reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witam Was po dłuższej przerwie.

Urodzinki super sie udały,Bartus miał drzemkej na imprezie.Zdjecia wstawie pózniej,była muzyka i nawet Bartus tanczył.Wczoraj był rehabilitant i synek ładnie cwiczył,a dzisiaj bylismy u kardiologa.Jest ok lekarze mówili ze ładnie synus rosnie,zastawki sie domykaja,mamy za dwa miesiące wstawic sie na oddział na dwa dni,chcą małemu porobic badania,mogło byc lepiej z saturacją,parametry Bartka raz są wysokie raz niskie,mam nadzieje ze to sie unormuje za jakis czas.

Spóznione buziaki dla miesięczniaków:)
 
reklama
madzia ale fajnie że z małym wsio ok :)

monia ja daję młodej gary i gotuje ze mną, akurat tutaj nie mogę narzekać( ja mam salon i kuchnie otwartą na niego więc widzi mnie a ja ją). jak ma zły dzień to robię jak śpi
 
polusia, skoro pies ucieka, to faktycznie musi dziś być milutka ;-)

mysza, u nas druga 4ka wyłazi już 3 tygodnie i mnie tez szlag trafia, bo widzę, że siedzi tuż tuż i doopa. a ta moja marchewka jeśc nie chce przez to :-( no i gryzie wszystko, wczoraj mnie dziabnęła prawie do krwi i teraz mam siniaka, jak ofiara przemocy domowej :zawstydzona/y:

monia, u nas tak samo! robie cokolwiek, albo jak spi, albo wsadzam ja do krzesełka i gotujemy razem. ale i tak nic wymyślego nie mogę, żeby za długo przy garach nie stać. dziś kurczak z warzywkami i kuskusem, szybko się zrobi.

madzia, świetnie, że imprezka udana i że Bartuś ok! :-)
 
Witam się!
Wróciłyśmy niedawno od mojej mamci. Byłam na ciuszkach:) Dziś po 1 zł. Znalazłam coś dla siebie, coś dla mamy, i coś dla Oli. A i u fryzjera też byłam, troszkę skróciłam:) Wstąpiłam też do meblowego w sprawie tego kompletu wypoczynkowego i mam porobić zdjęcia, wysłać im i znaleźć jakąś piep... książeczkę gwarancyjną, której pewnie już nie posiadam. Zobaczymy co z tego będzie.
Madzia super, że impreza się udała i że Bartuś wraca do formy!!
 
Witajcie!

mysz biedaczek Twoj....mam nadzieje ktos Cie poslucha i wyjdzie ten zebuch! U nas tez juz z 3tygodnie wychodza te czworki, juz prawie sa, ale to prawie robi roznice...

ionka moj Mlody tez mnie tak przygryza, i do tego w szyje, chodze w chustce lub szaliku, jak bym malinki ukrywala...hehehehe

madzia super, ze z Bartusiem lepiej i impreza sie udala! I bardzo dziekujemy za sliczna kartke, Redus usmiechal sie od ucha do ucha jak ja zobaczyl!!!

My dzisiaj w rozjazdach, na zakupach znaczy sie...Chcialam wstapic do sklepu z rzeczami na imprezy (na roczek dla Redanka), ale okazalo sie, ze zamkneli go juz kilka miesiecy temu...ech, taka ja rozeznana jestem...I jeszcze pozarlam sie z M o polityke...tak to jest mieszkac z kims kto ma zupelnie odmienna orientacje polityczna....
Lece obejrzec fotki Marcii...
 
Hej podwieczorkowo:)nie odzywałam sie bo robiłam porzadki w ciuchach synka i T.Zeszło pół dnia.Jeszcze moje zostało przejrzeć.
U nas też dziąsła popuchnięte i nie widac żeby wyłaziły.
Madzia super wiadomości przyniosłaś:)tez sie cieszę:)
Monika ja gotuję z małą ale Milcia nie wiesza mi sie do nóg.Ona siedzi na podłodze z miską i łyżeczkami i jest spokój .Albo szykuję jak śpi.
Nesiaa szukaj ,może masz gdzieś ta książeczkę cudem:)
Też powinnam podciąć włosy...
 
Tak, kiedyś też dawałam garnki, łyżki, miski. Pomagało, ale dzisiaj to jakaś masakra, uwiesi się na nodze i wyje dopóki go nie wezmę. Miałam gotować zupę i nici.
 
witajcie

nie mam siły was nadrobić, mnie wczoraj dopadło jakieś zatrucie albo grypa żołądkowa, choć bardziej obstawiam zatrucie
wczoraj zjadłam obiad w takim bufecie w tej spółce gdzie teraz jestem, no i jadłam nogę z kurczaka i trzy rożne surówki 2 kapuściane i buraczki, no i tak od razu to nic mi nie było, ale wczoraj tak kolo 20 tak mi sie zrobilo nie dobrze no wszystko zwrocilam, potem zrobilam sobie cieplej wody i taka sama reakcja byla, rano zjadlam pol suchej bulki no i czulam sie ok, potem kolo poludnia juz mi bylo normalnie, wiec o 13 poszlismy na obiad zjadlam gulasz z kaszsa gryczana i buraczki, ale nawet polowy tej porcji nie udalo mi sie wcisnac, no i w pół godz po obiedzie to samo co wczoraj, dobrze ze profilaktycznie spakowalam do torebki szczoteczke i paste do zebow, zakupilam sobie sucharki i dopoki mi nie przejdzie to bede na tych sucharkach, przed chwila zjadlam 2 mam nadzieje ze nie bedzie reakcji, strasznie slaba przez to jestem, chyba sie wykąpie i pojde spac
 
reklama
witajcie
nesia - szukaj ;)
madzia - super ze sie udało ;)
katrinka- zdrowka .

moje dziecko mialo dzis bunt jedzeniowy.
M z nim byl od 9 do 16 i przez ten czas zjadl tylko kromke chalki i dwie łyżki fasolki po bretońsku- oczywiscie bez grochu. Nic nie chcial jesc, nawet ode mnie - dopiero jak wrocilam dopadl sie do cycka. Tesciowa jakos w niego wmuszla a M darowal mu;), najbardziej obawiam sie czwartku bo ja wroce po 18 - od rana .M pierwszy raz zostaje na tak dlugo z małym sam. A co jak tacierzynski to niech sie opiekuje;))

A mnie czeka jeszcze dzis rosołek dla malego bo jutro nie bede miala kiedy , a szczerze powiedziawszy ledwo zyje.
 
Do góry