reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witam:)Bartus przespał cała noc w swoim łózeczku obudził sie przed 8 a ja chwile po a szedł spac po 23.Teraz ma drzemke mam nadzieje ze tylko jedną obiadek ugotowany dzisiaj pomidorówka.Pogoda mglista wiec siedzimy w domku.
Ja tez sie ciesze ze forum odzyło :)
Miłego dnia:)
 
reklama
Wiki już zdrowa. Teraz z Filipkiem siedze bo oskrzela i krtań. Ale daaawno nie chorował, aż lekarka nie mogła sie nadziwić. Na antybiotyku niestety się skończyło, ale już nie jest źle

No i mamy sukcesik. Wiki woła siku i kupę, ale jak już siądzie to z nocnika zejść nie chce. W pieluszki też robi, ;-) bo jak ma humor to woła, ale i tak jestem w szoku, bo jakieś 2 tygodnie temu nie dała się posadzić:angry:
 
Justi my też spimy w spiworku, bo mała notorycznie odkryta, a nocą nie grzejemy no i czasami zimno nad ranem. Bedziesz miałaswój dom, zazdroszczę :)
Mrozik ale Wam dobrze z tym załatwianiem się do nocnika, licze na to że Elenka tez w końcu zacznie przejawiać gotowość. Zdrówka dla dzieci.
POlka masz rację to przedwczesne dojrzewanie dzieci jest niepokojące, ale zewsząd są tym bombardowane, ostatnio ogladalam w tv program kulinarny w którym rywalizują 7 letnie dzieci, od tak młodych lat wszepiana jest im tendencja do rywalizacji, pęd ku wygranej, nie podoba mi sie to.
A miałam Wam pisac, że uśmiałam sie wczoraj w sklepie,stałyśmy z Elenką w kolejce, a przed nami pani w kurtce w panterke, co zaciekawiło mojedziecko,patrzy na nią i patrzy, dotkneła sobie i mówi do mnie, "mamo kotek!":)
 
Ale wam dziewczyny dobrze, że wasze dzieciaczki siadają na nocnik. U nas zero postępów w tym temacie. Jak juz Kuba usiądzie to jest sukces, ale zaraz krzyczy "kuku" i wstaje. Tak że daleka droga przed nami. Dzisiaj nawet byłam w hurtowni za innym nocnikiem, ale wszystkie takie same.
Polka takie czasy że dzieci szybciej dorastają. Gdzie w pierwszych latach podstawówki znane były komputery, telefony,(przynajmniej nie za moich czasów :-))teraz dzieciaki mają wszystko. Ostatnio rozmawiałam z moją przyjaciółką, która też ma córke 7-letnią, i też jest zszokowana jak wszystko się zmienia.

Wiolonczela co do domku to jeszcze mnóstwo pracy i stresu nas czeka, ale to co już przeszliśmy z geodetami to nas umocniło psychicznie :)A ta Twoja córcia niezła aparatka:) Pewnie padłabym ze śmiechu w tym sklepie:)


 
Heja!Franko ledwo wykaraskał się z zapalenia gardła i w poniedziałek zakończył kurację antybiotykową, a już od środy coś charczał i miał stan podgorączkowy, wczoraj temp mu wróciłam do normy tj ponież 37C, ale dziś rano ujawnił się winowajca owego charczenia tj katar!Masakra!Półtora tygodnia kisiliśmy się w domu, nie wiem skąd to dziadostwo się przypałętało!Oby na tym był koniec!Teraz Franio śpi a ja mam labę:)
Miłego dnia:)
 
Witam się niedzielnie, a cóż tu tak cichutko??:)

wiolonczela , justi za głowe sie łapię jak słucham co teraz w podtsawówce się dzieje i pragnę wtedy zęby choć FRanuś był cały czas malutki i nie doświadczył tego wszystkiego na własnej skórze.

U nas jakoś leci, młody ma katar i mam nadzieje że nic się z tego nie wykluje.
Mam chwile dla siebie bo Franko śpi a reszta w kosciele jeszcze.

wczoraj a wlasciwie w nocy kupowalismy zabawki w tesco. Zakupy srednio udane ale oplacalne :) 1/3 prezentów z głowy ...dopiero....

Mam nadzieje ze wszystkie marcowiątka zdrowe.

Miłej niedzieli :)
 
Witajcie:)No cichutko tutaj.Bartus ma drzemke ale penie za chwilke sie obudzi bo juz prawie 2 godz spi,obiadek zrobiony.Nocki u nas ciągle takie same z pobudkami i wyladowanie u mnie w łózku.Siedzimy w domku bo pogoda nas nie rozpieszcza.

Zdrówka dla Marcowiatek!!!
Miłego dnia:)
 
Hej Kochane:)

Ależ Cisza...aż nie wierzę;)U nas tak sobie, w sobotę wylądowaliśmy z Frankiem u pediatry, dostał temperatury, kataru i kaszlu. Okazało się, że antybiotyk, który pani dr w przychodni mu zapisała był niepotrzebny, wręcz zaszkodził bo to był/jest wirus i antybiotyk nic tu nie da, a osłabił tak organizm, że wirus mógł sobie działać silniej i teraz mamy siatę syropków na katar, na kaszel, na wzmocnie itp itd. W czwartek wizyta kontrolna i zobaczymy, do tego M od wczoraj jęczy, że jest grypowy...masakra...
Co u Was???
pozdrawiam:)
 
reklama
witam
Mój synek właśnie z raczkowania próbuje wstawać. Lekarz przy porodzie mówił, że do 2 lat może nie chodzić więc nie naciskam. Tęsknię za kontaktem z rówieśnikami i poszłabym do pracy ale co zrobić jak teść pracuje od 7 do 17, teściowa dorywczo 3-6h/dziennie,a mąż od 8-20 lub od 20-8. Więc siedzę w domu, a jak Kacperek zacznie sam wołać sikać to pójdzie za rok do przedszkola,a ja do pracy. Najgorsze jest to, że młody jest bardzo zżyty z moim M,a teraz nawet nie chce iść do taty tylko mama,dziadzia i baba.
Prezenty już kupione dla męża wymarzone słuchawki, synek dostanie kolejkę z torami na baterie, teście dostaną ogólną paczkę tak jak moi rodzice. A ja pewnie dostanę od męża książki, które planowałam kupić. Mąż chciał mi zrobić niespodziankę,a tu lipa, bo zwykle to ja zwykle sprawdzam pocztę meilową męża i znalazłam potwierdzenie zamówienia z księgarni.
 
Do góry