My mamy Canpola i jeden Nuk. Kubie w sumie chyba nie robi różnicy, co ma w buzi;-)to ja z innej beczki: jakie smoczki uspokajaczki polecacie? od razu mowie, ze moj maly wypluwa TT i NUKa
reklama
hej dziewczyny
ja juz dawno nie pisalam ale czasu mi na wszystko brak wiec forum w odstawke poszlo
u nas generalnie juz jest ok. napoczatku troche cyrku bylo z dwojka ale juz sie unormowalo i fajnie jest miec dwa takie male brzdace
tym bardziej ze trafil nam sie bezroblemowy egzemlarz w postaci Magadaleny
Madzia je spi smieje sie rozglada , zaczela raczki juz wkladac sobie do buzi, slicznie lezy na brzuszku i rozklada sie wkolo i wogole jest ( tfu tfu ) cudownym dzieckiem, na dodatek sama usypia w lozeczku co wydawalo mi sie po Bartoszu rzecza poprostu niemozliwa to az sama przyjemnosc z takim dzieckiem czas spedzac
Magda jest generalnie kawal baby pampersy 3 , ubranka 68 sa juz na nia w sam raz. W mame bedzie wysoka
Moze to glupio tak powiedziec ale ja z Bartkiem mialam kierat przez te pierwsze 3 miesiace, to byla meczarnia bo on wkolo wyl albo marudzil , nie polezal chwile sam, ja mialam poprostu serdecznie dosc, za to Magda jest poprostu cudna, lubi lezec poprostu wtulona i patrzec sie na mnie, albo sie rozgladac, albo trzyma mnie za palce i tak sobie lezy.
To sie pochwalilam Córa Ale wierzcie mi ja po Bartoszu bylam przygotowana na 3 miesieczna przeprawe a tu sie okazalo ze mozna cieszyc sie takim malenstwem bez zmeczenia i stresu. Bartek za to juz wydoroslal , chociaz dalej sie drze duzo i czesto haha
Ale dzis moj Syn na pytanie kim bedzie jak bedzie duzy odpowiedzial powaznie - Mamo ja bede PANEM DYREKTOREM :-):-):-) hahaha
nie wiem skad jemu to przyszlo do glowy, ja bylam przygotowana na strazaka albo policjanta a tu... haha
wiec widocznie moj syn od urodzenia ma cechy przywodcze ;-)
co do skazy tez mysle ze lekarze sporo przesadzaja, ja Magde kapie o 19, dluzej nie wytrzymuje, ja kapie sama bo malz sie wtedy starszakiem zajmuje
ja juz dawno nie pisalam ale czasu mi na wszystko brak wiec forum w odstawke poszlo
u nas generalnie juz jest ok. napoczatku troche cyrku bylo z dwojka ale juz sie unormowalo i fajnie jest miec dwa takie male brzdace
tym bardziej ze trafil nam sie bezroblemowy egzemlarz w postaci Magadaleny
Madzia je spi smieje sie rozglada , zaczela raczki juz wkladac sobie do buzi, slicznie lezy na brzuszku i rozklada sie wkolo i wogole jest ( tfu tfu ) cudownym dzieckiem, na dodatek sama usypia w lozeczku co wydawalo mi sie po Bartoszu rzecza poprostu niemozliwa to az sama przyjemnosc z takim dzieckiem czas spedzac
Magda jest generalnie kawal baby pampersy 3 , ubranka 68 sa juz na nia w sam raz. W mame bedzie wysoka
Moze to glupio tak powiedziec ale ja z Bartkiem mialam kierat przez te pierwsze 3 miesiace, to byla meczarnia bo on wkolo wyl albo marudzil , nie polezal chwile sam, ja mialam poprostu serdecznie dosc, za to Magda jest poprostu cudna, lubi lezec poprostu wtulona i patrzec sie na mnie, albo sie rozgladac, albo trzyma mnie za palce i tak sobie lezy.
To sie pochwalilam Córa Ale wierzcie mi ja po Bartoszu bylam przygotowana na 3 miesieczna przeprawe a tu sie okazalo ze mozna cieszyc sie takim malenstwem bez zmeczenia i stresu. Bartek za to juz wydoroslal , chociaz dalej sie drze duzo i czesto haha
Ale dzis moj Syn na pytanie kim bedzie jak bedzie duzy odpowiedzial powaznie - Mamo ja bede PANEM DYREKTOREM :-):-):-) hahaha
nie wiem skad jemu to przyszlo do glowy, ja bylam przygotowana na strazaka albo policjanta a tu... haha
wiec widocznie moj syn od urodzenia ma cechy przywodcze ;-)
co do skazy tez mysle ze lekarze sporo przesadzaja, ja Magde kapie o 19, dluzej nie wytrzymuje, ja kapie sama bo malz sie wtedy starszakiem zajmuje
Boze a ja awanture z matką mam , ta wrzeszczy o tej godzinie przy małym , ten płacze , ja w końcu też co za nerwus z tej mojej matki , w pewnym momencie chcialam się ubrać i stąd wyjść tylko nie wiem gdzie bym poszła( szkoda gadać .....
ps. a właśnie on to połyka często spowrotem i płakusia :// wiec to raczej nie normalne jak twierdzi lekarka
ps. a właśnie on to połyka często spowrotem i płakusia :// wiec to raczej nie normalne jak twierdzi lekarka
Ostatnia edycja:
ionka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2009
- Postów
- 5 109
Boze a ja awanture z matką mam , ta wrzeszczy o tej godzinie przy małym , ten płacze , ja w końcu też co za nerwus z tej mojej matki , w pewnym momencie chcialam się ubrać i stąd wyjść tylko nie wiem gdzie bym poszła( szkoda gadać .....
