reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Agniesiak 85 Ja głęboki ma po Hubercie, także te pierwsze 3 mies. przechulamy ze starym wózkiem. Pózniej chcę kupić jakąs fajową spaceróweczkę. Też mam już upatrzoną. Możesz śmiało pokazywać jak masz jakieś linki, wiadomo że jeszcze daleko do kupowania ale pogadać i doradzić się nikt nie zabrania ;-):tak::-)
Dodam że juz od dłuższego czasu sprawdzam i czytam opinie innych użytkowników na temat wózków, także zdanie na temat który wybrać "jak coś" zmieniłam już chyba ze 3 razy :-D
 
reklama
Cześć dziewczyny...czy którąś oprócz mdłości męczą omdlenia? Ja już nie mogę sobie dzisiaj poradzić...mąż jest w pracy więc nie ma nikogo w domu, ciągle leże w łóżku bo inaczej mam samolot w głowie. W łazience upadłam na kafle, całe szczęście że skończyło się tylko na siniakach :nerd: mam nadzieję że Wy miałyście lepsze poranki ....

Kamiska mi tez trochę kręci się w głowie ale na szczęście do żadnych omdleń nie dochodzi. Koniecznie powiedz o tym lekarzowi, może czegoś brak ci w organizmie. Uważaj na siebie bo takie upadki mogą się zle skończyć!!
 
hehe wózki :)

Ja to mialam fiola na punkcie wozkow dla Bartka. W rezultacie mialam trzy , no a w sumie cztery bo pierwszy to i gleboki i spacerowka. Ale ten sprzedalam jeszcze przed zajsciem w kolejna ciaze, chyba celowo zeby moc dla drugiego dziecka kupic kolejny :sorry2:
 
heloł :-)
co do zapachów, to dzis małż jadł jajka na śniadanie, myślałam, że ducha wyzionę :szok: a ten jeszcze się obraził, kiedy powiedziałam, że wychodzę :zawstydzona/y:
w ogóle ma fochy jak nigdy :baffled: a może to ja?
co do zakupów to powiem Wam, ze totalnie mnie to nie rusza ;-) jeszcze :-p
udanej niedzieli :-)
 
Jestem tutaj nowa i chcialam sie zapytac czy moge do was dolaczyc :confused:
Ja rowniez jestem w ciazy potwierdzonej testami domowymi i testem moczu i krwi w przychodni rodzinnej :-) ostatni @ mialam 26 czerwca a na pierwsze usg ide 9 sierpnia moje objawy to: bol piersi
bol brzuszka
bol krzyza
bol glowy
bol jajnikow

a w1 ciazy nic zupelnie mi nie dolegalo :tak: a teraz jestem pelna obaw czy oby na pewno bylo wszystko w porzadku:confused:
 
ja też oglądam wózki i ubranka na allegro, ale wszyscy wkoło ryczą żeby nie zapeszać

ale to pierwsze dziecko w rodzinie i nie mam po kim mieć ciuszków, a na dzień przed porodem nie będę się wybierała po wyprawkę:-D
 
Nicole, zrezygnowałam z Duphastonu, nawet nie zaczęłam go brać. Teraz biorę luteinę (to też progesteron), ale dopochwowo - myślałam, że się będzie...no wiecie ślimaczyło jak to z tymi proszkami bywa. Ale jest rewelacja - nic nie sączy się, żadnych skutków ubocznych nie odczuwam.

Tez tak macie, ze robicie sie przerazliwie glodne w ciagu kilku minut? Bo ja juz z tym wytrzymac nie moge :wściekła/y: I od razu mnie zoladek boli, a o czy nie pomysle, ze bym zjadla, to niedobrze :baffled:

Tabasia, to mnie chyba najbardziej męczy. Głodna robię się w dosłownie chwilkę i aż czuję jak żołądek do kręgosłupa mi się przylepia:baffled: i jestem wtedy okropnie wściekła, szczególnie jak nie mogę zjeść od razu.
Z drugiej strony czuję głód, a jak pomyślę, co chcę zjeść, to na nic nie mam ochoty i wszystko przyprawia mnie o mdłości. Okropnie sie męczę.
4-5 tydzień czułam sie fantastycznie, pochłaniałam kosmiczne ilości jedzenia jak na mnie, ogóry kiszone szczególnie:-):-)
A od 6 stopniowo zaczyna mnie mulić...Teraz... czuję się jak balonik bez powietrza. Na nic nie mam ochoty, a głodna jestem. Wczoraj jedliśmy w knajpce (bo jak robię jedzenie w domu, to też mnie odrzuca:baffled::baffled:) i grilowane mięsko było pyszne i normalnie bym je nosem wciągnęła, ale poczułam chyba jakąś przyprawę i jak mnie zmuliło... I był koniec obiadu dla mnie:-:)-(
 
