reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

A ja odwalilam kawał dobrej roboty :) Odkurzyłam podłogi, wymyłam, kurze starłam, parapety, szyby, obiad ugotowałam, poprasowałam, poprałam,pozmywałam, u dzieci w zabawkach porządki zrobione. Z Oliwia w salon kosmetyczny się bawiłam :) hi hi nawet. Na jutro została łazienka. I zakupy :) no i mamy weekend.
Odkąd Franko ma wyjęte szczebelki to śpi nawet 3razy w ciągu dnia bo sam idzie się położyć. Myślłam że będę żałować ale jak jest na prawdę zmęczony to śpi i nie ucieka z łożeczka:)
Ja zaraz muszę kawkę walnac bo na twarz padam ... Ta pogoda jest straszna.
Monia ale Ci Paweł daje popalić :( współczuje i siły życzę.
A Yra jesteś ? Może na ts bo martwię się...
 
reklama
witajcie piatkowo-wieczornie:-)


Karlajna
super ze w pracy ok:)

Do pracy ide koncem czerwca tez sie ciesze:)

kurcze naprawde czlowiek odzywa:tak:, ale ciesze sie ze juz piatek ;-) kupilam winko i popijam, mlody je kaszke, zaraz pojdzie spac to wyskoczymy na chwile na miasto, odbierzemy zdj ze slubu ;-)

Monia to nie zazdroszczę nocek:( Kurcze tyle razy wstajesz?Strasznie duzo Pawełek pije .Milena wypija po trochę ,jedną butelkę w dzień a w nocy nic.Ani nie je ani nie pije.Życzę Wam żebyście oboje wkońcu spali spokojnie bez przerw, nie wiem co Ci poradzic.
,

moj pawelek tez wypija jakas butle picia, na caly dzien, i tyle, a na noc kaszka 150 ml na gesto niecala, i bez przerw do 7 rano

monia
a nie jest tak ze on za duzo zjada i boli go brzuszek? przeciez w takim zoladeczku taka butla to mega duzo...
 
Bartus juz spi,miał tylko jedną drzemke,ale długą,bo 2,5h,takze zmeczony był i jutro szybko wstanie.A ja sobie popijam winko tak jakos mi naszła ochota.Jutro sprzatanko,dzisiaj tylko odkurzyłam.
 
A mnie dziś jakoś plecy bolą...Teraz popijam miętkę i zamierzam smażyć nugetsy...Młody w wannie - tatko go kąpie.
Miłego wieczorku:-)
 
A u mnie odchodzą wariacje :) he he dzieci szaleją a ja szykuje kolacje i do spania ich wyśle bo Kochaj i tańcz zamierzam obejrzeć :)
M.się denerwuje coś na dzieci dziś. A ja zajrzałam na stan konta i niespodzianka przelany prezent dla Frania od sis :) więc może jutro też buciki mu kupię :)

Zajrze później buziaki!!!
 
A ja jestem padnięta:( Moja niunia nie spała od 10. Straszny dziś dzień miała ale na szczęście już śpi. A ja nic nie zrobiłam oprócz tych pasztecików. Jutro goście:( Będę chyba do 1 w nocy siedzieć bo mój M pewnei też dopiero będzie koło tej. Ciągną jakąś piep...ną lawete i strasznie się wleką:(
 
padam kobietki na twarz - odwaliłam taki kawał roboty - upiekłam sernik, sałatka zrobiona, bułeczki śniadaniowe zrobione, tort zrobiony jeszcze tylko dekoracja i wkleję fotki, łazienki wysprzątane, podłogi umyte, nawet z psem u weterynarza byłam aby ją zaczipować i paszport założyć. mała już śpi, starsza idzie oglądać Alvina i wiewiórki a ja kochaj i tańcz i dekorowanie tortu i koniec na dziś , reszta jutro.
 
To sie ładnie napracowałyscie kobietki,ja dzis miałam lenia.

Nesiaa doczekasz sie mój czesto jest po 23 lub o 24 w nocy takze tez zawsze na niego czekam.
 
reklama
No ja dziś w zasadzie nic konstruktywnego nie zrobiłam. Miałam przez kilka godzin gości - siostra mojej mamy przyjechała na parę dni do Pl i nas odwiedziła. Franko dostał kilka ciuszków od cioci-babci:-)A mnie coś teraz w boku kuje, pewnie za sprawą mojej cudownej dzisiejszej diety tj - płatki na mleku, 2 pączki, 2 babeczki, kilka kanapek ze smalcem, paczka prażynek i owe nugetsy...nie wiem jak mój układ pokarmowy to zniósł:baffled:Franio teraz usypia z tatusiem - jest to podejście nr 2, przy pierwszym wybuchł płaczem...
Juto jedziemy na imprezkę urodzinową córeczki mojego kuzyna. Średnio mi się chce, ale pewnie po fakcie stwierdze, że było miło i dobrze, że się wybraliśmy. A przed wyjazdem jeszcze jakieś porządki trzeba porobić i pranko...eh...jak to w sobotę
 
Do góry