reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

ja tam dziewczyny uważam, że najlepiej liczyć na siebie. Owszem, fajnie jak rodzice dają, ale nie łudźmy się - ilu z nich stać teraz dac dziecku mieszkanie? ja swoje małe ciasne wzięłam na kredyt jak tylko dostałam umowę na nieokreślony, ale to było lat temu 5 i kosztowało mnie 50tys. Teraz to nawet kawalerki za tyle nie dostaniesz
no kawalerka teraz w moim miescie do od 150 tys wzwyz.
wiesz co mnie teściu mówi abyśmy byli lepsi dla naszych dzieci niż nasi rodzice dla nas. uważam że to są mądre słowa i staram się robić wszystko aby być lepsza niż moja mama jest i była dla mnie.
masz racje i tesciu tez ma.

co do obiadu, to maz bedzie mial kotlety z piersi , a ja golabki :-), moje dziecko jakas zupke i zapewne bedzie potem skubac troche ode mnie i od meza.
 
reklama
Wiadomo trzeba liczyć na siebie i nie wymagać od rodziców, ale jednocześnie uważam, że jeśli kogoś stać to dobrze, że chce pomagać dzieciom na starcie w dorosłość. Mam nadziej, że i mnie będzie stać na taką pomoc.

polusia na obiad mam mielone, mizerię i fryteczki:-)
 
Wiadomo trzeba liczyć na siebie i nie wymagać od rodziców, ale jednocześnie uważam, że jeśli kogoś stać to dobrze, że chce pomagać dzieciom na starcie w dorosłość. Mam nadziej, że i mnie będzie stać na taką pomoc.

polusia na obiad mam mielone, mizerię i fryteczki:-)

jasne Myszowata, ja też młodemu już odkładam kasę, ale uważam, że warto dziecku wpoić to żeby polegało przede wszystkim na sobie, a dopiero później na innych
 
Bartek tez takie plamki miał z dnia na dzien miał tych plamek wiecej,na brzuchu to niby była skaza,ale zaczoł sie drapac do krwi nic nie pomagało i okazało sie jednak AZS,niewiem jak u ciebie jest.
 
Witajcie
Co do mieszkań, to my mamy 70 m czy cos kolo tego, ale na razie mieszkamy na 45 m czy cos kolo tego;) w kazdym razie za calosc placimy w tym momencie 600 zl-800 zł, a jak odejdzie ogrzewanie to bedziemy placic 200-400 zł.
Co do wsparcia rodzicow, to wszystko w ramach mozliwosci. Nie wiem czy chcialabym zeby rodzice kupili mi mieszkanie, chyba nie, pomogli nam w remoncie i to jest super.
 
reklama
marciaa, okresowo to i moja ma takie plamki. myslę, że to od jakiegos jedzenia, znikają po jakimś czasie.

my tez mamy konto dla Olci :-) pomalutku się zbieraja pieniążki :-)

Ol ma 9ego zęba :-D
jest chyba winowajca braku apetytu. mam nadzieję, ze niebawem wszystko wróci do normy!
 
Ostatnia edycja:
Do góry