Czarnuszka88
Mama Sebiego i Cristiano
czesc dziewczyny
dorwalam neta moj kochany maz naprawil co trzeba bylo w domku i jest git... jak tam zdrowka??
martwie sie o izulqe.... jak czytam... kurcze ona od poczatku chyba jak dobrze pamietam byla juz w spzitalu... oby wszystko bylo jak najlepiej u niej i by szybko wrocila do zdrowia!!!
widze ze sie martwicie o mnie tez... dziekuje bardzo. wszystko ok jest dajemy sobie rade bo musimy. zyje i mam wielka chec na kolejne dzieciątko, na szczescie nie mam blokady ze nigdy wiecej bo sie boje... strach jest ale on zawsze przez to co bylo bedzie i nie zniknie... teraz przynajmniej bede wiedziala na co moge sobie pozwolic z czym mam uwazac i napewno bede jak jajko traktowala sama siebie i napewno tak bedzie mnie mezus traktowal tezbedzie wszystko dobrze w to wierzymy!!!!
Jak sie ciesze ze piszesz!!!! i ze jestes w dobrym nastroju!!! i masz takie pozytywne myslenie ze tylko pozazdroscic!!!!!.....zobaczysz nasze dzieciatka beda z tego samego roku
Buziaki Kochana
