reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Na poranione sutki polecam maść Bephanthen. Sprawdził się też na odparzonej pupce mojej córki. Teraz też się zaopatrzyłam.A bólniestety będzie towarzyszył ale trzeba przeczekaći sutki się szybko przyzwyczajają. Tabasia dużo nie straciłaś ;-) Ale nie polecam.
Wlasnie musze sie zaopatrzyc w bephanten jeszcze :happy2:
A te nakladki faktycznie tanie byly, ale na wszelki wypadek chce miec.
Ubite liscie z kapusty sa ponoc rewelacyjne!!! :tak:
 
reklama
Potwierdzam z tymi liściami kapusty, mnie uczyli tak: żeby potłuc liść kapusty, jak puści lekko sok to wstawić liść do lodówki,a potem w cyckonosz i taki okład sobie robić.
Ten sok ma właściwośći zciągające.:tak::tak:śmiesznie to wygląda ale naprawdę pomaga:tak:
 
Weekendowo i spokojnie :) nawet na forum :) brzuszki piora ,prasuja :)my juz zakupy zrobione ,lodowka i szafki zapelnione uffffffff pol dnia zeby jedzenie kupic :)teraz odpoczywamy po jedzonku byly ziemniaki pieczone z kurczakiem i potem bedziemy polke i zaluzje montowac :)Teraz pije cappucino i buszuje po e-bay i juz pokupilam :)zaraz porobie fotki moich posortowanych i wystawie i tak w kolko :)Kolezanka podrzucila mi caly karton ciuszkow a ze mam juz duzo podobnych i ten sam rozmiar :) to sprzedamy i za to kupimy Marcysi inne :)
 
hej dziewczynki,
ale mam leniwy dzień... zaraz was doczytam

co do kapusty - super sprawa, też miałam zapalenie piersi... choć skończyło się i tak na antybiotyku :sorry2: gdzieś widziałam takie wkładki specjalne do biustonosza, co można je albo chłodzić albo podgrzać - w zależności co dolega. Ale kapusta - pierwsza klasa
 
Ale w szpitalu nie potrzebna kapusta, bo laktacja dopiero się rozkręca, a kapusta pomaga przy nawale. Chyba że się jest dłużej w szpitalu, to wtedy tak :tak:
blubbery ma racje, w szpitalu to siara leci... nawał miałam gdzieś po tygodniu od porodu. Chyba, że któraś zostanie z jakiś powodów dłużej w szpitalu, ale to wtedy można kogoś poprosić o kapustę :-) bo lodówki są w szpitalu, no muszą pomóc na nawał pokarmu bo to może grozić właśnie zapaleniem piersi...
 
Dziewczynki, a mozna jakos przygotowac piersi do karmienia? Wiem, ze jest duzo porad, zeby stosowac naprzemienne zimne i gorace prysznice. Masowac brodawek nie wolno, wiec tak sie zastanawiam, czy jakos jeszcze inaczej mozna :confused:
 
Dziewczynki, a mozna jakos przygotowac piersi do karmienia? Wiem, ze jest duzo porad, zeby stosowac naprzemienne zimne i gorace prysznice. Masowac brodawek nie wolno, wiec tak sie zastanawiam, czy jakos jeszcze inaczej mozna :confused:
ale jak przygotować? By był pokarm czy by nie było jakiś koplikacji (typu zapalenie, bóle brodawek itp.)
Bo co do tego czy będziemy karmić to chyba tylko zależy od naszego organizmu i ewentualnego psychicznego nastawienia.
A co do tych dolegliwości to wg mnie dużo zależy od tego jak się przystawia dziecko. Ja miałam tak, że zawaliłam trochę i mi popękały (ból jak szlak) ale pomógł mi laktator i te osłonki z aventu (ktoś tu wkleił stronkę).

Powiem wam, że z tymi piersiami to jest trochę problemu :-D ale warto. Najgorze dla mnie było to, że nie mogłam ćwiczyć (np.biegać) bo jak tylko podskoczyłam to miałam wrażenie, że mi się zaraz cycki urwą :-D
 
reklama
Dziewczynki, a mozna jakos przygotowac piersi do karmienia? Wiem, ze jest duzo porad, zeby stosowac naprzemienne zimne i gorace prysznice. Masowac brodawek nie wolno, wiec tak sie zastanawiam, czy jakos jeszcze inaczej mozna :confused:
Nie wiem, ja nie przygotowywałam i mnie nie bolały jakoś tragicznie. Na pewno żadnego pękania czy krwawienia nie było. Myślę, że to kwestia genetyczna i dużo też zależy od prawidłowego przystawiania dziecka - dziecko ma ściskać ustami otoczkę, a nie brodawkę, brodawka powinna być głęboko w buzi :tak:
 
Do góry