reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Co do karmienia to ja karmiłam 6mcy, strasznie żałuje, że się poddałam, mała nie chciała jesc z piersi, bałam sie że głodna to podawałam butle i tak sie przyzwyczaiła, a mogłam ja przegłodzic, no ale wiecie jak to jest, obawa, że dziecko głodne, albo w piersiach mało mleka, tym bardziej że laktatorem nie umiałam tego wcale dużo sciagnąć, wtedy przydała by sie dobra wrózka która by wspierała i nie pozwalała podawac butli, dziewczyny karmiace, a wy dziecim dawałyscie w butli jakas wode czy cos, czy tylko mleko z piersi
Ja butli nie dawalam, dopiero jak były te upały w lipcu, to czasem wodę mu proponowałam, ale on i tak zwykle nie chciał.
 
hej hej :-)
nasz Sylwester też był udany, posiedzieliśmy gdzieś do 1:30 :-) teraz kończymy szampana ;-)
za to o 5ej rano Ol sie obudziła z panicznym krzykiem i tak do 7ej ją lulałam, najciekawsze, że spała jak noworodek u mnie na brzuchu...

co do karmienia piersia, to ja w ogóle nie karmiłam. która mnie przebije ;-) nie jestem stworzona do karmienia cyckiem, próbowałam dla świętego spokoju, ale mnie to obrzydza i nic na to nie poradzę. moja Ola jest kochanym, szczęśliwym dzieckiem, zdrowym (odpukać!!), mądrym i slicznym :-)
podziwiam te mamy, które karmią, mnie na sama myśl, że mogłabym to robić, aż dreszcze przechodzą. brrrr okropieństwo.

madzia, a może może?? :-)
caroline, zdrówka dla dzieciaków!
polka, zdrówka również!


Edit: Frotka, jestem za pomyslem z pocztówkami! :-) adresy dawać! i przypominać mi daty urodzenia! :-) tylko czy któraś z Was zechce wysłać kartkę Olci do Irlandii?? :-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry