reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witajcie porannie!
Mam teraz chwilkę więc bardzo dziękuję za gratulacje dla Nas i Polci. I tak apropos zdolności mojej córki, to tak chyba pozbierała po troche od mojej mamy i mnie. Ale wiecie u nas w domu to wszyscy jestesmy dusze artystyczne, to może dlatego. U mnie w szkole to zawsze 5-6 z plastyki i na studiach też.A tak wogóle to przyznam się Wam, że ona jeszcze będąc w moim brzuchu tańczyła ze mną. Chodzi o to, że z moim M poznałam się własnie 14 lat temu tańcząc w Zespole Pieśni i Tańca i tak wytańczylismy sobie życie razem. Aha a moi rodzice też w tym zespole sie poznali. Moja mam to choreograf. Także dzieci maja po kim jakieś zdolności dziedziczyć.
No to tyle.
Życzę Wam miłego dnia! Ładnej pogody!
Polusia juz głosuję:)
 
reklama
Cześć dziewczyny :happy:

Korzystam z okazji, że Szymek sam się bawi.
Dzisiaj będzie ładny dzień. Póki co na polu tylko 6 stopni, a w domu 19 :baffled:

Czy Wasze dzieci po nocy mają zimne dłonie? Mój mały od jakiegoś czasu budzi się rano z rączkami zimnymi jak lody. Niby wiem, że ważniejsze, czy karczek ciepły, ale jednak mnie to niepokoi.

Życzę słonecznego dnia!
 
hej hej:-)u nas nocka spoko, poza koniecznością przebrania Franka o 1.30 bo jakimś cudem cały się zasisusiał:baffled:W ogóle nie informował, że coś mu nie pasuje ale chciałam go obrócić z brzuszka na plecy i gdy go dotknęłam poczułam jaki jest mokry...U nas dziś 7 stopni ale słoneczka nie widać, więc pewnie dzień będzie taki sobie.
e_kord gratulacje dla Poli:tak:
asia u nas czapka taka średnia bym powiedziała, a co do rączek też ma bardzo zimne po nocy, czasem wręcz przykrywam go po samą brodę by zakryć mu dłonie i wtedy są ciepłe, ale też trochę mnie to niepokoi

Idę jakieś śniadanko sobie sklecic;-)Miłego dnia Kochane Wam życze:-)
 
Dzien Doberek :-)
U nas nocka ok Bartus ładnie spał,obudził sie po 7 na mleczko.Teraz cos grymasi na łózku.Pogoda jest ze słoneczkiem ale chmurki takie jakies i niewiem czy na spacerek dzisiaj.
Co do rączek Bartus tez czasami ma zimne chyba ze przytuli sie do kołderki to ma ciepłe:)
Polusia głosuje:)
Dobrego dnia zycze:)

Blu wszystkiego najlepszego dla Adasia z okazji 6 miesiecy duzo zdrówka i usmiechu:)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie!!!

U nas nocka nie z tej ziemi, spalam moze z godzinke, poltorej. O 2 sie obudzil i dopiero o 4.30 zasnal, ale tak, ze zaraz znowu jeczal....Ja juz nie wiem co z Tym moim dzieckiem....

nesiaa wspolczucie dla Olenki, ale przynajmniej lagodnie jej sie objawia i juz nie bedzie z ospa problemu pozniej...
myszowata mzm nadzieje juz lepiej sie czujesz...
e-kord gratulacje dla Poli!!ja to jestem beztalencie artystyczne, w ogolniaku mialam 3 z plastyki...wstyd...
blu buziaki dla Adasia!!!
polusia zaglosowane!Ale jestes Super Babka!Przy dwojce dzieci i mezu masz jeszcze tyle czasu pomagac tak bardzo innym!Szacunek!!!

Milego Dnia Kobitki!
 
Czesc Dziewczynki!
My juz przeprowadzenu, ale burdel na kolkach, nie wiem kiedy to wszystko ogarne :no::baffled:

I pewnie Was tez nie nadrobie...

Mam pytanie:
Czy Wasze Malenstwa duzo ulewaja jak leza na brzuszkach???
Alex nawet 2-3h po jedzeniu potrafi tyle zwrocic, ze pieluche mozna wykrecac :-(
Martwi mnie to, tym bardziej, ze dzis rano po calej nocy czyli 12h bez jedzenia ulal taka zolta woda, bardzo sie przy tym krzywil i widac, ze go musialo piec, bolec (?). Nie wiem czy refluks sie nasilil czy co? :-( Juz przez chwile bylo tak dobrze... Lekarz mi nic nie powie, wiec sie nawet nie wybieram. Zreszta w pt. szczepienie :baffled: Ale M z nim pojdzie.
I czesto jest tak, ze deserek daje mu o 14, a o 19 nim jeszcze ulewa (pomimo, ze o 16 pije mleko). Nie wiem co jest :-:)-:)-(
Zaznaczam, ze na pewno go nie przekarmiam. Je 3x210ml mleka (przewaznie 2 razy z kaszka i to nie wypija calej butli), obiadek (maly sloiczek), troche wody lub soku w ciagu dnia i deserek.
 
reklama
Czesc Dziewczynki!
My juz przeprowadzenu, ale burdel na kolkach, nie wiem kiedy to wszystko ogarne :no::baffled:

I pewnie Was tez nie nadrobie...

Mam pytanie:
Czy Wasze Malenstwa duzo ulewaja jak leza na brzuszkach???
Alex nawet 2-3h po jedzeniu potrafi tyle zwrocic, ze pieluche mozna wykrecac :-(
Martwi mnie to, tym bardziej, ze dzis rano po calej nocy czyli 12h bez jedzenia ulal taka zolta woda, bardzo sie przy tym krzywil i widac, ze go musialo piec, bolec (?). Nie wiem czy refluks sie nasilil czy co? :-( Juz przez chwile bylo tak dobrze... Lekarz mi nic nie powie, wiec sie nawet nie wybieram. Zreszta w pt. szczepienie :baffled: Ale M z nim pojdzie.
I czesto jest tak, ze deserek daje mu o 14, a o 19 nim jeszcze ulewa (pomimo, ze o 16 pije mleko). Nie wiem co jest :-:)-:)-(
Zaznaczam, ze na pewno go nie przekarmiam. Je 3x210ml mleka (przewaznie 2 razy z kaszka i to nie wypija calej butli), obiadek (maly sloiczek), troche wody lub soku w ciagu dnia i deserek.

Bartus tez ulewa nawet 3 godz po jedzeniu obiadku,az tak bardzo nie u Ciebie ale wczesniej zdarzało sie i to za kazdym razem.Teraz musze zawsze miec przy sobie pieluche jak go mam na recach czy id gdzies z nim na kawe,bo czesto jest upaprany na bluzce.
 
Do góry