a właśnie co do wagi, to go pediatra z ciekawości zważyła, no i Olek już waży 9155
w 2 tygodnie przytył prawie 40dkg... no i body i pajace, które niedawno kupiłam trochę większe, zeby ponosił są już przymałe na niego. To co ja mam kupować już mu rozmiar 9/12 miesięcy
ja juz od 2 miesiecy kupuje większe, niektore body mam na 18-23 msiesiące i wcale nie sa za duze tylko troszke przy szyjce otwor na glowke za szeroki. A tak to wiekszosc mam na 9-12 miesiecy albo i większe.
Dzięki dziewczyny za rady, kurcze trudno niektore wprowadzic choc mi sie podobaja - do normalnego kina mam 40 km
, a u mnie to chyba wyswietlaja cos co weszło do kin z 10 lat temu
, no mozew lekko przesadzilam ale 1 film na miesiac jak jest to jest super, a kiedys z M poszlismy z nudow, to czulam sie jak w starym kinie, skakały kropeczki po ekranie, takie paseczki itp- jak daaaawno temu. Myslalam ze to taki film i z ciekawosci potem go zciągnełam z neta i był szook
-normalny film. A do tego w polowie filmu prąd w miesie wyłączyli i 10 min siedzieliśmy w ciemnościach
- takiego ubawu to jeszcze w kinie nie miałam- ale wszyscy się smialismy jakbyśmy jakąs extra komedie oglądali
A co do mojego humoru - to chyba faktycznie przemeczenia + uwagi mojej mamy- wiecznie slysze ze szkodze malemu- chodiz o jedzenie - powinnam mu juz dawac wg niej prawie wszystko , a zupki ze sloiczkow to jedno wielkie ***** . A zatwardzenie to niemozliwe ze po jabłku- a dziecko az płakało jak kupe robiło, i teks do tego " napewno tak robiło trudno i takie balaski bo mało zjada i nie ma sie czym załatwić," Ocxzywiscie powinnam przestac karmic cyckiem - bo jest inne lepsze jedzonko - tylko kurna mały zjada pol sloiczka max i placz i jak cyca nie dostanie to jest glodny .
to samo z jabłkiem żywym, chrupkiem itp. Szybko go nudzi takie jedzenie. Nie przejmuje sie tym co mowi tylko szczerze mam juz dosc - 50 razy na dzien slyszec ten sam tekst - przy kazdej okazji
, i daj polizac tego , a moze tego albo tamtego, ooo zobacz jak buzie otwiera . Nie mam nic do niej ale chyba zaczynam juz na to zle reagowac- bo zadne tlumaczenia nie pomagaja.
no nic koniec marudzenia mam nadzieje ze mi to przejdzie, a pocieszajace jest to ze jak jest ze mna mały to wszystko jakos mija. Choc wieczorami to mnie denerwuje jak godz 22 a on nie spi i zazwyczaj to jak usnie to ja nie mam sily sie nawet umyc