reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Hej Dziewczynki,
Wlasnie wrocilam ze szpitala, Maly wazy 2700g, cos pitolili, ze malo, ale po kim ma byc duzy skoro ja sie urodzilam 2700, a M 3200.
Za tydzien popoludniu przyjmuja mnie do szpitala, a w srode rano 10 marca mam cc. Jestem przerazona! Tak chcialam rodzic naturalnie :(((
Ale najwazniejsze, zeby Maly byl zdrowy!

Nie martw się tym cc....lekarze wiedzą co dla was najlepsze:tak:a 10 już będziesz miała dzidzię przy sobie:tak:,czy to nie cudowne?:-)

Dziewczyny , śledzę co przeżywacie. Dwa razy miałam CC i nie wiem co to prawdziwe bółe porodowe... Trzymam kciuki za Was wszystkie.
Ewcia30 zajrzyj do przepisów kulinarnych , dodałam przepis na mięsko.

Super przepis:tak::tak:

normlanie coraz silniejsze te skurcze.... ale nadal co 7 minut.. zaczynam sie bac... i straaasznie mi gorąco..

Oby to było to:tak::tak::tak:

Dziewczyny czy myslicie ze nam sie w ciazy zatrzymuje woda w organizmie i ze to ma wpływ na wage ciała..? bo ja sie zastanawiam skad u mnie tyle kilogramów...a spuxchnieta jestem jakas od paru dni, buzia jak ksiezyc w pelni, masakra jakas...:/

Mi lekarz mówiła, że w ciąży zatrzymuje się woda, puchnie się i przez to skokowo i zdecydowanie szybciej przybiera się na wadze:sorry2:

Czesc dziewczynki.Dopiero teraz moge pisac.W szpitalu siedziałam 3 tyg włacznie z patologią.Dostałam silna infekcje z krwią i temu musiałam urodzic,w tą sobote maluski wieczorem jechał na Zaspe do Gdanska bo wyczuli jakies szmery na serduszku i okazało sie ze ma maluską dziurke na serduszku kontrolowac musimy co 2 lub 3 m-ce,moze sie sama zrosnąc lub operacyjnie.Jestem dobrej mysli ze wszystko bedzie dobrze z Naszym Skarbkiem.Ogólnie jest spokojnym dzieckiem prawie wogóle nie płacze,lubi duzo spac ze wzgledu ze jest wczesniaczkiem.Modle sie codziennie zeby wszystko było dobrze.

Będzie dobrze, trzymam za Was kciuki. Nie martw się na zapas...nam mówili, że takie szmery wcale nie muszą być groźne, tylko trzeba je kontrolować. Najczęściej to nie zamknięte dziurki z życia płodowego, które powinny samoczynnie się zamknąć w ciągu roku:tak::tak::tak:
 
reklama
Ja całą ciąże duzo piłam, a teraz to juz wogole litrami leci ta woda, z tym ze tez bardzo czesto siusiam, wiec nie wiem czy ta woda mi sie zatrzaymuje czy nie ..:/ kostek nie mam juz od paru dni, wogole całe ciało mam jakies napompowane...nie podoba mi sie to cholercia!

pewnie za dużo soli jesz i sie zatrzymuje...albo woda z wysoką zawartością sodu :sorry2:
 
Dzięki dziewczynki, pocieszyłyscie mnie zdecydowanie, ja mam od poczatku ciazy jakas obsesje na punkcie wagi...juz bym chciala byc po wszystkim i zabrac sie ostro za zrzucanie kg, bo patrzec nie moge na siebie...co do obraczki to ja nie sciagnełam za wczasu i teraz nie ma szans zebym ja zdjeła...nie uciska mnie nic, tylko boje sie co zrobie jak mi kaza w szpitalu zdjąc;)
 
Witaj w klubie...tez 20 kg...i tez ponoc nie widac...mam nadzieje ze chociaz 5 kg z tego to ta woda wlasnie...brsuch co prawda mam duzy, ale nogi wogole mi nie przytyły, bardziej od pasa w gore przytyłam, na plecach sie zrobila fałdka, no i biust ciezszy...ja mam 167cm,
Myślę, że nawet więcej, niż 5 kg. Moja lekarka jak się jej żaliłam opuchlizną, powiedziała, że ona 3 dni po swoim porodzie ważyła 11 kg mniej, bo przestała puchnąć.
 
