marela
Podwójna marcóweczka ;)
Mag349- WSZYSTKEGO NAJLEPSZEGO !!!
Co do cytrusów to i ja się zajadam , wcześniej też jadłam ale mniej, ale ja też i słodycze wcinam- a będzie chłopczyk :-).
M zawsze mi pomagał w niektórych pracach , ale teraz to nawet w kuchni
, choć są momenty, że sama musze sobie radzić , ale nie zrobi za mnie wszystkiego
.
Jak czytam o waszych teściowych to mnie ciarki przechodzą
, moja mieszka100km od nas
, ale nie mogę na nią narzekać. A jest wręcz aż za za bardzo opiekuńcza , co nieraz mnie denerwuje a nawet jej córka co z nią mieszka jest dla mnie w porzadku (może nie zapesze - odpukać w niemalowane) . We wszystkim chce nas wyręczać , ale nie dlatego że źle robimy , tylko dlatego , że my jesteśmy młodzi i jeszcze zdążymy sie napracować, a teraz musimy sobie odpoczywać :-). Przeciwieństwo mojej mamy
.
A do pracy to muszę wrócić ok października bo jestem w trakcie robienia stażu ( nauczyciel) i jak nie wróce to 2 lata stażu stracę, a to już końcówka została - a to wiąże się z opóźnieniem podwyżki o całe 3 lata
.
Co do cytrusów to i ja się zajadam , wcześniej też jadłam ale mniej, ale ja też i słodycze wcinam- a będzie chłopczyk :-).
M zawsze mi pomagał w niektórych pracach , ale teraz to nawet w kuchni


Jak czytam o waszych teściowych to mnie ciarki przechodzą



A do pracy to muszę wrócić ok października bo jestem w trakcie robienia stażu ( nauczyciel) i jak nie wróce to 2 lata stażu stracę, a to już końcówka została - a to wiąże się z opóźnieniem podwyżki o całe 3 lata
