reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

A wiec dziewczyny to znowu ja ;) ale sie stesknilam, boze jak tak mozna mieszkac i zyc bez neta ;( rozumiem tesciow ale tam tez mieszkaja mlodzi .
Choc sa i tego plusy , bo cale dni spedzalam z Alanem na dworze ,pogode mielsmy super za wyjatkiem niedzieli. Ogolnie spacerki , piasek, hustawki itp nie za bardzo go interesują, na pierwszym miejscu samochod a na drugim - woda , ze szlaufa w miskach - nawet wylał na siebie miseczke wody przeznaczona dla ptaszków ;) taka ok 3 litrów ;) , super radocha byla chodzenie po kałuzach po burzy ;)))

Poza tym ja mimo ze nic nie robilam oprocz opieki nam małym czulam sie zmeczona ale pschicznie i dopiero w sobote po zgrzytach poprawilo sie ;))))

A jutro do pracy i wstyd sie rpzyznac ale nic nie zrobilam przez tyle wolnego , normalnie jestem zalamana i zaraz choc musze sie spakowac i moze z jedna klase choc sprawdze .
 
reklama
marela sa ludzie co nie maja telewizorow ;-) moj sasiad np. tylko zwierzeta i zwierzeta :) ma neta...coli i innych takich rzeczy nie pija, maja w ziemi schowek na warzywka, mają ule, swoj miodzik robia, bazylie ususzoną nam dał ostatnio...:) a domek w srodku jak za dawnych czasów...;)
 
niektorzy lubią takie klimaty, ale to chyba raczej nie dla mnie, choc o ile bez telewizora mogłabym życ i jego brak by mnie nie wzruszyl to bez komputera, a raczej internetu to cięzko mi wytrzymac (bo sam komp bez neta to w zasadzie bezwartościowy dla mnie jest :)
 
Ale naprodukowałyście :)
Ja odpoczywam po całym dniu chodzenia za Frankiem ... Maruda z niego dziś była :( nie dość że zęby idą to jeszcze jadły by non stop aż tyle że brzuszek jego wymieka i nie ma już w nim miejsca :) jadłby wszystko to co jest w zasięgu jego wzroku:)

Yra będzie dobrze z tym żelazem dostanie na pewno w kroplach żelazo Franus i wszystko się unormuje. A Ty masz ok wyniki? Bo jak Go karmisz to może sama masz niedobór.

Mrozik no o te węzełki pytałam. No to mi wytłumaczyłas dokładnie :) będzie dobrze. Ja w dzieciństwie też tak miałam.

Idę dalej nadrabiać i na ts.
 
Hejka:)

Bartus spi,M sie kąpie to mam chwilke.Taka super pogoda jest ze codziennie na spacerkach jestesmy,ale wiatr czasem mocny nie przyjemny.Ogólnie super jest Bartus troche marudzi moze mu tez zebole idą.Jutro jedziemy do kumpla na grila oby pogoda dopisała.A z rana do tego dermatologa.Od niedzieli bede z Wami codziennie pisała,ale teraz chce sie jeszcze nacieszyc M.
 
no i oglądam Usta usta, rycze jak bóbr i nawet straciłam ochotę na lody, które mam tu w miseczce przed sobą :-(
 
reklama
blueberry - podziwiam Karolka bo zakraplanie oczu to dla mnei osobiscie koszmar a Jas to w ogole... Jak mial 2 lata to mial zapalenie spokojwek i dawanie mu kropli to byla walka. A im starszy tym bardziej histeryzuje... Teraz jak mial troche zaropiale i chcialam mu przemyc (woda!) to wyl... Bogu dzieki mu sma osie uzdrowilo, choc balam sie ze mu sie rozwinie zapalenie...
Karol jak był mniejszy, to też strasznie histeryzował przy zakrapianiu oczu, nosa i w ogóle podawanie leków to był koszmar. Ale ostatnio odpukać wszystko sobie pozwala zrobić i leki przyjmuje bez większych problemów.
 
Do góry