynosiła wtedy minus 10...
 
reklama
jejku, że też ci się chciało robić te kluchy, ja leniwiec - kupuję gotowe;-)

jakbym jciasto miala recznie wyrabiac to by mi sie niechcialo, ale mam fajnego robota i wrzucam wszystko do miski i sie ciasto samo wyrabia pozniej jak wyrosnie tylko na stolnicy je pokroje i paruje, ogolnie z tym robotem to wiele rzeczy bardzo szybko mi sie robi, np wlasnie kluski i ciasto na pierogi, albo placki ziemniaczane, gdybym miala tarkowac ziemniaki to moj mąż wogole by nie jadl plackow chyba ze sam by utarkowal ziemniaki :)

co do opisu zodiakalnego barana to nie wiem skad on jest ale ani troche nie pasuje do mojego męza totalne przeciwienstwo tego co tam bylo wypisane, jedyne co ma z barana to tylko to ze czasem jest strasznie uparty, ciekawe czy synus bedzie rybka czy baran termin mam na 27 marca ale jak sie troszke pospieszy to moze wyjsc i rybka :)
 
Do góry