reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Alex to i tak nie wiem jak to robicie że macie czas jeszcze wejść na bb , przy takiej masie obowiązków. Narazie planujemy w tym roku, z Elenką za pierwszym razem sie udało wiec licze że i teraz tak bedzie, trudno mi podjąć decyzję ze to już, zresztą za pierwszym razem też tak było, mój maż twierdzi, że sam jest sprawcą i ze to jedynie jego dziecko:)
Mysz a jak tam u Ciebie, nadal w trakcie, czy juz po?
 
reklama
Wiolonczela, u nas też okres buntu. Prawie na wszystko słyszę "nie". Ostatnio opanowaliśmy usypianie prawie do perfekcji :-D i trwa to do 10 min max. Ale odpukać i to mocno w niemalowane :-)
Alex i Wiolonczela trzym am kciuki. My też myślimy o rodzeństwie ale to przyszłościowo. Też jesteśmy na etapie zmiany lokum, ale to jeszcze potrwa niestety i to długo, a mnie puki co lat nie ubywa:baffled:
 
JUsti kochana jakby nie to ze bede miała 33 to tez bym jeszcze chwile poczekała, az tak nie tesknię za totalnym brakiem snu, kupami po 10 razy dziennie itd, ale lata leca a jeszcze jedno dziecko najlepiej synka chciałabym mieć a do roboty tez trzeba wrócić , bo z jednej pensji jeszcze strazackiej cięzko


Dziewczyny może byśmy tak powypisywały jak nam przyjdą do głowy jakies pomysły na te nasze szkraby, coś co wprawia je w dobry humor, i jakies metody wychowawcze wasze, nie ksiażkowe na te smyki i gagatki, co by je opanować i nie dac sie zwariowac do okresu az zaczna z nami współpracowac
 
Ostatnia edycja:
Alex to i tak nie wiem jak to robicie że macie czas jeszcze wejść na bb , przy takiej masie obowiązków. Narazie planujemy w tym roku, z Elenką za pierwszym razem sie udało wiec licze że i teraz tak bedzie, trudno mi podjąć decyzję ze to już, zresztą za pierwszym razem też tak było, mój maż twierdzi, że sam jest sprawcą i ze to jedynie jego dziecko:)
Mysz a jak tam u Ciebie, nadal w trakcie, czy juz po?


mam wrażenie, że im więcej tych obowiązków tym bardziej wszystko poukładane
mam podobnie Wiolonczela, ja niedługo 32 skończę, a mój eMek 36, czuje się już presję czasu w tym wieku
 
Witam:)
Mój ma drzemke a ja chwile dla siebie.Znowu ma mega katar który mu zlatuje do gardełka i od czasu do czasu kaszlnie:(Pogoda sie ładna robi.

My staramy sie o rodzenstwo dla Bartusia dopiero jesienią jeszcze troche.

Miłego dnia:)
 
:) to duzo z nas znów planuje , oby sie udało. Alex mój chłop tez 36 ja Cie krece , a kiedyś wydawało sie że ludzie mający po ok. 40 lat to juz starzy są, punkt widzenia zmienia się od punktu siedzenia.
A co do poukładania to pewnie masz rację, musisz narzucić sobie organizacje by się wyrobic i pewnie wiecej cierpliwości dla synka ( o ile dobrze pamietam)
 
:) to duzo z nas znów planuje , oby sie udało. Alex mój chłop tez 36 ja Cie krece , a kiedyś wydawało sie że ludzie mający po ok. 40 lat to juz starzy są, punkt widzenia zmienia się od punktu siedzenia.
A co do poukładania to pewnie masz rację, musisz narzucić sobie organizacje by się wyrobic i pewnie wiecej cierpliwości dla synka ( o ile dobrze pamietam)



Dobrze pamiętam, że pracujesz w branży ops? zamierzasz wracać do pracy? ech, rzuciłabym tym wszystkim w trzy diabły
powiedzcie mi dziewczyny - co się grono marcówek tak skurczyło? gdzie reszta?
MAdzia, współczuję tych ciągłych problemów ze zdrowiem synka
 
Alex tak nadal tam choc dalej na wychowawczym, kuratele rzuciłam , bo po przeprowadzce mi stanowczo za daleko, choc moze kiedys znów wroce do tej brudnej roboty, o ile jeszcze beda społeczni, myslałam tez o egzaminie na zawodowego , ale jak sobie pomysle ze całe życie w takiej robocie to mi sie odechciewa.
Co do dziewczyn to większosć przeniosła się na fb

Alex a ty zajmujesz sie dorosłymi czy wkopałas sie w dzieci? ilu masz ?
 
Ostatnia edycja:
zmieniłam robotę w zeszłym roku, już nie w samym ops, ale dalej w branży:) mam 14 dozorów, ale z karnego, rodzinnego w życiu bym nie wzięła -mina. No i jeszcze mi doszła mała fucha w ośrodku leczenia uzależnień. Ale ja lubię tę robotę, nie widziałabym siebie za biurkiem. oglądasz "głęboką wodę"?
na zawodowego też chciałam, ale miejsca są podobno ustawione, więc bez sensu tyle wkuwać
 
reklama
Do góry