reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Moja mała też ostatnio bardziej marudna. Nie bardzo chce spać często chce jeść.
Dziś spała koló południa na spacerku ok. 1,5 godz. i teraz śpi od 15 ale słyszę że juz się kręci bo jest na brzuszku a nie bardzo lubi:-(
Z kupkami jest różnie. Czasem więcej czasem mniej ale myślę że tak średnio to 5 na dobę a karmię tylko piersią.

Tabasia nie daj się!!! Każda ma takie smutki. Musimy być silne dla naszych maleństw:-)
 
reklama
hmmm... moj Adas tez ma problem yz brzuszkiem ale to tylk orano - popuszcza baki i potem juz jest ok. Starszy synek pomimo tego ze byl na innym mleku to tez tak mial przez jakis czas.
Adas jest na NAN Active (w takic hwielkich puszkach - drogie dosyc) ale chyba na razie mzieniac nie bede, co??? Poczekam czy m usie to bedzie utrzymywalo te problemy z brzuszkiem
 
Witam się :)
Od wczoraj jesteśmy z Przemkiem w domu. Jestem przeszczęśliwa, bo pobyt w szpitalu z dzieckiem to straszna sprawa. Nikomu tego nie życzę. Naprawde trzeba mieć dużo siły. Bardzo podziwiam Cie Madzia, że dałaś rade, bo nie wiem jak to byłoby ze mną jakbym miała tyle czasu sędzić w szpitalu co Ty z Bartusiem. Mam nadzieje, ze to bł nasz pierwszy i ostatni raz. Do tego wszystkiego złapałam w szpitalu jakiegoś rotawirusa i ciągle mnie goni na kibelek. Mam nadzieje, że nie przejdzie na małego. Na samą myśl o powrociedo szpitala dostaje gęsiej skórki.
Trzymam kciuki za wszystkie nierozpokawane.


:tak:Witajcie z powrotem:tak::tak::tak::tak:dobrze, że już wróciliście i że mały czuje się lepiej:tak::tak::tak::tak::tak:

Co do spacerków, to my werandowaliśmy w sumie może ze 3 dni, bo 3 dnia przyszła położna i powiedziała, że taka pogoda, że żal marnować i wygoniła nas na spacer:-D:-D:-D:-D:-D:-Di tylko w niedzielę, jak padało i wiało odpuściliśmy spacerek na rzecz werandowania:tak::tak::tak::tak::tak:
 
Przemek chyba przeżywa swój pierwszy skok rozwojowy. Ciągle tylko by wisiał na mnie. Usypia mi w ramionach, odkładam go do łóżeczka, a on w ryk. Mam nadzieje, że faktycznie minie po tygodniu, bo nie poznaje własnego dziecka. W dodatku mam schizy, że jednak przywlókł coś z tego nieszczęsnego szpitala i coś go męczy. Ach już sama nie wiem...
 
Witajcie.Nigdy nie myślałam,że dziecko pochłania tyle czasu.:baffled:Dlatego jak wiele z was będę tu z doskoku:tak:
Muszę wspomnieć,że z Dagą byłyśmy na nieoficjalnej wizycie u lekarza.Niunia zdrowa i waży już 4480.W 3tygodnie z hakiem przytyła 1100:-DTak czułam,że zrobiła się cięższa.Nawet się nie obejrzymy jak te nasze marcowe szczęścia wyrosną z niemowlęctwa.Pozdrawiam.
 
Nasza malutka też miała kilka marudnych dni, wczoraj płakała tak, że nie potrafiłam jej uspokoić. Myślę, że to kryzys laktacyjny albo skok rozwojowy . I faktycznie - wezwany lekarz stwierdził, że nic jej nie jest, a ten płacz może być od kryzysu laktacyjnego (bo karmię tylko piersią) (poradził, żebym nerwowo i psychicznie wytrzymała te kilka dni i dawała więcej razy pierś - zawzięłam się więc i walczę:)).Dziś ją częściej przystawiałam i jest lepiej.Jest spokojniejsza i ładnie śpi. A na bardzo płaczące dziecko przepisał czopki VIBURCOL -które, jak się okazało są dostępne bez recepty. To jest lek homeopatyczny o działaniu uspokajającym i przeciwbólowym, zalecanym w stanach niepokoju maleństwa i przy ząbkowaniu. Małej wyraźnie się po nim poprawiło- uspokoiła się i odprężyła. Może zatem macie w IE coś podobnego?? Poza tym Kinga się prężyła i stękała bardzo zanim zrobiła kupę, więc dostała Lakcid, po którym poszła mega kupa i dziecko wyraźnie spokojniejsze:)
Nie wiem, co mogę Ci poradzić, ale może w naszych opowieściach znajdziesz coś, co pomoże Twojemu synkowi. Trzymam kciuki
Silvii mam te czopki od wczoraj nosilam sie z zamiarem ich uzycia, jednak zawsze sadzilam, ze to ostatecznosc. Dzis po kolejnych kilku godzinach placzu zastosowalismy jeden, ale Niuniek zrobil od razu kupke, wiec chyba raczej nie pomoglo. Nie dawalam juz kolejnego.

Tak go obserwuje i niepokoja mnie objawy podobne do skazy bialkowej :(
 
Ramari dobrze ze juz w domciu.

Tak z tymi szpitalami to przewalone a jak z dzieckiem i to noworodkiem to juz calkiem.
Mojemu kuzynowi urodzila sie cora dzien po moim Maksie i ma juz prawie dwa miesiace i jeszcze w domku nie byla.
Po urodzeniu okazalo sie ze miala dziurke w przeponie i jelitka przez nia przeszly i malutkiej plucko sie nie rozprezylo po porodzie.Mala przeszla operacje ale nadal musi byc w szpitalu bo dlugo byla pod respiratorem i teraz ma problemy z jedzeniem bo ma odruch wymiotny i musi jesc sondom.
Strasznie to przezylam bo rodzilysmy prawie jednoczesnie i w jednym szpitalu,a co dopiero kuzynka musiala czuc.Tymmbardziej ze mala przewiezli do specjalistycznego szpitala a ona zostala i nei mogla byc z nia.
Niedawno sie dowiedziala ze malej zaden lekarz nie dawal szansy przezycia,na szczescie jest silna dziewczynka i czekamy tylko zeby zaczela jesc i wszyscy bedziemy sie juz cieszyc,bo przy takim nieszczesciu to i nasza radosc jest przytlumiona.
Najgorsze ze podobno ta dziurke mozna bylo zobaczyc juz na usg a poniewaz tutaj nie robia poza tym w 24 tygodniu to nie wykryli a moze szybciej by mozna bylo dzialac.I jak tu ufac lekarzom?
 
reklama
Tabasia o jakich objawach myślisz?! Moja pierwsza córka miała nietolerancję białka mleka ..może ci coś podpowiem?!
Silvi pisałas coś o Lakcid'e podpowiedz coż to i jak się stosuję:eek: ?
 
Do góry