reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
no chyba tak bedzie , jak mi sie uda , bo niewiem jak na to moje cycki, bardzo nie bede miala mozliwosci sciagania w pracy wiec albo sie przyzwyczaja na dlugie odstapy albo bede musiala skonczyc, ja mam nadzieje ze sie uda ;) tylko ze ja to bym mogla caly czas karmic , na poczatku przeszkadzalo mi to i chialam skonczyc a teraz to jakos mi sie zaczelo podobac ;)


a kiedy wracasz do pracy?bo ja gdzieś od 4 października i już się martwię, jak to będzie:-:)-:)-(
 
czy wasze dzieciaczki tez się tak rwą do siadania, jak ja mojemu podam palce to on się ciągnie do góry i siada i jest wtedy super zadowolony, potem go klade i jest wrzask i znowu daje paluszki i on siada i tak wkolko :)
nie wiem czy to tak dobrze dla niego
czasem trzymam go u siebie na kolanach, ale wtedy jest dobrze o mnie oparty i trzymam go pod paszkami zeby odciążyc troche ten kręgosłup no i zwykle to trwa kilka minut,
 
no na siadanie chyba jest troszke wczesnie czytalam zeby nie prowokować...moj tez probuje się podciągnać tzn podnosi głowkę a przy tym tkaie miny ;)
za to nauczyl sie zsuwac z bujaczka ostatnio nie zapielam go i nogi mu wisialy:o teraz tylko pasy ! skubaniec mały:))
 
czy wasze dzieciaczki tez się tak rwą do siadania, jak ja mojemu podam palce to on się ciągnie do góry i siada i jest wtedy super zadowolony, potem go klade i jest wrzask i znowu daje paluszki i on siada i tak wkolko :)
nie wiem czy to tak dobrze dla niego
czasem trzymam go u siebie na kolanach, ale wtedy jest dobrze o mnie oparty i trzymam go pod paszkami zeby odciążyc troche ten kręgosłup no i zwykle to trwa kilka minut,
U mnie to samo! Teraz nawet jak leży obok mnie na poduszce M. to podnosi się póki ma siły :) w ogóle to on taki ruchliwy jak nie wiem, muszę go w nocy z brzucha o plecy odwracać bo tak chce spać a ja boję się że może udusić się. Normalnie jak nie śpi to odwrót z brzucha opanowany.↲

W sumie to weszłam żeby przywitać się :) i napisać co zrobiły starsze łobuzy:) kurde myślałam że zaspana jestem albo coś bo wstaje po odciągniętą butle a tu połowy mleka nie ma. W pierwszym momencie pomyślałam że pewnie w nocy wydawało mi si że pełna i poszłam spać. Ale po chwili M. Mówi że wstawał pić i widział pełniutką i nawet się zdziwił że udało się :) a mały nadal śpi. Więc pierwsza myśl nic wstałam i dałam mu na śpiąco, ale po chwili przylatuje Oliwia i skarży że Wiktor ją zmusił i w ogóle i teraz jej nie dobrze :) wiec pytam się najstarszego co zrobili a on że chcieli próbować po czym Franio tak rośnie. Ogólne wrazenie: słodko - kwaśne mleko nie do picia:)
 
dzien doberek!

Witam, troszkę nas nie było, ale kurowałam się po straszliwym wypadku. W zeszłą niedzielę zanim poszłam do pracy, pojechałam na chwilę do mieszkania, w którym jest Ł po kilka zabawek Amelki, a później zanosiłam Amelkę do prababci. Winda w moim byłym bloku była pełna ludzi, ale zrobili mi troszkę miejsca, wiadomo, że z dzieckiem na rękach trzeba być ostrożnym i iść powoli, więc gdy z windy już wychodziłam jeden Pan, który jak się później tłumaczył spieszył się bardzo do pracy, tak mnie popchnął, że upadłam na kolana!:szok::szok: Kolano zdarte, ale to nic, trzymałam Amelkę pod główką, i pleckami, tak, że nie upadła na ziemię... Owy Pan nawet nie stanął nie przeprosił, a co najważniejsze, nawet się nie zapytał czy dziecku się nic nie stało?!?!?! Tak go zwyzywałam, że szok. Cała obolała, z krwawiącym kolanem - w tym samym miejscu mam bliznę po szyciu - blizna przecięta w pół, łokieć od prawej ręki cały rozwalony, ledwie teraz normalnie funkcjonuje, tak mnie wszystko boli.... Nie daj Boże, a jak by coś się stało Amelci??! To co wtedy?! NAwet nikt mi nie pomógł wstać!!!!! I to mają być ludzie?! A Ł jak się o tym do wiedział zacczął na mnie wrzeszczeć, że zabiłabym dziecko, że nie umiem chodzić itd... No i wzruszył ramionami jak powiedziałam mu, żeby coś z tym zrobił.
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:no szkoda slow.......taka znieczulica...ale cale szczescia, ze nic Amelce sie nie stalo, a Ty wracaj do zdrowia szybciutko!

A my juz w Polsce. Dzieki dziewczyny za dobre slowa!Ciezko bylo z samolotem i na lotnisku....Bylo kilka zyczliwych osob, co mi pomoglo, cale szczescie. Ale juz na lotnisku jak czekalam na bagaz, to prawie ludzie mi by rozdeptali Mlodego w foteliku, ale jakas Pani pomogla mi....Do tego w samolocie Redan nie chcial spac, krecil sie jak nie wiem. I do tego przy ladowaniu krzyk!Ale juz potem w samochodzie zasnal. A dzien byl pelen wrazen, nowe osoby, nowy dom, nowe lozko, nowy wozek, nie spal w ogole, zasnal dopiero o 9 wieczorkiem!:szok:Ale nocka na szczescie normalna-2 pobudki tylko. Teraz z prababcia na spacerku....
Pozdrawiamy, milego dnia!
 
Witam się z rańca:-)
Trudno jest teraz być z Wami na bieżąco, byłam z chłopcami na wsi 10 dni i aż wracać mi się nie chciało, całymi dniami z gołymi dupskami byli na dworze.
Ehh... może się uda jeszcze wyrwać na kilka dni...

Ząbki jeszcze się nie przebiły ,ale dziąsełko swędzi bo palce cały czas w buzi trzyma, za to rwie się do siedzenia:szok::szok:

Buźka dla Was wszystkich:-):-)

E: widze że nie tylko mój chce siadać :-D:-D jakieś szybkie te nasze marcowe dziciaki:szok:
 
Ostatnia edycja:
Cześć u mnie kropi deszczyk i jest 20 stopni nareszcie do się żyć.
Nocka spokojna bez niespodzianek mały usną o 20.30 i spał do 7.30 tylko coś mało mi zjadł na noc 80ml i jak wstał to ledwo wlałam w niego 100ml. No nic ważne że jest chłodniej.
Czyli Redanek podróż zniósł całkiem dobrze, a przy starcie nie płakał?
 
Witam! OOoo moja Amelcia też się tak podnosi, wczoraj leżała sobie w łóżeczku, a głowę w górze trzymała ok 3min!!:szok::szok: Bardzo się zsuwa, jak się ją trzyma na rękach to trzeba mocno trzymać bo potrafi tak wyskoczyć, że szok! Dobra lecę do małej bo bajka się jej znudziła :-p Od 7 ogląda jakieś bajki na tvn, i już czas na mini mini :-p
 
reklama
Do góry