ja jestem na tak.
oh dziewczyny.. ale pogodaaa.. wszystko sie roztapia, masakra jakas. Przez kaluze trzeba skakac, a ladujac uwazac zeby sie nie poslizgnac na rozchlapujacym sie sniegu
ale jest fajnie, cieplo.
kupilam dzisiaj kilka rzeczy i .. chyba moge jechac juz rodzic. Dostalam powera po porodach dziewczyn z okolic mojego terminu
. Tylko nie mam w co zapakowac.
Kupilam sobie tez takie fajne mini mini kosmetyki, szampon, pasta, zel i odzywka. Super do szpitala.
a.. kupilam jeszcze specjalnie wode z dziubkiem KUBUS smakowa, to nie dosc ze zaplacilam za nia 2,20 to jeszcze chyba nie do konca bedzie dobra.. bo zeby polecialo to trzeba ja przechylic, a nie tylko scisnac.
no i wkladki laktacyjne.. firmy GERBER, za 36 sztuk 18 zł
tu sie zszokowalam.