ps. a właśnie on to połyka często spowrotem i płakusia :// wiec to raczej nie normalne jak twierdzi lekarka
mojej sie czasem tak ulewa, ale ona to wypluwa. i tylko taką minę trzaśnie przy tym, taką zniesmaczoną. w sumie nie dziwię się
Candy- a może Miłosz tak płacze, bo nerwowa atmosfera w domu? bo kiedyś pisałaś, że często masz nieporozumienia z rodzicami
moja natychmiast wyczuwa zmianę nastroju.
ionka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2009
- Postów
- 5 109
Zmartwiłam sie dzisiaj zauwazyłam na prawym jąderku lekko sine,Bartus juz miał martwice lewego jąderka czyli skrecone i boje sie ze to jest to samo.Nieiwiem co robic.:-(
ło matko!!! jak to skręcone??? jezu, do lekarza leć!
a to odwracalne jest?
moniazuber
=)
hej =)Czy waszym dzieciaczkom po szczepieniu na gruźlicę, w szpitalu pojawił się strupek?
u mnie właśnie dzisiaj pękła narośl taka po szczepionce na gruźlicę (spory guzek) i wypłynęła ropka, taka brzydka
pielęgniarka i lekarka mówiły, że mają być jakieś kuleczki??? ale nam wypłynęła ropa, ale chyba wszystko ok, przemywam to teraz i czekam jak się zagoi,
ale stresowało mnie to
prawie 2,5 miesiąca to miała na rączce
Myszencja82
Fanka BB :)
Witajcie!
Strasznie dawno tu nie zaglądałam, ale po prostu nie miałam kiedy. Najpierw miałam przeboje z kupką, bo odkąd mała skończyła 6 tygodni, była co 2, 3 aż w końcu 5 dni przy czym się strasznie męczyła. Pediatra mówiła, że przesadzam i to bezresztkowe pochłanianie pokarmu, ale mała miała kolki i się straszliwie męczyła. Cały dzień i noc przeryczane. W końcu metodą prób i błędów doszłam do winowajcy. Lekarka zaleciła małej witaminę D w kapsułkach, a ta działa zaparciogennie, kiedy zaczęłam podawać co 3 dni, to i kupa jest codziennie, a dziecię uśmiechnięte.
Teraz od 3 dni natomiast pannicy odechciało się spania w dzień, chyba że na spacerze, a tak tylko bawić lub cysia, a ja tu sama od rana do wieczora, bo mój wychodzi o 10, a wraca po 23 i powoli na pyszczek padam. Wieczorem młoda jest tak zmęczona, że marudzi az uszy bolą. Raz podałam butlę i spała po niej 6godzin, ale boję się tak na stałe, chociaż moja mama mówi, że na wieczór lepiej butla, bo się wyśpimy, ale ja nie chcę, by mała miała nadwagę ani teraz ani w przyszłości - ja z tym walczyłam do 18 roku życia i chcę córce zaoszczędzić. Co prawda jest malutka, bo nawet lekarka odłożyła jej 1 z tych 2 szczepień w 6 tygodniu o miesiąc (dostała tylko WZW), bo mała miała wtedy niecałe 3,5kg, a takie dzieci ponoć kiepsko je znoszą. Tak więc jutro idziemy na szczepienie i zobaczymy. Teraz na szczęście usnęła w łóżeczku, może trochę pośpi.
Strasznie dawno tu nie zaglądałam, ale po prostu nie miałam kiedy. Najpierw miałam przeboje z kupką, bo odkąd mała skończyła 6 tygodni, była co 2, 3 aż w końcu 5 dni przy czym się strasznie męczyła. Pediatra mówiła, że przesadzam i to bezresztkowe pochłanianie pokarmu, ale mała miała kolki i się straszliwie męczyła. Cały dzień i noc przeryczane. W końcu metodą prób i błędów doszłam do winowajcy. Lekarka zaleciła małej witaminę D w kapsułkach, a ta działa zaparciogennie, kiedy zaczęłam podawać co 3 dni, to i kupa jest codziennie, a dziecię uśmiechnięte.
Teraz od 3 dni natomiast pannicy odechciało się spania w dzień, chyba że na spacerze, a tak tylko bawić lub cysia, a ja tu sama od rana do wieczora, bo mój wychodzi o 10, a wraca po 23 i powoli na pyszczek padam. Wieczorem młoda jest tak zmęczona, że marudzi az uszy bolą. Raz podałam butlę i spała po niej 6godzin, ale boję się tak na stałe, chociaż moja mama mówi, że na wieczór lepiej butla, bo się wyśpimy, ale ja nie chcę, by mała miała nadwagę ani teraz ani w przyszłości - ja z tym walczyłam do 18 roku życia i chcę córce zaoszczędzić. Co prawda jest malutka, bo nawet lekarka odłożyła jej 1 z tych 2 szczepień w 6 tygodniu o miesiąc (dostała tylko WZW), bo mała miała wtedy niecałe 3,5kg, a takie dzieci ponoć kiepsko je znoszą. Tak więc jutro idziemy na szczepienie i zobaczymy. Teraz na szczęście usnęła w łóżeczku, może trochę pośpi.
blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Candy, chyba są na to jakieś leki, ale nie wiem jakie . Może coś znajdziesz w googlach.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 719
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: