reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witam
czarnuszka trzymam kciuki żeby mały jeszcze posiedział pare tygodni
Ja dziś też mam wizytę u gina, aż się boje.
kasia moja dzidzia też wczoraj coś słabo sie ruszał, zawsze to szaleje,a wczoraj to wyczułam takie delikatne ruchy, mam nadzieje że wszystko jest dobrze
A pozatym wyczułąm jakieś zgrubienie koło szyi, jakby mi się węzły chłonne powiększały po prawek stronie, takie mam zgrubienie poniżej szyi, nie wiem co to może byc


Nie wiem czy tylko ja jakaś dziwna jestem:-( Zaraz najstraszniejsze myśli przychodzą:-(
 
reklama
Czarnuszka88 - nie stresuj sie, na pewno będzie dobrze. Mnie jak chciała do szpitala położyć, to też jedno co mnie przerażało, ze Filipka musze zostawić. No coż - dzieci znosza tą rozłąkę lepiej niż my :sorry2:
Co do szyjki - to ja mam 20 mm i wcale to nie jest mało. Gorzej że miękka - ale podadzą ci leki i puszczą do domku. Przy Filipku też miałam zastrzyki na rozwój płucek.
Trzymam kciuki , zeby szybko cie wypuścili
 
Czarnuszka88 - nie stresuj sie, na pewno będzie dobrze. Mnie jak chciała do szpitala położyć, to też jedno co mnie przerażało, ze Filipka musze zostawić. No coż - dzieci znosza tą rozłąkę lepiej niż my :sorry2:
Co do szyjki - to ja mam 20 mm i wcale to nie jest mało. Gorzej że miękka - ale podadzą ci leki i puszczą do domku. Przy Filipku też miałam zastrzyki na rozwój płucek.
Trzymam kciuki , zeby szybko cie wypuścili
- mi gin powiedziała ze dolna granica normy to 25 mm . Na szczescie powiedziała ze sie nie rozwiera, ale mowi ze moze sie nic wiecej nie dziac ale moze tez byc tak ze dzisiaj moze byc 15mm i ze lepiej to skontrolowac... no albo leżec w domu plackiem i w poniedzialek do niej ale mowi ze na 100% lepiej do szpitala.... i teraz niewiem czy isc czy lezec w domu. Gorzej ze przez to badanie wczorajsze chba mi cos naruszyla bo znowu czuje takie cos jakby mi sie dzidzia cisnela na dół.
A Fifcia urodzilas w terminie czy przed?? i czemu Ci dali zastrzyk na rozwoj plucek??
 
Tabasia- powodzenia na glukozie :tak: tutaj wcale nie jest taka zła, jak w Pl dziewczyny mówią :-) dostaniesz oranżadkę o pomarańczowym smaku :-)
najgorsze dla mnie to było wytrzymać bez śniadania tyle czasu :-p
Moja droga, niestety nie delektowalam sie smakiem pamaranczowej oranzadki :laugh2:
U mnie w ploskiej przychodni mialam normalna glukoze do picia :szok:
Dostalam dwa kubki (ze strasznie zimna woda), a w nich po 1/3 bialego proszku...
No i tak se mieszalam i pilam. Przy pierwszym kubku bylo dobrze, wcale nie jest taka straszna, ale przy drugim juz bylam pelna i ledwo, ledwo przeszlo mi przez gardziolko :laugh2:
Teraz mi tak dziwnie, troszke muli i zaczynam byc glodna, ale siedze sobie w domu i za 2h ide znowu.
Poprosilam przy okazji o badania kwi, bo mialam robione tylko RAZ na poczatku ciazy, czyli w lipcu!!! :szok:
No i z laska mi dali dzis w pracy wolne, bo w piatki pracujemy tylko 5 godzin, a oni mi musza zaplacic i mieli oczywiscie problem :no:

A poza tym u nas dobrze :tak: Alex wczoraj wieczorem przeszedl samego siebie :-D Puszczam mu Mozarta dla bobasa i tak szalal, ze myslalam, ze przez brzuch mi wyskoczy :szok: Pozniej Maz mu puscil swoja muze i chyba nie polubil, bo sie obrazil i przestal ruszac :-D:-D:-D
Czasem mowie do brzuszka, ale moj M mnie w tym przebija jednak :-)

Bardzo mi wczoraj Alexik cisnal na szyjke, troche bolalo. Nie chce sobie nawet wyobrazac bolu porodowego :szok:

Czarnuszka bedzie dobrze! Odpoczywaj i nie stresuj sie!!!!!!!!!!
 
Ja to z Filipem całą ciąże przeleżłam, w tym część w szpitalu. Raz to skurcze, raz ciśnienie, a raz włąsnie szyjka.
No i tu właśnie jest taka mała nieścisłość w tym co ta gin ci powiedziała. Nie ma dolnej granicy szyjki. Bo co ja miała bym zrobić, jak ja z natury ja mam 2 cm - nie mogła bym miec dzieci chyba :-p. To zależy od kobiety. Kolezanka bez szyjki i rozwarciem 2 cm przechodziła ostatnie 2 miesiące ciąży.

