Witajcie wieczorem, w dzien nie mam ostatnio zbyt duzo czasu i rzadko wlaczam komputer.
Polusia- super ze malutka tak szybko robi postepy
,ja tez myslalam pocwiczyc z moim ale to chyba niemozliwe przy moim zywiole
, on i 5 sekund bez ruchu nie wytrzyma , no chyba ze spi ;-)
Mysza-gratulacje dla 6 miesięczniaka
Dziś przyjechali teściowie - teść wykopał mi marchewkę, buraczki i częśc ziemniaków -jutro dokończy, a teściowa z małym- niech się przyzwyczaiają do siebie.
A ja pojechałam do pracy- po skierowanie na badania okresowe i na sama mysl ze mam go zostawiac i nie moc wrocic kiedy będę chciala -normalnie się poryczałam. Cieszę sie żę wyjde znow do ludzi ale okropnie nie chce zostawiac tego małego łobuziaka
. W pracy trafiłam na moment że wszyscy byli bo akurat radę mieli ,fajnie tak było normalnie odlot ale po 15 min mialam dośc i czmychnelam do domu
Dzis chcielismy kupic panele -no i sklep w ktorym cos jest - zamkniety
, zjezdzilismy sasiadujace miasta i nic nie było nigdzie,takie badziewie ze szok
, a M mial dzis i jutro je ułożyć i w piatek zaczelibysmy przewozic rzeczy poki mam tesciow a tak to wszystko sie przesunie
bo nie bedzie z kim malego zostawic