madzia84
Kochamy Ciebie Bartusiu!!
Wiem ze nie powinnam sie denerwowac,bo to sie udziela Bartusiowi,ale kazdy by sie wkurzył.No mam nadzieje ze za tydz bedzie juz po,bo najbardziej wkurza to czekanie.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
jak krystianek pojdzie do sebusia do pokoju i beda razem to planuje na scianach wymalowac jakies motory albo auta strażackie ale to jeszcze czas , czekam az zacznie przesypiac cala noc zeby nie budzil sebiegoDziewczyny czy urządzacie już pokoje Waszym maluszkom? My się powoli do tego zabieramy, odgruzowaliśmy już pokój przeznaczony dla Francika. Kupiłam też drewniane literki do ułożenia jego imienia i zawieszenia na ścianie oraz drewniane postacie z kubusia puchatka też na ścianę, myślę też o jakimś fajnym kufrze na zabawki, ale to co mi się podoba jest bardzo drogie:-(
A Franko właśnie odkrył kino domowe i jest zły na mamę, że nie pozwoliła mu kręcić gałkami i wciskać guziki
o jaaaa super ze sa postepy, mozesz jednak nie taki diabeł straszny... ?dzień dobry kochane
wróciliśmy z rehabilitacji i pani rehabilitantka bardzo zadowolona z Poli. powiedziała że ładnie się obraca z brzuszka na plecki i plecków na brzuszek że super pełza i że ładnie zbiera się do raczkowania, co mnie bardzo zdziwiło bo mała nie ma zamiaru wg mnie, a tu pani mi pokazuję że jak się ją ustawi do pozycji raczkującej to idziemy ale mi zrobiło dziecko prezent ćwiczenia nadal te same a kolejna wizyta 29 października a potem neurolog i zobaczymy co nam powiedzą. powiem Wam że ja jestem zachwycona tą rehabilitacją i postępami jakie moja glizda mała robi
uciekam zrobić jakiś obiadek a potem na spacerek jak mała wstanie bo piękna pogoda jest i trzeba korzystać
miłego dzionka
myszabuziak dla Franko , naszego półroczniaka *)
ehhh ci lekarze. jak bys powiedziala ze im zaplacisz to by juz na dzisiaj mieli wolny termin. swoja droga nie denerwuj sie tak pewnie niiedlugo zadzwonia wiedza ze to niejest katar i nie mozna tego bagatelizowac.Własnie przed chwilką mój M dzwonił do mnie ze dodzwonił sie do szpitalatam gdzie Bartus bedzie operowany,i pytał sie kiedy operacja,a pielegniarka mówiła ze 2 razy była operacja odwołana a pózniej dziecko zachorowało niewiadomo kiedy bedzie,a mój M mówi ze synek gorzej sie meczy ciezko oddycha to ona na to za ja mam czekac na tel ona to przekaze ordynatorowi.Normalnie szlag by trafił wkurzają mnie nie mozna sie dodzwonic,odwołują operacje to normalne ze dziecko zachoruje jak jest mało odporny bo ma tą dziurke w aorcie,a meczy sie baaaardzo,az sie martwie tym.Ciekawe kiedy zadzwonią tym bardziej ze tylko w srody operuja.
Co do takich pomyłek to kiedyś w moim domu miała miejsce tak historia (było to jeszcze gdy mieszkałam z rodzicami). Otóż jak co sobotę moi rodzice wybrali się na większe zakupy. Po powrocie tata miał za zadanie rozpakować i poukładać na odpowiednie miejsca wszystkie sprawunki. Po kilku godzinach mama stwierdziła, że w łazience nie ma żelu po prysznic, który kupili. Po usilnych poszukiwaniach doszła do wniosku, że musiał zostać przy kasie w sklepie. Po jakimś czasie okazało się jednak, że ów zaginiony żel stał w lodówce. Tata nie patrząc na etykietę stwierdził, że skoro to czerwona butelka to jest to KETCHUP i władował go do lodówki
dzień dobry kochane
wróciliśmy z rehabilitacji i pani rehabilitantka bardzo zadowolona z Poli. powiedziała że ładnie się obraca z brzuszka na plecki i plecków na brzuszek że super pełza i że ładnie zbiera się do raczkowania, co mnie bardzo zdziwiło bo mała nie ma zamiaru wg mnie, a tu pani mi pokazuję że jak się ją ustawi do pozycji raczkującej to idziemy ale mi zrobiło dziecko prezent ćwiczenia nadal te same a kolejna wizyta 29 października a potem neurolog i zobaczymy co nam powiedzą. powiem Wam że ja jestem zachwycona tą rehabilitacją i postępami jakie moja glizda mała robi
uciekam zrobić jakiś obiadek a potem na spacerek jak mała wstanie bo piękna pogoda jest i trzeba korzystać
miłego dzionka