sylviontko
Fanka BB :)
faktycznie hehe dla mnie połowa maja to jeszcze dużo czasu, jedne święta bożego narodzenia, potem drugie wielkanocne i dopiero maj.
Zaobaczysz, do Bożego Narodzenia już tylko chwila
To nie jest tak, ja miałam pokarm, ale wkurzało mnie, ze cały czas leci, jak mlody jadł, z drugiego tryskalo, pod prysznicem tryskało, po prostu wszedzie. nacami cala posciel pozalewana i te ciagle nabrzmiale cyce i syn siedzacy na cycu po 40 min i dieta i te kolki, ech, jak sobie przypomne...A ja myślę, że jeżeli ci zależy i dobrze się przygotujesz (teoretycznie), to wyjdzie na pewno. Problemy z karmieniem rzadko są spowodowane przez naturę, częściej są konsekwencją jakichś tam naszych błędów (do których mamy prawo), wystarczy je zidentyfikować i wyeliminować Przy drugim dziecku jesteśmy mądrzejsze - wiem co mówię, bo też miałam problemy z karmieniem starszego synka
A z butla, tak jak dziewczyny pisały, wszystko przygotowane wieczorkiem, jak maly wstanie, pyk, 20 s do mikrofali, dodac mleczko, wstrąsnąć i gotowe, ale mój malec już przesypia noce i rzadko mu się zdarza obudzić na mleczko.