reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Marciaa ja bardzo lubię różne plecionki we włosach, jak mieszkałam z rodzicami to czasem mama czesała mnie w tzw warkocz dobierany, a teraz sama się tak nie czeszę bo nie umiem....
 
reklama
Witam sie i ja .jak zwykle po dlugiej nieobecnosci ale codziennie podczytywalam tylko pisac nie mielam czasu.

neska bedziesz potrójna mama dolączysz do polki:-)
wiem co to mdłosci-koszmar wiec wspołczuje ale imbir podobno jest dobry no i dziekuje za zyczonka :-)

No ja tez potrojna:)

A u nas piekna pogoda okolo 20 stopni i wogole to wiosna a nie jesien,ale mysle ze to juz nie dlugo_Osobiscie to nie tesknie za zima.Dla mnie moglaby nie istniec no moze poza dwoma dniami swiat.

My po sobotnich urodzinkach corci.Udaly sie swietnie.!2 dzieciakow i mamus,normalnie super.Cale szczescie ze robilam w klubie dla dzieciakow,bo mialy super ubaw.Plac zabaw,maszyny i mini golf.Wszystko pod opieka a mamusie pily kawke i zajadaly ciastka.
I powiem wam ze moj najmlodszy tez swietnie sie spisal bo przez 3 godziny sie tylko usmiechali rozgladal co sie dzieje.Az dziw ze nikt go nie ukradl.
Bo wszystkie mamcie tylko sie nim zachwycaly.
No ale w koncu moj synek:p

Tyle zaleglych informacji.A od jutra moje starsze maja wolne ze szkoly i dopiero w poniedzialek ida:)
 
Witajcie!
kurde, napisałam i sie skasowało...

czytałam artykuł na onecie o tym, jak to kobieta umarła przy porodzie. i że najczęstszą przyczyną śmierci w trakcie porodu jest krwotok. no i kurde dziewnie mi teraz z ta myślą, bo ja miałam niezły krwotok... powiedziałam o tym M. i on na to "nawet nie wiesz, jak blisko byłaś" no nie wiedziałam, bo w pewnym momencie było mi wszystko jedno, co się ze mną dzieje...
ale mnie na refleksje wzięło...


echhhhh
tez to czytalam, az sie poryczalam....u mnie tez bylo ciezko, krwotok, do tego odlecialam jak mi cisnienie spadlo bardzo nisko, moja mama mi pozniej opowiadala, ze tylko sie modlila....

katrinka spozniony buziak dla synka!!!
 
tez czytalam ten artykuł. Smutny.
Ja troszke krwi straciłam. Przestraszyłam się jak pęlam w głupim miejscu i lekarka nie mogła znalezc długo zrodla krwawienia..zrobiło sie nerwowo
 
hej! myszowata jak serki dodajesz i wtedy juz bez maki? napisz mi dokladniej jak to robisz :) Tyle ze u mnie makaron nie bardzo bo moj D to tylko ziemniaki makaron moze byc na kolacje,bo on sie nie naje,zup tez nie je. Ja lubie spagetti i czasem zrobie ale jemu juz nie pasi zbytnio... Juz mu zapowiedzialam ze jak pojdziemy na gore to codziennie ziemniakow nie bedzie,ze makaron bedzie wpieprzal!:-D
 
ja dopiero kilka godzin po porodzie (jak przyszła do mnie położna i powiedziała, że idziemy na siusiu)dowiedziałam się, że straciłąm "trochę" tej krwi - zemdlałam po wstaniu z łóżka i jak się ocknęłam to mi wtedy powiedziała

Agulka w rodnelku rozpuszam mix śmietany i serków topionych (ok 3 trójkąty lub 3/4 długiego prostokąta - smak jaki lubisz) i jak powstanie już jednolita masa to dodajesz pieprz mielony i czosnek granulowany i ot tyle, można dodac podsmażoną wendlinkę czy pieczarki czy co tam się lubi, mąki się nie daję
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
dzień dobry dziewuszki:)

Już mniej mnie boli :):):)
nocka jak zwykle bez zmian, więc wyspana jestem. mała dziś tylko chyba lewą nogą wstała bo taka marudna nic tylko jęczy na puzzlach. ale może jak się wyśpi to jej przejdzie bo dziś dużo rzeczy mamy do załatwienia na miecie. Julkę na balet muszę odwieźć bo dziś środa i już rano mi przypominała że jedziemy, z pssem do weterynarza bo wieczorem jak wskakiwała na taras to zawadziła o wilczy pazur i go zerwała. jeszcze na wieczór musiałam myć podłogę w salonie bi lalo się z niej jak z kranu. a dziś bida nie może na tą łapę chodzić. zakupy bo przecież długi weekend i w sklepach u mnie na wsi guzik będzie albo będą zamknięte.

wszystkim solenizantom życzę najlepszego:)

Agulka to zapraszam na tatara, spróbujesz ja smakuje :)
u mnie też makaron nie bardzo, bo M twierdzi że po makaronie to siła będzie za 7 lat a po mięsie to zaraz :):) jego filozofia

miłego dnia :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry