reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

moniskabe nie musisz powtarzac tylko jak jz bedziesz w szpitalu to dowod im dasz osobisty bo na nim pisze panienskie nazwisko i bedzie ok chyba ze beda chcieli akt malzenstwa u mnie nie chcieli bo mialam tak samo :tak:
 
reklama
AGUS27 - u mnie sugerowali ze powinnam miec aktualne. Ale powiem ci że i na szkole rodzenia o tym mówiła babka i gin mi też mówiła i przy porodzie to samo. Nawet jak w drugim szpitalu byłam na zabiegu to też powiedzieli ze powinnam powtórzyć. No trochę to dziwne, ale coś w tym jest ze sie tyle ludzi o to upomina :confused:. Dla świętego spokoju zrobię sobie na dniach:dry:
 
AGUS27 - u mnie sugerowali ze powinnam miec aktualne. Ale powiem ci że i na szkole rodzenia o tym mówiła babka i gin mi też mówiła i przy porodzie to samo. Nawet jak w drugim szpitalu byłam na zabiegu to też powiedzieli ze powinnam powtórzyć. No trochę to dziwne, ale coś w tym jest ze sie tyle ludzi o to upomina :confused:. Dla świętego spokoju zrobię sobie na dniach:dry:
No tak jesli sie domagaja to trzeba:tak: A ja myslalam ze wystarczy ta ksiazeczka która dostala mojamama jak mnie urodziła hehhe:))) ale gdzies sie zap-odziala no i jakies 3 miesiace temu zxrobilam grupe krwi.:-)
 
Moze to chodzilo bardziej o to stare nazwisko niz o sama grupe krwi. Zeby nie bylo jakiejs ewentualnej pomylki albo niedomowien.
No bo jezeli lekarz kaze powtarzac badanie na grupe krwi to chyba nie jest do konca normalny ? :confused:

Malborka to chyba pisala ze miala isc do szpitala na Karowa po swietach , mozliwe ze jej z niego nie wypuszcza az do porodu... tak czy siak trzymam kciuki.
 
Wróciłam z zakupów, zaraz Was nadrobię, tylko muszę Wam coś powiedzieć.
W ogóle to się wkurzyłam, bo w tesco już nie było tych tanich przewijaków. Ale nie o tym chciałam. Zaszłam do mojej fryzjerki się umówić, bo pora znów zacząc wyglądać jak człowiek, a ona mi mówi, ze babcią została. Tak sobie myśle co ona gada, przecież jej córa miała termin pozniej niż ja. I wiecie co? Miała termin na połowę marca i urodziła w Wigilię :szok: Dostała krwotoku i już. Malutki ważył tylko 1500, ale na szczęście zdrowy, tyle że jeszcze w szpitalu leży! W szoku jestem :szok: I weź tu zwlekaj z zakupami i przygotowaniami!
 
Wróciłam z zakupów, zaraz Was nadrobię, tylko muszę Wam coś powiedzieć.
W ogóle to się wkurzyłam, bo w tesco już nie było tych tanich przewijaków. Ale nie o tym chciałam. Zaszłam do mojej fryzjerki się umówić, bo pora znów zacząc wyglądać jak człowiek, a ona mi mówi, ze babcią została. Tak sobie myśle co ona gada, przecież jej córa miała termin pozniej niż ja. I wiecie co? Miała termin na połowę marca i urodziła w Wigilię :szok: Dostała krwotoku i już. Malutki ważył tylko 1500, ale na szczęście zdrowy, tyle że jeszcze w szpitalu leży! W szoku jestem :szok: I weź tu zwlekaj z zakupami i przygotowaniami!

Mag, ja sobie poczytałam trochę historii wcześniaków i tak sobie myślę, że nie ma się co zbyt nakręcać z przygotowaniami, bo przecież:
1. Jak urodzą się teraz, to i tak muszą pobyć w szpitalu minimum 2 tygodnie do miesiąca lub więcej, więc w tym czasie można (i trzeba) wszystko w domu zorganizować,a matka po kilku dniach wychodzi do domu,.
2. Jeśli dziecko urodzi się zdecydowanie zbyt wcześnie, to ubranka w rozm. 56 będą na nie zbyt wielkie, więc i tak trzeba robić od nowa zakupy i pranie.

Czy się mylę?:confused:
 
No ja juz obiadek zrobilam i potem na spacerek...

Wiecie co mnie tez przeraz to ze coraz czesciej kobiety rodzą duuuzo przed terminem.... masakra jakas...


Mag349 - to przeciez malenstwo straszne oby bylo wszystko ok

Ja pytalam moja gin o grupe krwi i mowila tylko ze mam miec wypis z poprzedniego porodu ale i tak musialam robic na 1 porod mimo ze mialam wpisane w ksiazeczke zdrowia...wiec niewiem o co im chodzi przeciez grupe krwi ma sie cale zycie taka sama
 
reklama
Mag - ja ostatnio teściowej mówiłam ze torbę mam spakowaną tylko ciuszki poprać i poprasować i pare sztuk do torby wrzucić. Że komodę skręciliśmy zeby ciuszi pochować, bo teraz to lada dzień moge urodzić. A ona tylko - a przestań, a nie mów. Ja rozumiem że lepiej do końca doczekać - sama bym chciała, ale nie zostawię przecież męża z tym wszystkim - wystarczy że Filipka będzie miał do opieki.
Moja mam jakoś inaczej do tego podchodzi. Ciuszków to nakupowała tyle że sama w życiu tyle nie kupiłam. Ona ma rękę do ciucharni. Wczoraj przyniosła taki śliczny cieplutki komplecik jeszcze z metką oryginalną - taką papierzaną. :sorry2:
Zreszta juz pytała nawet czy mi rzeczy nie poprasowac, bo słyszała ze chcę już prać. A te co kupiła tez wyprała. Nie pamietała tylko jaki proszek ja wybrałam i kupiła lovelle, a ja mam Jelpa. Wypiorę je jeszcze raz. Na pierwszy rzut popiore kombinezony, kocyki, rożki i pościel (będzie ze 3 pralki), a później się wezmę za reszte, to jej troche podrzucę do prasowania :-)
 
Do góry