reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Dzień dobry z rana :*
Moj mlody wlasnie chcial zjesc muche.....o fujjjjjj.....ale nie dociera...ze tego nie wolno ruszac tego tez i tego tez poprostu koszmar z nim...nawet krzyczenie nie pomaga...Zaraz sie zabieram za sprzatanko. Cos mnie kusi isc na spacer ale z tego co widze to pogoda nie za ładna.

Widzialam kiedys w internecie ze mozna studiowac przez internet...wie moze ktoras z Was cos na ten temat?? bo sie nad takim rozwiazaniem zastanawiam...

a ja mam dołka:-( Odkąd jestem w ciąży życie seksualne z moim mężem przestało istnieć.. w trzecim miesiącu dwa razy próbowaliśmy się kochać, ale ja rezygnowałam, bo miałam wrażenie że po prostu pieprzy worek, a nie kocha się ze mną.. zero pieszczot.. nawet pocałunków:-:)-( ostatnio spróbowałam go rozochocić to powiedział, że jest zmęczony i dzisiaj tak samo.... Próbowałam z nim rozmawiać na ten temat, ale on się oburzał o co mi chodzi i zaczął wypominać, że ja też wiele razy nie chciałam i on mi nie robił z tego powodu żadnych wyrzutów. Nawt nie wyobrażacie jak ja się okropnie czuję... Czuję się odepchnięta.. brzydka i całkiem aseksualna dla mojego męża.. Powiedział mi dzisiaj, że o co mi chodzi przecież nasze życie seksualne istniało tylko na początku naszego związku.....
A to przecież wcale tak nie było... tylko on nie może zrozumieć tego, że jak on był dluższy czas dla mnie niedobry to ja nie miałam ochoty się z nim kochać... ja po prostu tak nie mogę, że on mi powiedział coś chamskiego a za 5 minut mam iść z nim do łóżka....
Mam podły humor.. on już śpi sobie, wogóle się tym nie przejmuje.. Jutro mu powiem, że nie pojedzie ze mną na wizytę do gina.. Zresztą pewnie się nawet tym nie zmartwi, bo on i tak wolał pojechać do swojego rodzinnego domu niż poraz pierwszy zobaczyć swoje dziecko na usg.. Dopiero jak mu powiedziałam, że jest mi przykro, że nie ma takiej potrzeby żeby zobaczyć nasze maleństwo, to zmienił zdanie... Mam wrażenie, że nasze małżeństwo jakoś wygasło... tzn. z jego strony, bo ja staram się jak mogę, żeby jakoś się nam układało..:-:)-:)-:)-(
Dobra już nie smęcę...... ale musiałam sobie jakoś ulżyć, bo nie chciała dłużej płakać... bo jeszcze dzidzi zaszkodzi. Mam nadzieję, że szybko zasnę i przestanę o tym wszystkim myśleć.
U mnie jest troszke podobnie...bo ja M chce sie kochac albo popiescic to ja wtedy musze miec ochote i czas a jezeli nie mam to siedzi w drugim pokoju i oglada sobie tv tak dlugo az ja usne i jemu sie przypomni ze jego sypialnia jest gdzie indziej...a wogole nie mysli o moich przyjemnosciach.... i jak go prosze czy pojdzie ze mna na usg to twierdzi ze nie moze....no zobaczymy na polowkowym czy pojdzie ze mna. Obiecal ze tak ale wszystko wyjdzie w praniu....niewiem skad sie bierze takie zachowanie u faceta. Moze jak dzieci dorosna pojda w swoje slady to bedzie tylko czas dla nas to bedzie inny...wiec kochana nie jestes sama.
 
reklama
Witam:-)
Ufff, mam nadzieje że moje przeziebienie dobiega końca, katar jeszcze został, ale myślę że do następnego tygodnia przejdzie, bo mam do zrobieia pare badań krwi, w tym na glukoze z obiążeniem, a to trzeba aż 3 razy kuć, już mam stresa, bo mam kiepskie żyły i zawsze jest jakis problem:-(
Może dziś wymknę się z domu z znojomymi, tak dawno nogdzie nie byłam, że czuję się jak alien:eek: hmmm, może się uda...
 
