reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
kaala ale suuuper, na pewno siostra jest w szoku i siódmym niebie,
po takiej diagnozie dowiedzieć się o ciąży to jak cud od Najwyższego :tak::-)

będzie miała krótką ciążę hahahaha bo zostało jej tylko pół roku, zleci szybciutko :-D:-D:-D

ja podobnie miałam, że zamiast myśleć, że jestem w ciąży i zrobić test, to ja w płacz, że nic mi już nie działa w tej cholernej macicy i okresu nie dostaje!! :baffled:
i też mi nie dawali szans, bo czekałam na wycięcie ostatniego kawałka jajnika z torbielą, jaki mi został, a bez jajników to możliwa tylko adopcja, a nie swoje dzieci...
a tu zaskakujący cud,
ukochany cud :-D
 
AsiaKC widze ze tak jak u mnie to trzecie dziecko twoje.Tylko ty masz troszke mniejsza roznice.Jak sobie radzisz ze wszystkim,bo ja jak maluch maja gorszy dzien to zastanawiam sie co ja zrobie za pol roku.

Teraz może będę miała mniejszą różnicę, ale między starszymi odrobinę większą. ;-)
Jak sobie radzę? Całkiem nieźle, chyba że mi się trafi jakiś gorszy dzień i cierpliwość mi się kończy już rano... na szczęście zdarza mi się to od czasu do czasu tylko i coraz lepiej nad tym panuję, bo zdaję sobie sprawę, że jestem niesprawiedliwa wtedy dla dzieci i niesłusznie się denerwuję (z reguły).
Generalnie nie przewiduję, żeby było bardzo inaczej niż było przy narodzinach Łukasza. Moje starsze dzieci są właściwie samoobsługowe lub do obsługi jednoczesnej. Razem samodzielnie jedzą, razem się kąpią, razem się bawią, razem same zasypiają. Do przedszkola chodzi starszy tylko ale od marca/kwietnia lub od września pójdzie też Łukasz (już sie doczekac nie może).
Jestem w tej komfortowej/skomplikowanej sytuacji że mój mąż albo jest przez 6 tyg w domu 24/24 albo go nie ma przez 6 tyg wcale. Czyli albo jest zupełnie łatwo albo dość trudno ;-)


asiakc haha no mialam niezle zawirowanie to musze przyznac ale na szczescie juz mi przeszlo hehe z tymi paczkami :-) ja taka leniwa jestem jak pierogi ze mi by sie normalnie nie chcialo latac bo glupiego paczka ale cholera no tak to mi sie nigdy nie chcialo daje slowo jak tylko wyszlam z poczty to licze kase w portfelu i mowie o kupie dwa... trzy a nie chyba na cztery wystarczy :-D smiesznie bylo tak czy inaczej choc myslalam ze jak nie dostane do poludnia paczka to sie poplacze :-D:-)

neska ja tez mam badzo czesto :nerd: nawet prawie ciagle tak ze chce mis ie jesc ale za chiny nie wiem co i to mnie strasznie meczy bo ful w domu serki nie serki , sery, dobre maselko bulki , chleb ogorki dokoloru do wyboru a mi sie nic z tego nie chce i burczy w brzuchu niemilosiernie ... nie lubie takiego stanu :tak:

Mnie często przechodzi ochota. Już 2 razy kupiłam sobie arbuza i się zleżał w lodówce bo nie chciało mi się zjeść. I też tak mam że krążę po kuchni szukając co bym zjadła i nie mam ochoty na nic co widzę.

