reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
marcia - ja rozumiem takich ludzi ale oni w mieście mieszkaja tylko na obrzezach a co do TV - maja ale tylko 4 podstawowe programy i tez w wiekszosci wylaczony albo tylko tesc oglada ;) Ale oni sa mlodzi jak dla mnie to tryb pustelniczy , no szwagier pracuje to ok . Co do TV to ja tez prawie nei ogladam nieraz cos w weekend i tyle ale niestety net to podstawa. A oni - nie maja zwierzatek, nic nie uprawiaja - poza tesciem , ona nawet kwiatów nie lubi , dla mnie niestety to wszystko dziwne , ale nie bede ich oceniac bo dla mnie sa ok <narazie ;) > , a na swieta prawie nic nie szykowali - 3 placki i to wszystki takie bez masy- babka itp. Moze u mnie jest jakos inaczej - bo u mnei na stole zawsze pelno wsyzstkiego a tam ja nie czulam swiat ,jakbysmy w gosci nie pojechali do ciotki to nic dobrego bym nie zjadla , a niestety nie mialam jak sama zrobic bo pojechalismy w czwartek juz z rana tam . Np. na sniadanie wielkanocne - do miseczki pokroili- chleba, kilbasy, jajko, czosnek, ser suszony ,chrzan, nie wiem co jeszcze - zlaane to "barszczem " dla mnei to woda . I to ogromna tego micha. I to cale sniadanie - nic wiecej.
Wiem ze ludzie roznie zyja , ale ja chyba ich nie rozumiem - jestem inna - no siwta to swieta a tam nic swiatecznego, nawet te placki takie suche - a szwagierka robi je prawie co tydzien i nic innego a dobrze piecze wiec moglaby robic dobre ciasta. No i na dodatek tak jak pisalam nic nie robi cale dni -oprócz sprzatania - mop to co 1 h szoruje podlogi .
 
Witajcie dziewczynki!

Przepraszam że tyle czasu się nie odzywałam ale przed świętami net nam wysiadł, jakaś awaria sieci a potem w piątek po pracy na działkę do poniedziałku, po śniadanku do teściów, wieczorem wróciliśmy, przygotować się do pracy, dziś praca i tak ciągle coś a czasu wciąż mało. Święta bardzo udane i smaczne. Objadłam się tak że...:baffled: Widziałam że Marcii udało się na ts przekazać życzenia świąteczne od nas, chociaż coś, nie chcialam żebyście pomyślały ze Was olałam kochane;-):-D
Powiedzcie mi dziewczynki czy Waszym dzieciakom też takie marudery się włączyły, ja własnego dziecka nie poznaje,. wszystko na nie, piszczy, marudzi z byle powodu płacz no i kurde złośnik się z niego robi jak diabli jak coś nie po jego myśli to jak śwignie tym co trzyma w rączce to strach i do bicia się bierze tzn. jak zły to podnosi rączkę i trach w kogoś, oczywiście karcę, nie pozwalam ale jak grochem o ścianę, nie jest to nie wiadomo jak często ale jednak, ehhh może to skok jakiś czy coś. Ja juz poprosze moje grzeczne dziecie z powrotem:tak:. Co do pobierania krwi to my odpukać ani razu jeszcze nie mieliśmy, no chyba że w szpitalu jako noworodek a tak to nie.
Do piątku pracowicie mam, w sobotę cały dzień spędzamy z Marcelkiem z kumpelą i jej 17 miesięcznym synkiem, a w niedzielę znów na działeczkę. Super bo mały zakochany w swej piaskownicy i tam to jakby dziecka nie było. Sorka za taki długaśny post.

Dobranoc;-)
 
No i jestem.Zaczynam moje zajecie dorywcze po swiętach podnosic do zycia:)
Marela dziwni Ci młodzi faktycznie...
Ajentka super ,że jesteś:)
Madzia ciesz sie mężem :)
Yra Jasiu ładnie wazy a Franio dostanie żelazo i będzie dobrze:)
Blu dobre wiadomości od okulisty, super,że synek był dzielny:)
 
Witajcie dziewczynki,
Ja dzisiaj w domku, bo czeka nas szczepienie. zobaczymy ile mój "grubasek" waży;)
ajentka Marcelek pokazuje różki....zajrzyj na ts to zobaczysz, że nie jest jedyny hehe

no i ja wczoraj oglądałam usta usta i tylko wkurzyłam sie, bo to taki fajny film był i tak do d... sie kończy:(

Yra Franio to dzielny chłopczyk i jak dostanie to co trzeba, to na pewno będzie super. Przecież on jeszcze powinien być w brzuszku:)
Blu Adaś potwierdza, ze jest super dzielnym chłopcem. Brawo!
Polusia nie pamietam gdzie Ty o tej siekierze pisałas, ale powiem Ci, ze sama zastanawiam sie jak to będzie gdy się przeprowadzimy do domku:0 Mój śp. dziadzio to jak z kuzynem spaliśmy w namiocie przy naszym wiejskim domku, to sypiał w drugim namiocie i miał w nim taki ciężki młot ze sobą, cos podobnego do kilofa ;)

No nic spadam ogarniać sie.
 