to zaraz napisze mojemu m zeby mi sok pomidorowy kupil, lubie wiec na pewno nie zaszkodzi wypic...

najgorsze to jest to ze wlasnie w tym ostatnim miesiacu najwiecej przytylam a mialam nadzieje ze pod koniec juz sie tak nie tyje...

madzia84 trzymam kciuki za twoje malenstwo

patinkakrk a u
ciebie za szybkie rozwiazanie, powodzenia!!
 
no z mojej akcji porodowej chyba nici.. skurcze znow co 10 minut... mam juz dosc nie liczee tego...pff.. ide sie polozyc odezwe sie wieczorem papa..
 
jejuuuuuu....to nie fair:baffled:
znowu kolejna rozpakowana, zadroszczę Moni:-D
jeszcze tak wyjdzie, ze żadna nie zostanie na drugą połowę marca:laugh2:


idę wsunąć ogórkową i kopytka
a potem szykuję się do gina:-D
mam wprawdzie na 18.00, ale za nim ogolę pipkę, to musze się nieźle nagimnastykować:-D
no i mam nadzieję, że mały sie obrócił, bo nie chcę cc:sorry2:


Hej Dziewczynki,
Wlasnie wrocilam ze szpitala, Maly wazy 2700g, cos pitolili, ze malo, ale po kim ma byc duzy skoro ja sie urodzilam 2700, a M 3200.
Za tydzien popoludniu przyjmuja mnie do szpitala, a w srode rano 10 marca mam cc. Jestem przerazona! Tak chcialam rodzic naturalnie :(((
Ale najwazniejsze, zeby Maly byl zdrowy!

oj kochana, trzymaj się cieplutko i nie bój się cc:-D
A mały pewnie do 3000 dobije - znajoma urodziła swojego synka w 40t - miał 2900 - jest przesłodki i zdrowy (nabrał ciałeczka:-D)

normlanie coraz silniejsze te skurcze.... ale nadal co 7 minut.. zaczynam sie bac... i straaasznie mi gorąco..


czyżby kolejna marcówka rozpakowana:-D

Dziewczyny czy myslicie ze nam sie w ciazy zatrzymuje woda w organizmie i ze to ma wpływ na wage ciała..? bo ja sie zastanawiam skad u mnie tyle kilogramów...a spuxchnieta jestem jakas od paru dni, buzia jak ksiezyc w pelni, masakra jakas...:/

bankowo - mnie gin zakazał dużo pić i jeśc słodkiego, bo jak zaczęłam puchnąć, skoczyły mi gwałtownie kilogramy;-)

Czesc dziewczynki.Dopiero teraz moge pisac.W szpitalu siedziałam 3 tyg włacznie z patologią.Dostałam silna infekcje z krwią i temu musiałam urodzic,w tą sobote maluski wieczorem jechał na Zaspe do Gdanska bo wyczuli jakies szmery na serduszku i okazało sie ze ma maluską dziurke na serduszku kontrolowac musimy co 2 lub 3 m-ce,moze sie sama zrosnąc lub operacyjnie.Jestem dobrej mysli ze wszystko bedzie dobrze z Naszym Skarbkiem.Ogólnie jest spokojnym dzieckiem prawie wogóle nie płacze,lubi duzo spac ze wzgledu ze jest wczesniaczkiem.Modle sie codziennie zeby wszystko było dobrze.

witaj kochana:-D

Bartuś na pewno będzie zdrowiutki, wierzę w to:tak:

Ja całą ciąże duzo piłam, a teraz to juz wogole litrami leci ta woda, z tym ze tez bardzo czesto siusiam, wiec nie wiem czy ta woda mi sie zatrzaymuje czy nie ..:/ kostek nie mam juz od paru dni, wogole całe ciało mam jakies napompowane...nie podoba mi sie to cholercia!

powiedz o tym ginowi, bo jak się za dużo puchnie to tez niedobrze:-(
 
reklama
Ja ide z pieskiem i do łóżeczka, bo cos mnie plecy łupią:< miłego popoludnia i wieczorku brzuszki :*** do jutra papap :*
 
Do góry