hej, wlasnie wróciłam z weekendu u rodziców, zaraz Wam opowiem niezła histore, u mnie w rodzinie wszyscy sa w szoku. Jestem w 12 tygodniu ciaży :) i uwaga moja siostra sie dowiedziała wczoraj że jest w ... 16 tygodniu ciąży, sprawa jest na tyle "śmieszna, dziwna" (jak zwać tak zwać) ze jest lekarzem :) zaraz wyjaśniam :) siostra ma zespół poicystycznych jajników, od lat ma okres w kratke, nie ma czasami pol roku, ma bezowulacyjne cykle itp, ma synka rocznego ale zanim zaszla w ciąze leczyła sie 1,5 roku jakies zastrzyki hormonalne itp, tydzień temu byłam u Niej i mowie Ula jaki Ty masz wielki brzuch jakbyś była w ciąży, a Ona że co ja mówie ze normalny ze sie objadła :) no nic, najśmieszniejsze jest to że była jakis czas temu u ginekologa , nie zanm szczególow dokładnie kiedy i jej powiedzial że nie ma szans na dziecko jajowody niedrożne i musi miec jakis bolesny zabieg droznosci jajowodów nie ma jajeczkowania itp, Ula przez tydzien plakala byla zalamana, nawet dostala leki na wywołanie miesiaczki.ostatnio byla bardzo zabiegana w szpitalu, mowila ze jest tak padnieta jakby byla w 1 trymestrze ciąży, wszyscy jej mowili zrob test a Ona ze to niemozliwe ze nawet nie ma okresu, no i w sobote mieloismy wesele u znajomych i zrobila ten test bo chciala pić, i dostala szoku ze jest pozytywny, jezdzli szukali szpitala na usg, zeby wogole sprawdzic o co chodzi ktory to tydzien czy dziecko żyje a tu lekarz z usg wywróżył 16 tydzień i ciąża sie prawidłowo rozwija, ciesza sie jak wariaci, ale była przez chwile panika ::)
Super akcja! Gratulacje dla siostry!!! Ale fajnie, będziecie miały tylko 4 tyg różnicy pomiędzy dzieciaczkami, a może i mniej jakby siostra przenosiła a Ty bys urodziła przed terminem :-)

ja podobnie miałam, że zamiast myśleć, że jestem w ciąży i zrobić test, to ja w płacz, że nic mi już nie działa w tej cholernej macicy i okresu nie dostaje!! :baffled:
i też mi nie dawali szans, bo czekałam na wycięcie ostatniego kawałka jajnika z torbielą, jaki mi został, a bez jajników to możliwa tylko adopcja, a nie swoje dzieci...
a tu zaskakujący cud,
ukochany cud :-D

Gratuluję cudu!!! To niesamowite! :-)
 
kaaala - gratulacje dla siostry, super ze tak im sie udalo i sa szczesliwi :))

marti8 - to Ty pytalas czy ktoras ma klucia w pepku? A jak ktos inny to przepraszam ale juz wykonczona jestem i nie pamietam....Ja mam od jakiegos czasu klucia w pepku, takie dziwne nieprzyjemne...

Wrocilam dzis do PL, bylam na USG genetycznym, przeziernosc karkowa w normie, kosc nosowa widzialam b. dokladnie, raczki nozki i organy wewnetrzne sa, ogolnie dzidzia jest zdrowa!!!!! Jestem dzis szczesliwa jak nie wiem co :) A i termin mi sie przesunal na 28.02, ale nie bede od Was odchodzic do lutowek, bo juz sie tu przyzwyczailam, zreszta trzymam sie terminu z miesiaczki, czyli 7 marzec :) No i tak poza tym to moja dzidzia machala do mnie raczka, ma 9,2 cm i...jest dziewczynka!!!!! :))))))) Bedziemy mieli corcie :))))) Ja to czulam cos ze bedzie cora i wszyscy naokolo tez to mi mowili hehe no i prosze :) Aha i mam filmik nagrany, widac na nim jak dzidzia macha lapkami i nozkami, troszke pomiedzy nozki jej Pan doktor tez przyblizyl, wylapalam tez na filmiku jak polykala wody plodowe a potem jakby jej sie odbilo dwa razy :p Zdjecie ogolnie moim zdaniem kiepskie, jakies rozmazane, ale filmik wspanialy :)

Aha i pisalyscie tez o tym, ze za wczesnie na okreslenie plci, ja nawet lekarza nie rpsoilam, sam powiedzial ze ''raczej napewno'' widzi lechtaczke...To zalezy od doswiadczenia lekarza i sprzetu jakiegos uzywa, moj ma jakies 80 lat i podejrzewam ze juz sie tyle w zyciu naogladal i dlatego sklada deklaracje co do plci. Po Sz-nie chodzi opinia ze ten lekarz sie nie myli, ze jak juz powie ze jest ta plec to rzadko kiedy okazuje sie pozniej ze jest inna. Tak wiec ja mu ufam, poza tym ja wiem ze corcie nosze ;-)

Agniesiak - ojcow swoich nie zmienimy ale jedyne co damy rade to stworzyc naszym Malenstwom wspaniala rodzinna atmosfere, bo dobrych ojcow to mam nadzieje ze wybralysmy dla naszych pociech :)
 
Ostatnia edycja:
Kacha gratulacje zdrowej dziewuszki :-)

ja mam na USG dopiero w 22 tygodniu przyjsc. Ale nie wiem czy wytrzymam jak Wy wszystkie bedziecie juz plec znały a ja mialabym jeszcze czekac. :-)
 