Maborka mam ten sam problem. Wczoraj jak miałam zero mdłości to jadłam prawie wszystko, a jaka radość była :-) Dzisiaj niestety walczę z każdym posiłkiem bo przecież muszę coś jeść. Po dzisiejszych doznaniach stwierdziłam, że we wtorek idę na konsultację do mojego lekarza i dodatkowo idę na zwolnienie bo w mojej pracy to ja się wykończę. Sporo jeżdżę i właśnie tego się obawiam :baffled: I tak muszą mi zapłacić 100% zwolnienia więc po co się męczyć i narażać dziecko na niedogodności..

A co do wózków to jeszcze nie oglądałam, ale muszę się przyznać że jak dowiedziałam się że jestem w ciąży to pierwsze kroki były do sklepu z ubrankami dla maluszka :-D
 
witam ;-)

ja zanim zaszlam w ciaze to siedzialam z juz niedlugo mezusiem na allegro i ogladaliusmy lozeczka kocyki, foteliki, bujaczki itp itd i po sklepach tez lazilismy :-) no a dopiero w 4 miechu mysle ze kupie jakies lozeczko a w 7 drugie :-p i jakies spiochy moze i smoczki tez w 4-5 :-) juz sied oczekac nie moge ale i strcha tez mam nie powiem...

a z jedzeniem u mnie roznie raz tak raz tak ale na slodkie na szczscie mnie nie ciagnie w ogole... moze spale tkanke tluszczową haha :-D ale powiem wam ze wypchana jakas jestem dopiero 3 miech sie zaczal a ja mam bemben jakbymi ktos brzuch nadmuchal powietrzem
 
reklama
Witam w słoneczny niedzielny poranek:-) Widzę, że grono marcóweczek się powiększa:-)
Swoją drogą mam ważne pytanie do tych z Was, które biorą lekarstwa na podtrzymanie, plamienia - chodzi mi o Duphaston i inne "wspomagacze". Wczoraj znowu zaczęłam plamić i wzięłam po raz pierwszy Duphaston - 1 tabletkę rano i jedną pod wieczór. Myślałam, że będę wzywać pogotowie, tak mnie bolała wątroba:-(Całą noc się męczyłam. Czy Wy też miałyście / macie takie objawy? Czy w przypadku innych leków też są takie objawy? Może któraś z Was, która bierze coś innego niż Duphaston, przeczytałaby na ulotce swojego leku o skutkach ubocznych i napisała, czy też powoduje bóle wątroby? Muszę zmienić lek, bo się wykończę:-(

byc moze to nie była wątroba....ja miałam to samo podczas ciązy zaczeło sie od grilla....po zjedzeiu mięska strasznie mnie tez bolała " wątroba" takie tępy ból ktory promieniował az do pleców... ( tez tak miałas ? ) i potem ustało za kilka tygodni znowu sie pojawiło i potem po porodzie coraz czesciej no i poszłam do lekarza i sie okazało ze mam kamienie w woreczko zolciowym i to on tak bolał....lekarz im powiedział ze udziela sie najczesciej w ciazy i po ciazy takze lepiej isc z tym do lekarza.....no chyba ze po kolejnej tabletce bedzie to samo wtedy moze byc podejrzenie ze to od tabletki....a woreczek zolciowy boli ntylko w nocy...a dzien jest ok ale jak przyjdzie wieczor to zaczyna...:)
Obym sie myliła bo to straszne okropienstwo mecze sie z tym juz rok ale mam tez dobra metode na to :)

Co do wozeczkow to ja takze mam trzy....głeboko spacerowy ktory jest u babci narazie bo go pilnuje jak sie kursuje drugi spacerowke i trzecia laske...ale i tak bede musiała kupic czwarty...blizniaczy....gleboki zostawie w domu pewnie sie przyda do bujania...spacerowke od sebusia tez gdyby maz chcial z nim isc na spacer a trzeci hmn...tesciowie kupili i jest nieuzywany hihi :))

ubranka mam po synusiu ale jak okaze sie corka to bede musiala kupic kila rzeczy dziewczynkowych hihi a takie rzeczy jak rożek kocyk to oczywiscie kupie nowy , łozeczko mam starszego dam do kojca i bedzie ok na szczescie za duze wydatki mnie nie czekają :L))
 
Do góry