Witam Brzuchate Przyszłe Mamuski:-)

Dziś wybieramy się na wesele...potancujemy sobie i sie objem duzo pyszności przede wszytkim miesko!! :-D Ostatnimi czasy czułam sie jak kopcich....nie chodzi mi o ciuchy ale czułam sie bardzo zaniedbana i wczoraj wstąpiłam do Rossmana i nakupowalam pare kosmetyków dzięki którym normalnie az mąż powiedział ze promienieje :-D heheh róż do policzkow, nowe cienie i buzia od razu lepiej wygląda a do tego wczoraj zafarbowalam włoski bo 5 miesiecy nie farbowalam i czyłam sie naparwde zapyziała :eek: i teraz jestem
:rofl2::-):rofl2:

Zawsze przyrzekałam sobie ze bede dbać o siebie mimo że bede żoną czy bedę matką ale to sie troche zminilo ale dzis zauważylam ze jednak dla własnego lepszego samopoczucia warto niezanidbywać własnego wyglądu ...a zwłascza ze należe do osób ktore zwracaja uwagę na estetykę wiec od dzis koniec!!!!! na weselu musze wygladac bosko:-) i udowaodnić ze kobieta z brzuszkiem może wyglądać sexi :-)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie:-)
Ja z M pojechaliśmy na weekend do mojej mamy:tak:Ona studiuje i ma zjazd akurat w ten weekend a my siedzimy z jej 5miesięcznym bokserkiem:-DDobrze, że studiuje w tym samym mieście co mieszka:tak:
Tak jakoś mi się cieżko na jej kompie odn:tak:aleźć:zawstydzona/y::-) Pies jej myszkę obgryzł całą a ja kiepsko bez myszki sobie radzę przy laptopie:-):-DHi hi:-D Ja z M nie mamy takich problemów z sexikiem bo ustaliliśmy, że od drugiego trymestru po prostu go nie będzie bo jakoś mi źle było po:zawstydzona/y::tak: Oczywiście za to fundujemy sobie różne romantyczne przytulańska itd:tak:Ale naprawdę mój M nie ma takiego probemu, że musi i koniec. Uważa, że miłośc można okazywac też w inny sposób:tak:Jest taki Kochany..:tak:Tym bardziej, że ja nie za bardzo miałam ochotę na sexik więc nie będe się zmuszac. Wolę teraz te nasze romantyczne przytulańska:tak:
Aha! Ja też ostatnio kupiłam sobie nową mascarę i fluid:tak: I wogóle tak jakoś od razu lepiej;-):-)
Pozdrawiam Marcóweczki!
 
Tabasia to też masz nieźle, tylko najgorsze jest to ze ona ma 15 lat i jeszcze wszystkich orzekabaca na swoją stronę!!

A co do sukni , ja tez chcę mieć białą ale nie ślubną.. przecież będę już w 7 miesiącu ciąży, to robimy cywilny, a jak odchowamy sobie dzidzi zrobimy kościelny..
 
Ja lecę dziewczyny... coś mi niedobrze jest... a przecież już od 2 miesięcy nie wymiotuję, ale dzisiaj coś mnie bierze ostro ;/
miłego dnia dziewczyny
F2C7E448.gif
 
Cześ Laski-Grubaski,dzisiaj jest naj mniej przyjemny dzień w tygodniu,bo mam ograniczony dostęp do kompa-moi synowie w domku i od samego rana wojna o komputer!!11:no::no::no::no::no:
A wracajac do Waszych wypowiedzi
1.Wszystkiego najlepszego z okazji ślubu:-D:-D:-D:-D:-D
2.Ja tez będę chciała brac ślub cywilny w białej sukni:-),chociaz dla mnie to bedzie drugi ślub
3.U nas z sexem nie ma problemu-chociaż maje kochanie to by chciał codziennie:-):-):-):-)ale my jesteśmy krótko ze sobą więc nie ma co się dziwic
4.Nie mam takich problemów z rozrzutnoscia mojego faceta,tez jest kawalerem ale od początku oddaje mi całą kasę i sam się pyta czy możemy sobie pozwolic na extra wydatki.
Faceci czasami muszą dorosnąc i nic więcej nie można zrobic i to wcale nie zalezy od wieku.Mój były mąż był starszy ale o wiele bardziej dziecinny, a teraz mam młodszego faceta o 8 lat i jest bardzo odpowiedzialny.
 
reklama
Do góry