Wiecie, że jak juz leżałam w łóżku i oglądałam film to czułam ruchy dzieciaczka:) Normalnie takie mocniejsze niż ostatnio opisywałam:) Jakby mi tam pływal w środku i takie trzepotanie czułam:) Hi hi :) teraz już wiem, ze to na bank sa ruchy. Na początku jak były takie delikatniutkie jakby muchę zamknąc w dloni a teraz już mocniejsze:) Już się nie moge doczekac jak tak już normalnie zacznie mi kopniaczki sadzic, hihi:)
hej, wlasnie wróciłam z weekendu u rodziców, zaraz Wam opowiem niezła histore, u mnie w rodzinie wszyscy sa w szoku. Jestem w 12 tygodniu ciaży :) i uwaga moja siostra sie dowiedziała wczoraj że jest w ... 16 tygodniu ciąży, sprawa jest na tyle "śmieszna, dziwna" (jak zwać tak zwać) ze jest lekarzem :) zaraz wyjaśniam :) siostra ma zespół poicystycznych jajników, od lat ma okres w kratke, nie ma czasami pol roku, ma bezowulacyjne cykle itp, ma synka rocznego ale zanim zaszla w ciąze leczyła sie 1,5 roku jakies zastrzyki hormonalne itp, tydzień temu byłam u Niej i mowie Ula jaki Ty masz wielki brzuch jakbyś była w ciąży, a Ona że co ja mówie ze normalny ze sie objadła :) no nic, najśmieszniejsze jest to że była jakis czas temu u ginekologa , nie zanm szczególow dokładnie kiedy i jej powiedzial że nie ma szans na dziecko jajowody niedrożne i musi miec jakis bolesny zabieg droznosci jajowodów nie ma jajeczkowania itp, Ula przez tydzien plakala byla zalamana, nawet dostala leki na wywołanie miesiaczki.ostatnio byla bardzo zabiegana w szpitalu, mowila ze jest tak padnieta jakby byla w 1 trymestrze ciąży, wszyscy jej mowili zrob test a Ona ze to niemozliwe ze nawet nie ma okresu, no i w sobote mieloismy wesele u znajomych i zrobila ten test bo chciala pić, i dostala szoku ze jest pozytywny, jezdzli szukali szpitala na usg, zeby wogole sprawdzic o co chodzi ktory to tydzien czy dziecko żyje a tu lekarz z usg wywróżył 16 tydzień i ciąża sie prawidłowo rozwija, ciesza sie jak wariaci, ale była przez chwile panika ::)
Ale historia:szok::-D Szczęśliwi są pewnie:tak::-) Wspaniała wiadomośc no i dzieciaczki będa mogły się razem bawic;-):-)

ja podobnie miałam, że zamiast myśleć, że jestem w ciąży i zrobić test, to ja w płacz, że nic mi już nie działa w tej cholernej macicy i okresu nie dostaje!! :baffled:
i też mi nie dawali szans, bo czekałam na wycięcie ostatniego kawałka jajnika z torbielą, jaki mi został, a bez jajników to możliwa tylko adopcja, a nie swoje dzieci...
a tu zaskakujący cud,
ukochany cud :-D
Wow.. naprawdę cud:tak::-) Wielkie gratulacje zatem:tak::-)

Agniesiak - ojcow swoich nie zmienimy ale jedyne co damy rade to stworzyc naszym Malenstwom wspaniala rodzinna atmosfere, bo dobrych ojcow to mam nadzieje ze wybralysmy dla naszych pociech :)
Mamy wspaniałych tatusiów dla naszych dzieciaczków i z tego się bardzo cieszę:tak::-)
Aha! Gratuluję dziewczynki!!:tak::-)

ja mam na USG dopiero w 22 tygodniu przyjsc. Ale nie wiem czy wytrzymam jak Wy wszystkie bedziecie juz plec znały a ja mialabym jeszcze czekac. :-)
Kochana będziemy razem czekac bo ja mam w 18 tyg.. ide na usg 5 października dopiero..eh;-)
 
Ostatnia edycja:
potem idziesz siku :-p łapiesz siku w próbówkę (to cholernie trudne!), próbując sobie nie obsikać rąk i ścian w wc :zawstydzona/y:
Dobre :-D:-D:-D

ja mam na USG dopiero w 22 tygodniu przyjsc. Ale nie wiem czy wytrzymam jak Wy wszystkie bedziecie juz plec znały a ja mialabym jeszcze czekac. :-)
Oj wcale nie jest powiedziane, że wszystkie będziemy znały płeć :-). Ja mam USG 7 października w 19 tc i się nie nastawiam, że na 100% będzie widać płeć...
 
reklama
Do góry