reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Ja pierdziele!!!!!! Mirosia!!!!! hehehe pieknie pieknie no i moje gratulacje dla mamusi :-)

Leci niezle a my sie trzymamy dzielnie:-) Ale tylko niech bedzie po wizytce to sie biore za siebie zbey urodzić i mieć to za soba:-)

Łatwo powiedzieć- biorę się za siebie żeby urodzić:-D
Ja już tydzień robię wszystko a tu cisza. No, jeszcze muszę mojego namówć na seksik:-) i fru na porodówkę... wiem, mogę se pomarzyć ;)
 
reklama
Super, ze kolejna z nas ma malucha przy sobie:tak:

Ja tam wole jeszcze troszkę poczekac, bo wczoraj ta panie doktor z IP mnie nastraszyla, ze jak sie urodzi malec przed 37-38 tyg to przypinają mu łatkę wcześniaka i potem trzeba z nim biegac po wyszystkich specjalistach, a poza tym im wczesniej sie urodzi tym wieksze prawdopodobienstwo inkubatora, naświetlania, przedłużonej żółtaczki itp....wiec ja zaciskam jeszcze mocno nogi.
 
no szok po prostu :-D
My tu dzis obstawialysmy koze a tymczasem mirosia cichcem urodzila :-D
Zreszta kto wie - moze koza tez juz ma Hanie przy sobie :sorry:
No niezle naprawde... To na marzec zostanie naprawde garstka tych najbardziej upartych :-D
 
Super, ze kolejna z nas ma malucha przy sobie:tak:

Ja tam wole jeszcze troszkę poczekac, bo wczoraj ta panie doktor z IP mnie nastraszyla, ze jak sie urodzi malec przed 37-38 tyg to przypinają mu łatkę wcześniaka i potem trzeba z nim biegac po wyszystkich specjalistach, a poza tym im wczesniej sie urodzi tym wieksze prawdopodobienstwo inkubatora, naświetlania, przedłużonej żółtaczki itp....wiec ja zaciskam jeszcze mocno nogi.

oj prawda... Olcia to wcześniak i musiała w inkubatorze leżeć dobę, a potem już tylko na oddziale specjalnej opieki dla noworodków...
i za każdym razem musiałam pielęgniarkom tłumaczyć, że ona wcześniaczek i żeby nie traktowały jej jak donoszone dziecko, bo jednak to troche inaczej- chociażby spacery, trzymanie w cieple, badania na różne choroby itp.
jak mówiłam, to dopiero było "aaaa, no tak!"
i z żółtaczka też prawda, bo najpierw mi powiedzieli, ze parę dni trwa, a jak przypomniałam o terminie, to że nawet i 2 tygodnie :/
 
he he ja po spacerze obiadek sie robi

i tylko banana mam strasznego jak tak was czytam:-) kolejna rozpakowana, a pewnie na dzis to nie koniec!

ja zaczelam 39 wiec moge rodzic ale mi nawet seks nie pomaga;-)
mowi sie trudno, nie chce wylazic to niech se siedzi:-):-):-)

a tez kluje i kluje, obawiam sie ze to nic nie znaczy...
 
Też słyszałam, że nawet jeśli dziecko rodzi się w 36 tc, trzeba bardzo często jeździć po lekarzach różnych specjalizacji.

Ja również już mam 38 tydzień, ale czekam do marca :-p
 
mnie od 3 dni boli podbrzusze...na szczęście nie cały czas tylko z przerwami....i lekkie skurcze... w dodatku J chce się sexić...tzn raz chce a raz nie....zgłupieć można...no ale ze chcę jeszcze okuliste w tym tygodniu zaliczyć to mu się nie daję :-D:-D:-D:-D

ładna historia z mirosią...jeszcze wczoraj pisała a już dzis po wszystkim :-D
Liczę, że i koza jest już po :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
 
reklama
Do góry