Ja na twoim miejscu położyła bym sie do szpitala. Pewnie po 3 dniach puszczą. A tak to zrobią ci badania, skontrolują czy sie niec nie dzieje, podadzą pewnie te zastrzyki (nie są takie straszne ;-))
Filipka urodziłam 2 tygodnie przed terminem, ale to był poród wywoływany. Bała się gin o gestoze, bo strasznie spuchłam i miałam wysokie ciśnienie...

Wiem ze ciężko iść do szpitala, ja też sie rękami i nogami bronię, bo mi żal sie z Filipkiem na te parę dni rozstać, ale jak by powiedziała że wskazane jest sie położyć, to bym poszła.
Szczególnie że przy małym skarbie na pewno plackiem sie nie poleży :sorry2:
 
CZrnuszka-trzymaj sie kochana dzielnie. Kurcze co to sie porobiło że ciagle u marcóweczek jakieś przedwczesne alarmy?

Ale popieram Mrozik-dziwna ta twoja gin. Dolnma granica długości szyjki? Pirewszy raz słyszę, tym bardziej ze bardzo dużo kobiet naturalnie ma szyjkę oscylująca właśnie w okolicach 2 cm.

Najważniejsze jednak ze jeżeli istanieje jakiekolwiek niebezpieczeństwo to pędź do szpitala! Sebusiem zajmą się pozostali domownicy. Napewno będzie bezpieczny. Chociaz rozumiem cię odnośnie żalu z powodu rozstań z synkiem. MojaJula ma już 4 lata a jak mam ja zostawić na parę dni to tęsknię jak głupia.

Najważniejsze teraz aby cię zbadali w szpitalu i zapobiegli przedwczesnemu porodowi. Przeciez u ciebie jeszcze 10 tyg. do terminu!Przydałoby sie chociaż z 4 tyg. poczekać.

Krystianku- spać a nie mamę straszysz!!!:-)
 
Witam i ja
Po wczorajszej wizycie u gina ktora miala byc na 20 to od lekarza wyszlam o23 i niestety dzisiaj jak K wroci z pracy jade do szpitala. Szyjka miękka 23mm i stwierdzila ze w kazdej chwili moge urodzic no i koniecznie do szpitala bo w razie co to mi podadza lek na plucka dzidzi.:-( Potem szybko jechalismy do tesco i dopiero o 1 w nocy bylismy w domu, musialam kupic wszstko do szpitala ...cos czulam ze trza to robic wczesniej.
Teraz leze plackiem :-(tesciowa sie zajmuje sebusiem i strasznie mi ciezko jest ze bede musiala go zostawic na kilka dni:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
Kurczę ...dziewczyno trzymaj się!Będzie dobrze.
 
Czarnuszka88 trzymajcie sie kupy! Nie ma rozpakowywania sie przed czasem. Zacisnij, trzymaj i już ;-)

2 dni temu byłam na usg i dowiedziałam się że mój truten który miał być niby mały jest w rzeczywistosci kluchą. Niby wg obwodów jest młodsza o tydzien (od poczatku tak) ale waga wcale nie mała- 2360 czyli jakiś tydzien, dwa do przodu. Czyli co, długa jest i stad taki klocek?
 
Witam i ja
Po wczorajszej wizycie u gina ktora miala byc na 20 to od lekarza wyszlam o23 i niestety dzisiaj jak K wroci z pracy jade do szpitala. Szyjka miękka 23mm i stwierdzila ze w kazdej chwili moge urodzic no i koniecznie do szpitala bo w razie co to mi podadza lek na plucka dzidzi.:-( Potem szybko jechalismy do tesco i dopiero o 1 w nocy bylismy w domu, musialam kupic wszstko do szpitala ...cos czulam ze trza to robic wczesniej.
Teraz leze plackiem :-(tesciowa sie zajmuje sebusiem i strasznie mi ciezko jest ze bede musiala go zostawic na kilka dni:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(

Czarnuszka trzymam kciuki....Nie zastanawiaj sie nawet i jedz do szpitala!!
Trzymajcie sie mocno!!!
 
reklama
Czarnuszka88 trzymajcie sie kupy! Nie ma rozpakowywania sie przed czasem. Zacisnij, trzymaj i już ;-)

2 dni temu byłam na usg i dowiedziałam się że mój truten który miał być niby mały jest w rzeczywistosci kluchą. Niby wg obwodów jest młodsza o tydzien (od poczatku tak) ale waga wcale nie mała- 2360 czyli jakiś tydzien, dwa do przodu. Czyli co, długa jest i stad taki klocek?

no Koza faktycznie niezłą kluske nosisz :-D mój Mikołaj waży 1800 a myślałam że jest wielki...więc co dopiero Twoja niunia :-):-):-):-)

właśnie...muszę rozszyfrować moje USG!
 
Do góry