Witajcie:)E_kord dziadek był czujny:)Takie skarby miał pod opieką:)Mi też nie podobał sie koniec wczorajszego odcinka a to przedostatni.Za to podoba mi sie Przepis na życie z Szycem i Kumorek:)Powodzenia na szczepieniu,oby bez bólu i płaczu.
Muszę domowe roslinki poprzesadzac do lepszej ziemi, tylko nie wiem o której dzisiaj T zawita z tą ziemią do domu.
Milenka uparcie ściąga moje wielkoformatowe ksiązki z półek i nosi .Uparciuch jeden nie roumie nie wolno.Idziemy na sniadanko, jej juz drugie:)

Zapomniałam napisac że po majówce spodziewam sie paczki z piankami Jojo ze streetcomu:):):)
 
Ostatnia edycja:
czesc dziewczynki
nie mialam czasu wieczorkiem do was zajrzec, kurcze strasznie duzo pracy, nie umialam sie ogarnac wczoraj, wyszlam z pracy pol godziny pozniej jak juz sprzataczki sprzataly, a dzis chyba zaraz pojde bo sni mi sie po nocach to czego nie zrobilam ;-) chcialabym sie juz uodpornic he he

a wiecie pawelek wczoraj mial jechac do zlobka, m go zawiozl i okazalo sie ze zlobek zamkniety i zapomnieli dac nam znac tzn nikt nie zadzwonil czy sie zgadzamy, i tak m wczoraj wzial wolne i zostal z malym w domku, tylko modlil sie zeby mlody nie zrobil kupy heh, na szczescie byla rano
dzis juz pojechali;-)

jesli chodzi o pawla to rozrabiaka straszny, kupilismy ostatnio telewizor i m go ubezpieczyl:-D bo stwierdzil ze przy takim szkodniku to koniecznosc;-)
ale poza tym jest kochany, przychodzi i daje buzi, caly czas gada sobie i slicznie je wszystko, nie zapeszam

milego dzionka zycze i trzymajcie kciuki bo dzis naprawde ciezki dzien mnie czeka a 2 nastepne nie lepsze jak podejrzewam bo koniec miesiaca i walka o plan echh
buziaki!!:-)
 
Witam :)
zmęczona jestem strasznie - niby nocka przespana a ja taka zmięta wstałam :(
Julka już w szkole, my po śniadanku teraz trzeba wziąć się do pracy - w kuchni to bajzel jakby wybuchła bomba :)
przepis na życie też lubię oglądać :) i jeszcze chichot losu na 1 - ja to jestem maniaczka serialowa :)
karalajna miłej i owocnej pracy życzę :)
e-kord pisałam na ts o tym ale z tym narzędziem bezpieczniej :)
idę dziewczynki coś zrobić bo za chwilę w tym bałaganie zginie mi dziecko :)
miłego dzionka :)

a yra daj znać jak wyniki Frania - ale wiem że będzie dobrze :)
 
Ionka - nie stresuj sie węzełkiem, bo lekarz zazwyczaj "na oko" widzi czy to groźne czy nie. U nas było duże, dlatego pewnie to usg. Jak bedziecie w Polsce to zapytasz

Yra - my też (z Filipem) mieliśmy niskie wyniki, po pół roku było dobrze - żelazo w syropie mieliśmy - nazywało się Ferrum... :). Dobrze zapytać lekarza, żeby polecił jakies najlepsze - żeby zabków nie popsuło

Blu - a za 2 tygodnie znowu musicie kropic?
 
reklama
Witajcie Kochane :-)
blu super, że z oczkami ok!
yra napewno będzie dobrze!
polka dziękuje, że pytasz :-) Ogólnie czuje się dobrze. Czasem mam takie dni, że na nic nie mam siły i czuje się jak słoń.
e-kord powodzenia na szczepieniu! My też dzisiaj mamy.

Wczoraj byłam u ortodonty, a mój mąż zrobił mi niespodziankę. Zgarnął dziadka i złożyli łóżeczko dla Radka, przykręcili półkę na radio. Jestem taka szczęśliwa. Muszę teraz przykleić kolorowe naklejki koło łóżeczka i posprzątać. Jak się z tym uporam to cyknę fotki, żeby się pochwalić :-)

Mam do Was pytanie: Czy któraś z Was rozliczała się przez internet? Jeśli tak to na jakiej stronie? Czy wygląda to jak normalne wypełnienie pita w programie?

Miłego dnia!
 
Ostatnia edycja:
Do góry