reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Od serca dla dziecka konkurs - do wygrania rzeczy dla dzieci


edit: dziewczyny czy dajecie dzieciom czereśnie i czy jeśli dajecie maliny to czy przecieracie np przez sitko, żeby nie było pestek???
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
A moje dziecko znowu ma dusznosci nie takie duze,ale ma zrobiłam mu juz inhalacje z soli ma dobry humor duzo je gardełko nie jest czerwone nie ma gorączki niewiem.Jak do poniedziałku nie przejdzie to do pediatry oby sie nie pogorszyło.Zawsze cos i to przed wakacjami wkurzyc sie idzie.
 
myszowata, ja daję normalnie maliny w całosci, ewentualnie jak są jakies olbrzymie, to dzielę na pół. Ol bardzo lubi. nawet nie pomyslałam o pesteczkach, one są przeciez malutkie :-) czereśni jeszcze nie dawałam, u nas sa baaaardzo drogie...

moje dziecko ma fazę na wrzaski: daj i daj, normalnie az wstyd w sklepie....
 
ja z kolei czereśni, wiśni, śliwek nie daję - znajomi dali dziecku z kwietnie 10' świeże śliwki, miało jakieś przeboje z brzuszkiem. pediatra im powiedział żeby takich owoców na świeżo nie dawać, więc profilaktycznie nie daję. o malinach nie pomyślałam szczerze mówiąc

Ionka, mój w sklepie drze się 'amamama' jakbym go w domu głodziła, a jak koło Żabki przechodzimy to woła "łaba" to u niego znaczy żaba lub ryba w zależności od kontekstu:)
 
Witam się!
Jak u Was dziś z pogodą kochane, bo u mnie pada cały dzień i do tej pory nie przestało. Słyszałam, że w innym rejonach polski dziś było upalnie. Aż trudno mi w to uwierzyć patrząc przez okno.
Ola śpi a ja odpoczywam.
Miłego wieczoru!
 
Witajcie
myszowata ja daję maliny w całości- Przemuś bardzo lubi. Czereśni nie dawałam. U nas na topie też porzeczki. Przemek sam sobie zrywa z krzaków :-)
madzia oby przeszło Bartusiowi!

U nas wczoraj oczywiście wieczorem alarm. Zasnął znowu w chuscie. Potem tylko go odłożyłam do łóżeczka i UWAGA UWAGA spał bez przerwy na jedzenie od 20tej do 4 rano :szok: Chyba pobił Przemka w temacie przesypiania nocy.

Buziaki i miłego dnia
 
Dzien Doberek:)

Nocka u nas ok spalismy do 7 ja sobie polezałam z 20 min a Bartus szalał w łózeczku.Dzisiaj sie lepiej czuje dusznosci nie ma oby tak zostało.Jest cieplutko i mały wiaterek takze chyba sie skusimy na mały spacerek pózniej bo teraz łobuzek spi.Tak sobie rozmawialismy Z M i chyba nasz mały moze miec astme za tydzien mamy szczepienie tzn chce nas umówic to sie spytam pediatry.

ramari super Ci Radek spał:)mój tyle nie sypiał ciagem jak miał miesiac:)
myszowata ja jeszcze nie dałam malin.

Słonecznego dnia:)
 
madzia dobrze, że z Bartulkiem lepiej!Co do astmy to oczywiście jeśli macie takie podejrzenia to warto z lekarzem o tym porozmawiać. Lepiej dmuchać na zimne!
ramari ładnie Ci Radek spał!Franio w tamtym czasie tak do 6h przesypiał ciurkiem, chyba z raz czy dwa 8h, ale zwykle jednak co 4h było szamanko, a był w nocy wyłącznie na mm!

Hej!
U nas dziwna pogoda...Niby miał być upał, zimno może nie jest, ale gorąco też nie, słonko za chmurami, tak sobie...Zobaczymy co dzień dalej przyniesie. Oby było ładnie bo wciąż piorę i piorę;-)Franek wstał o 7.15. Zaraz drugie śniadanko i mam nadzieję drzemka, a ja kawka;-)Pierwszy spacerek zaliczony i chyba dziś jedyny bo jestem umówiona z babcią, a potem z M mamy jechać na zakupy.
Miłego dnia:-)
 
myszowata Bartek czasami ma takie dusznosci jak tylko wyjdzie na dworek i pieje jak kogutek nie kaszle nic i łzawią mu oczka czasem kicha albo to alergia albo astma.Oby tylko sie skonczyło na podejrzeniach.
 
reklama
madzia nie znam się ani trochę na objawach astmy, ale myślę, że rzeczywiście trzeba by to skonsultować z lekarzem, zwłaszcza, że dość często Bartuś Ci choruje
 
Do góry